Hahntennjoch z Elmen to podjazd znajdujący się w regionie Tyrol. Ma długość 14.7 km i pokonuje 939 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 6.4%, co daje wynik trudności 859. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1894 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 3 recenzje tego podjazdu i zamieścili 10 zdjęcia.
Nazwa drogi: L266
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Jazda w czwartkowy wieczór pod koniec lipca, bardzo mały ruch! Początek jest stromy, a ostatnie 5 km również strome, co czyni go przyjemnym i trudnym, pomiędzy nimi jest łatwy i zawiera dwa krótkie fragmenty zjazdów. Po zjeździe do Boden zaczyna się prawdziwa praca i do przełęczy jedzie się średnio 9,8%. Jedyny minus, znak przełęczy (na szczycie przełęczy) zniknął haha.
Gereden op een donderdagavond eind juli, erg weinig verkeer! Het begin is steil en de laatste 5km zijn ook steil waardoor het lekker zwaar is, daartussen is het gemakkelijk en zitten er twee korte stukjes dalen in. Na de afslag naar Boden begint het echte werk en is het gemiddeld 9.8% voor tot de pas. Enige minpunt, het bordje van de pas (bovenop de pas) was weg haha.
Dość ruchliwa droga ze względu na wielu turystów chcących podziwiać fantastyczne krajobrazy. Od zjazdu z Boden droga wije się pod górę, z wieloma ostrymi zakrętami o dużym nachyleniu. Taki profil jak tu pokazano w ogóle nie leży.
Drobny i gładki asfalt. Zjazd w kierunku Imst ma kilka bardzo szybkich odcinków i ładnych technicznych fragmentów. Krótko mówiąc, ciesz się, ale twardo.
Redelijk drukke weg door de vele toeristen die van het fantastische landschap willen genieten. Vanaf de afslag Boden kronkelt de weg zich met vele haarspeldbochten omhoog met forse stijgingspercentages. Het profiel zoals hier aangegeven liegt absoluut niet.
Prima en mooi lopend asfalt. De afdaling richting Imst heeft een aantal hele snelle stukken erbij zitten en mooie technische gedeelten. Kortom genieten maar wel zwaar.
Zdecydowanie ukryta perełka, ale dużym minusem jest tłok połączony z wąskimi, krętymi drogami. Zwłaszcza gdy na Fernpas są duże korki, spory ruch wybiera tę trasę do i z Imst. A także motardy wiedzą, jak znaleźć podjazd. Ale sama wspinaczka jest spektakularna. Zaczyna się już od widoku pierwszego kilometra wspinaczki. Już z daleka widać prostopadłą ścianę skalną, wzdłuż której stromo wznosi się droga. Wytrenowany rowerzysta wie, że pozory często mylą w takich przypadkach: zdecydowanie trudny początek, ale do zrobienia. Podjazd natychmiast łagodnieje i jedzie się wzdłuż głęboko zerodowanej, dziko płynącej rzeki wzdłuż zbocza góry, także przez kilka tuneli. Prawdziwa wspinaczka zaczyna się w Boden, gdzie skręcamy w lewo z powrotem pod górę. Od tego momentu zaczyna się ostatni akord: średnia dwucyfrowa z odcinkami, które co prawda dają możliwość odpoczynku, ale podobnie jest z bardzo stromymi odcinkami. Jest nieregularny z kilkoma szalonymi zakrętami. Najtrudniejszy odcinek jest w pobliżu wioski, gdzie na długiej prostej tyka się powyżej 15%. Wspinaczkę robiłem w mżawce, ale podejrzewam, że sceneria jest bardzo piękna i surowa. Na szczycie, na szczęście dla nas, przebiło się słońce, co dało bardzo ładny obraz. Piękne widoki na okoliczne szczyty, które mają około 2500-3000 metrów, ale także na długą prostą pierwszą część zjazdu. Prawdziwe must-do w tej okolicy i nie do zlekceważenia.
Zeker een verborgen juweeltje, maar het grote nadeel is wel de drukte in combinatie met smalle bochtige wegen. Zeker bij grote files op de Fernpas kiest veel verkeer voor deze route van en naar Imst. En ook motards weten de klim te vinden. Maar de klim zelf is spectaculair. Het begint al met het aanzicht van de eerste kilometer van de klim. Van verre zie je al de loodrechte rotswand, waarlangs een weg steil omhoog loopt. De getrainde fietser weet dat schijn in dit soort gevallen vaak bedriegt: zeker een stevige start, maar goed te doen. De klim zwakt daarna direct af en je fietst langs een diep uitgesleten wildstromende rivier langs een bergwand, ook door een aantal tunnels. De echte klim begint in Boden, waar je links terug omhoog draait. Vanaf daar begint het slotakkoord: gemiddeld in de dubbele cijfers met wel stukken die ruimte voor rust geven, maar dus ook hele steile stukken. Het is grillig met een aantal gekke bochten. Het zwaarste stuk zit bij een dorpje, waar je boven de 15% aantikt op een lang recht stuk. Ik heb de klim in druilerig weer gedaan, maar ik vermoed dat het landschap heel mooi en ruig is. Op de top brak voor ons gelukkig de zon door een dat gaf wel een heel mooi plaatje. Prachtig uitzicht op omliggende pieken die rond de 2500-3000 meter liggen, maar ook op het lange rechte eerste stuk van de afdaling. Echt een must-do in deze omgeving en niet te onderschatten.
7 km/h | 02:06:17 |
11 km/h | 01:20:22 |
15 km/h | 00:58:56 |
19 km/h | 00:46:31 |