Col de Mollard z En Bas des Maisons to podjazd znajdujący się w regionie Le Bourg-d’Oisans. Ma długość 11.5 km i pokonuje 879 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 7.6%, co daje wynik trudności 740. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1635 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 6 recenzje tego podjazdu i zamieścili 9 zdjęcia.
Nazwy dróg: D 110 & Route du Mollard
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Rano serwisowałem rower (nowe klocki), więc wybrałem tę przejażdżkę na popołudnie. Wspaniała wspinaczka z SJM, mały ruch i malownicze widoki.
I had my bike serviced (new pads) in the morning , so I chose this ride for the afternoon. A great climb from SJM, little traffic and scenic views.
Dla mnie jest to najładniejsza strona Col i najmniej znana, ponieważ nigdy nie była częścią Tour ani Dauphiné, tylko Tour de l'Avenir. Droga jest wyjątkowo niebezpieczna na zjeździe ze względu na nawierzchnię, która nie jest godna drogi dojazdowej do jednego z 5 głównych francuskich Alp, ponieważ droga prowadzi do Cx de Fer przez Albiez, co stanowi 35 kilometrów garbu. Ale na podjeździe, w moim przypadku to trochę gratka, bo zatrzymuję się w Albiez jako przerwa od Trilogie de Maurienne. Spokojny początek z długim 3-kilometrowym fałszywym płaskim, potem dojeżdżasz do hydroelektrowni i naprawdę zaczyna się wspinaczka - na początku łagodnie, ze zboczami znanymi mi z Owernii, 4-5%, potem, gdy docierasz do parkingu, zbocze staje się strome do wąwozów Arve, a od Le Gevoudaz już bez przerwy;To długa wspinaczka o długości od 8 do 12 kilometrów, ale dla mnie to prawie przyjemność, ponieważ jestem na to wystarczająco lekki, ale dla Holendra lub kogoś z równin musi to być prawdziwa męka, ponieważ nawet dla mnie nienaturalne jest wspinanie się na długie przełęcze na 8 kilometrów. Małe płaskie miejsce przed Albiez le Vieux, a potem dwa okropne kilometry z nachyleniem i słońcem bijącym w dół, jeśli w środku jest gorąco. Fontanna i mały obszar do odpoczynku na szczycie.
Pour moi le versant le plus sympa du Col et le plus méconnu car jamais passé par le Tour ou le Dauphiné, juste le Tour de l'Avenir. la route est hyper dangereuse en descente du fait du revêtement indigne d'une route d'accès à un des 5 majeurs des Alpes Française, puisque la route mène à la Cx de Fer via Albiez soit 35 bornes de bosse. Mais en montée, c'est un petit plaisir fait dans mon cas en déblocage de la Trilogie de Maurienne étant logé à Albiez. début tranquille en long faux plat de 3 km puis on arrive à l'usine hydroélectrique et la montée débute vraiment d'abord doucement avec des pentes familières pour moi auvergnat, 4-5 pourcent puis arrivé au parking la pente se cabre dans les gorges de l'Arve, à partir du Gevoudaz ça n'arrête plus, de longs km entre 8 et 12% à grimper, mais pour moi presque un plaisir en en chiant car j'ai le gabarit léger pour, mais pour un néerlandais ou un mec de la plaine ça doit être un beau supplice tant même pour moi c'est peu naturel les longs cols à 8%. Petit replat avant Albiez le Vieux puis deux km horrible avec de la pente et le soleil qui tape en cas de chaleur dedans. Fontaine et petite aire pour se poser en haut.
Jedna z trzech tras wspinaczkowych na Col du Mollard rozpoczyna się w St. Jean de Maurienne, z którego wyjeżdża się główną trasą do Croix de Fer, z której wkrótce zjeżdża się na drugorzędną trasę D110.
Tam start jest wskazywany przez biało-żółte słupki informacyjne, które będą Cię informować przez 16 km. (odległość do szczytu/ wysokość/%volgende km.). Początkowo dość prosta, lekko wznosząca się droga, która kilkakrotnie przecina górską rzekę Arvan.
Z En Bas de Maisons (punkt startowy CF), nienumerowane zakręty zaczynają się w górę zalesionej skalnej ściany (cień), szybko pod górę, od czasu do czasu przez wioski z kilkoma domami i panoramami na ośnieżone szczyty górskie. Nieco mniej wspinaczki podczas jazdy do Albiez-le-Vieux, gdzie również dołącza się do trasy z Villargondran, na ostatnie dwa trudne km. na szczyt.
W najwyższym punkcie znajduje się trasa rowerowa z żyłką krzewów w kropki, źródło wody, punkt gastronomiczny (w czerwcu jeszcze zamknięty) i widoki na Aiguilles-le-Vieux.
widoki, z których szczególnie wyróżniały się Aiguilles d'Arves (francuskie "Tre Cime").
Asfalt jest różnej jakości i zwykle nie ma prawie żadnego ruchu.
W czerwcu 2023 r. był on wyjątkowo nieco bardziej ruchliwy, ponieważ Croix de Fer był zamknięty przez długi czas z powodu robót drogowych i cały ruch został przekierowany przez ten podjazd. Nieplanowane wprowadzenie dla wielu rowerzystów.
Dla mnie podjazd był zaplanowany i gorąco polecam!
Eén van de drie klimroutes naar de Col du Mollard vertrekt uit St.Jean de Maurienne dat je uit fietst via de grote route naar Croix de Fer, dewelke je snel verlaat voor de secundaire D110.
Daar wordt de start aangegeven door de witgele infopaaltjes die je 16 km. lang op de hoogte zullen houden. (afstand tot top/hoogte/%volgende km.). Aanvankelijk vrij rechte licht oplopende weg die enkele keren de Arvan bergrivier overgaat.
Vanaf En Bas de Maisons ( CF startpunt) beginnen de ongenummerde haarspeldbochten de beboste rotswand (schaduw) stevig naar omhoog, af en toe door dorpjes met enkele huizen en panorama's op besneeuwde bergpieken. Even wat minder klimmen bij het binnen fietsen van Albiez-le-Vieux, waar je ook de route vanuit Villargondran vervoegd, voor de laatste twee pittige km. tot de top.
Op hoogste punt staat koersfiets met bolletjestruikader, is er een waterbron, horeca (juni nog wel gesloten) en
uitzicht waar vooral de Aiguilles d'Arves (Franse "Tre Cime") in het oog sprongen.
Het asfalt is van wisselende kwaliteit en er is meestal amper verkeer.
In Juni 2023 was het uitzonderlijk iets drukker doordat de Croix de Fer lang afgesloten was door wegwerkzaamheden en alle verkeer werd omgeleid via deze klim. Voor veel fietsers een ongeplande kennismaking .
Bij mij was de klim voorzien en een absolute aanrader !
Wykonana podczas koronki Maurienne, długa prosta w false flat idąca w górę na początku ST Jean de Maurienne aż do punktu wyjścia tuż po przejściu mostu, który przecinał Arvan.
Pierwsza część jest równoległa do drogi na Col de la Croix de Fer, którą można zobaczyć patrząc w górę.
Col du Mollard po tej stronie jest długi i stromy, asfalt w momencie, gdy się na niego wspinałem nie był zbyt ładny.
Fait pendant les lacets Mauriennais, longue ligne droite en faux plat montant au départ de ST Jean de Maurienne jusqu'au point de départ juste après la traversé du pont qui enjambe L'Arvan.
Parallèle sur la première partie à la route du col de la Croix de Fer que l'on peu apercevoir en levant la tête .
Le col du Mollard par ce versant est long et pentu, le bitume à l'époque où je suis monté n'était pas folichon.
Mogę potwierdzić, że asfalt nie został odnowiony, organizatorzy Trilogie de Maurienne musieli zneutralizować zjazd na naszą prośbę, ponieważ pod względem stanu drogi jest on godny koziej ścieżki w regionie Cantal, a szkoda, bo to ładna przełęcz;Myślę, że przerobią drogę w dniu, w którym Tour pojedzie pod górę, ponieważ w dół nigdy jej nie przerobili, pomimo faktu, że Ludo Turpin zostawił w niej kość udową w 2006 roku.
Je te confirme le goudron n'a pas été refait, l'orga de la Trilogie de Maurienne a du neutraliser la descente à notre demande car c'est digne d'un chemin de chèvre dans le Cantal niveau état de la route, dommage car c'est un col sympa, je pense qu'il referont la route, le jour où Tour passera en montée, car en descente il ne l'ont jamais refaite, malgré le fait que Ludo Turpin y est laissé un fémur en 2006 dedans.
Wspiąłem się na nią tylko raz, w 1997 roku podczas mojego BRA (Brevet de Randonnée Alpine), przed atakiem na Croix de Fer. Mam wspomnienia przyjemnej wspinaczki, wystawionej na słońce, raczej trudnej, ale wynikało to po części z faktu, że tego dnia miałem już w nogach Lautaret i Galibier...
Montée que j'ai gravie une seule fois, en 1997 lors de mon BRA (Brevet de Randonnée Alpine), avant d'attaquer la Croix de Fer. J'ai le souvenir d'une montée au paysage agréable, exposée au soleil, assez difficile, mais cela était dû en partie au fait que j'avais déjà le Lautaret et le Galibier dans les jambes ce jour-là…
7 km/h | 01:38:49 |
11 km/h | 01:02:53 |
15 km/h | 00:46:06 |
19 km/h | 00:36:24 |