Col de l'Iséran z Lanslebourg to podjazd znajdujący się w regionie Maurienne. Ma długość 32.2 km i pokonuje 1451 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 4.5%, co daje wynik trudności 1055. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 2770 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 17 recenzje tego podjazdu i zamieścili 47 zdjęcia.
Nazwa drogi: D902
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Jedna z najpiękniejszych przełęczy, jakie kiedykolwiek pokonałem, sceneria zapiera dech w piersiach, a ostatnie 12 kilometrów jest dość trudne.
L'un des plus beau col que j'ai pu faire, les paysages sont superbes à couper le souffle, avec les 12 derniers kilomètres assez difficiles.
Po Bonneval rozpoczyna się właściwa wspinaczka, a sceneria w pogodny dzień zapiera dech w piersiach, z rozległym śniegiem na pobliskich szczytach nawet w lipcu. Dzika atmosfera, z kilkoma budynkami. Absolutna atrakcja wakacyjna i jedyne miejsce, w którym widzieliśmy prawdziwe świstaki leniwie poruszające się i wydające z siebie wysokie dźwięki. Nachylenia nigdy nie są zbyt trudne.
After Bonneval the climb proper begins and the scenery on a clear day becomes breathtaking, with extensive snow to see on nearby peaks even in July. Wild feel, with few buildings. An absolute holiday highlight and the only place we saw real marmots lolloping about and making their high-pitched calls. The gradients are never too hard. For us the traffic was not too bad. Quiet at times.
Uważaj na średnią wartość procentową, która jest bardzo myląca! Z Lanslebourg najpierw trzeba pokonać Col de la Madeleine (~3,5 km przy 7,3%). Po tym następuje długa, fałszywie płaska wspinaczka w kierunku Bonneval-sur-Arc, a następnie podjazd.
Przełęcz podzielona jest na trzy sekcje, oddzielone dwoma płaskimi obszarami. Pierwsze 3 km to przystawka, przed najtrudniejszą częścią po pierwszym płaskowyżu. Nie zapomnij się ciepło ubrać, ponieważ na szczycie może być bardzo zimno. Droga jest dobra (spodziewałem się gorszej), ale należy uważać na ruch uliczny z dużą ilością samochodów, a zwłaszcza motocykli (niektóre z nich przejeżdżają bardzo blisko...). I uważaj na świstaki, które mogą przejść przed tobą!
Attention au pourcentage moyen, très trompeur ! Depuis Lanslebourg, il faudra d'abord se défaire du col de la Madeleine (~3,5 km à 7,3%). S'ensuit un long faux plat montant vers Bonneval-sur-Arc avant d'attaquer la montée.
Le col se décompose en trois parties, séparées par deux replats. Les 3 premiers km sont une mise en bouche, avant la partie la plus difficile après le premier replat. N'oubliez pas de vous couvrir car il peut faire très frais au sommet. La route est bonne (je m'attendais à pire), attention néanmoins à la circulation avec beaucoup de voitures, mais surtout des motos (dont certaines passent très près...). Et vigilance aux marmottes qui peuvent traverser sous vos yeux !
Wspaniała wspinaczka w krajobrazie, który czasami przypomina bajkę. Dziś (15.06.2024) w Bonneval-sur-Arc droga była zamknięta... ale nie dla rowerów! Wspinaczka na Iseran prawie solo to rzadkie doświadczenie, a dziś ogromne ściany śniegu sprawiły, że było to niezapomniane przeżycie!
Una salita meravigliosa in un paesaggio che a volte è fiabesco. Oggi (15/6/2024) a Bonneval-sur-Arc la strada era chiusa...ma non per le biciclette! Salire quasi in solitario l'Iseran è un'esperienza rara e oggi gli enormi muri di neve la rendevano indimenticabile!
Niesamowite przeżycie! Spektakularna sceneria, wymagająca wspinaczka i zapierające dech w piersiach widoki na szczycie. Obowiązkowa pozycja dla fanów kolarstwa!
Une expérience incroyable ! Des paysages spectaculaires, une montée exigeante et une vue à couper le souffle au sommet. À vivre pour les passionnés de cyclisme !
Col du Mont Cenis z Susy, a potem Iseran na epicki dzień. Bardzo polecam.
Uważaj na wysokość, to może wrzynać się w nogi, jeśli masz już jakąś aklimatyzację to lepiej
Doskonała droga lub wiele możliwości na postój z przekąskami
Col du Mont Cenis da Susa e poi Iseran per una giornata epica. Consigliatissimo.
Occhio alla quota, può tagliare le gambe , se avete già un po di acclimatamento è meglio
Strada perfetta o molte possibilità per una sosta con ristoro
Z Bourg d'Oisans, gdzie rozgrzaliśmy się po kawie, wlecieliśmy na d'Huez bez bagażu, najpierw na 42/23, ale wkrótce na 20, bo wyglądało na to, że po 1500km ciężkiej pracy z Hagi z 20kg na plecach pedałujemy w cienkim powietrzu.
Około 45 minut dotarliśmy na szczyt, wcześniej czy później nie wiem, bo nie mieliśmy żadnych wskaźników, nawet prędkościomierza, tylko liczyliśmy obroty (42÷17) ×2,1×omw... nie mieliśmy nic innego pod ręką.
Z kempingu wzdłuż zbiornika wodnego w kierunku la Grave, gdzie zaczęła się prawdziwa wspinaczka, ale poważna praca zaczęła się dopiero od Lautaret. Prawie na szczycie światło zgasło całkowicie, choć powinnam już poczuć je na swoich ramionach, które były zupełnie pozbawione soli. I tak jak Snip i Snappie hup tam byłem.
Koos wykorzystał swoją szansę jako wieczny 2. i stanął na szczycie z wielkim uśmiechem między śnieżnymi ścianami.
Łyżka soli, woda i Gini przywróciły mnie do sił wojennych, po czym nastąpił super zjazd, na którym nawet A-310 musiał odejść... Telegraphe był tylko pryszczem, a stamtąd do cudownie spokojnego campingu de commune z pięknym kościołem w wiosce, która znała na pamięć pierwszą i ostatnią kwartę przy świetle pełni księżyca... insane....
Po śniadaniu udaliśmy się do d'Iseran, gdzie parowaliśmy w 2 godziny między cudownie orzeźwiającymi ścianami śniegu pod palącym słońcem, 5.5% jest dość zniekształcony przy okazji, a zejście do autentycznego Val d'Isère było również ulgą, gdzie oddaliśmy się piwu, kawie i crêpes, a następnie do Bourg St Maurice, po którym kontynuowaliśmy Roselend i Saissies do Sallanches drugiego dnia. 3000km w trzy tygodnie, nogi jak buki i dżinsy do Armii Zbawienia....
Vanuit Bourg d'Oisans vanwaar we als opwarmertje na de koffie zonder bepakking d'Huez opvlogen op eerst de 42/23 maar al gauw naar de 20 want t leek alsof we in het ijle trapten na 1500km beulswerk vanuit den Haag met 20kg achterop.
Rond 3 kwartier waren we boven, eerder of later geen idee want metertjes hadden we niet, zelfs geen speedmeter, we telden gewoon ons omwentelingen (42÷17) ×2,1×omw..we hadden toch niks anders voor handen.
Vanaf de camping langs t stuwmeer richting la Grave waar het echte klimmen begon maar t serieuze werk pas vanaf de Lautaret. Bijna boven ging t licht volledig uit al had ik het al moeten proeven aan mn schouders die volledig zoutvrij waren. En net als Snip en Snappie hup daar lag ik.
Koos nam als eeuwige 2e zijn kans waar en stond boven met een big smile tussen de sneeuwwanden.
Een eetlepel zout, water en een Gini brachten me weer dra op oorlogssterkte gevolgd door een superafdaling waar zelfs een A-310 eraan moest geloven..Telegraphe was nog maar een pukkeltje en vandaar naar een heerlijk rustige camping de commune met een prachtig kerkje int dorp die eerste en laatste kwartier uit zn hoofd kende onder t licht vd volle maan..waanzinnig..
Na ontbijt richting d'Iseran waar we in 2 uur op afstoomden tussen de heerlijk verkoelende sneeuwwanden in onder een brandende zon, 5,5% is best vertekenend overigens en de afdaling naar t authentiekeVal d'Isère ook een verademing waar we ons laafden aan bier, koffie en crêpes, nog ff naar Bourg St Maurice waarna we de andere dag de Roselend en Saissies vervolgden tot in Sallanches. 3000km in drie weken en benen als beukebomen en spijkerbroeken naar Leger des Heils..
Wspaniałe! Zrobiłem kilka wspinaczek w dolinie Maurienne, ale ta jest z innej kategorii kwaśnego piękna. Przejechałem kawałek samochodem, żeby zrobić tę wspinaczkę z lanslebourga. Płaskowyż jest naprawdę oszałamiający. Powyżej linii drzew jest magicznie, a na koniec trochę brudnej stromej wspinaczki. Niestety tego dnia na szczycie miałem trochę mgły, więc bardzo zimno i mało widoków. Nie można też pominąć kamiennej mini wioski w Bonneval-sur-arc. Przejeżdżasz obok niego rowerem, ale warto na niego spojrzeć!
Prachtig! Een aantal klimmen gedaan in de maurienne vallei maar deze is toch van een andere categorie kwa schoonheid. Heb een stuk met de auto gereden om deze klim te doen vanuit lanslebourg. Het plateau is werkelijk schitterend. Boven de boomgrens is het magisch en tot slot nog vies steil klimwerk. Helaas had ik die dag wat mist bovenop de top dus erg koud en weinig vergezichten. Het stenen mini dorpje in bonneval-sur-arc mag je ook niet missen. Je fiets er zo voorbij maar het is de moeite waard om te kijken!
Rode up the Iseran from Bessans w 2018 roku. Ostatnie kilometry wspinaczki po śnieżnych ścianach były niezapomniane. Pod względem krajobrazu i panoram'y ta wspinaczka jest niezwykle przyjemna!
In 2018 de Iseran opgereden vanuit Bessans. De laatste kilometers klimmen door de sneeuwmuren waren onvergetelijk. Qua omgeving en panorama's is deze klim extreem genieten!
Wspinaczka dotyczy raczej ostatnich 13 km, które stanowią o trudności tej przełęczy. Krajobraz jest niesamowity i jest to najwyższa przełęcz rowerowa we Francji.
Montée qui se résume plus aux 13 derniers km qui représentent la difficulté de ce col. Le paysage est incroyable et puis c'est le plus haut col de vélo de France.
Podwójny szczyt zrobiony... po zejściu ze szczytu do Bonneval, spokojnej, średniowiecznie wyglądającej wioski, skręciliśmy tam i rozpoczęliśmy trudną stronę. Po stabilnej wspinaczce przez piękną, szeroką, zieloną dolinę, powoli dociera się do nierównego szczytu, gdzie ostatnie kilometry jeszcze bolą, zwłaszcza mając w nogach już wejście na szczyt z Val d' Isere. Zachwycające widoki i śnieg są dodatkowym atutem.
De dubbele top gedaan... na afdaling van de top naar Bonneval, een rustig middeleeuws aandoende dorpje, zijn we daar gedraaid en begonnen aan de moeilijke kant. Na gestaag te klimmen door het prachtige weidse groene dal kom je langzaamaan naar de ruige top waar de laatste kms toch pijn deden, zeker ook met de klim naar de top vanaf Val d' Isere al in de benen. Schitterende vergezichten en sneeuw zijn de bonus.
bardzo trudny Col jeśli startujesz z Modane, stąd jest już tylko 56km do szczytu, ale jak już go osiągniesz to czujesz prawdziwego kopa ;)
zeer zware Col als je vanuit Modane vertrekt , van hier uit is het gewoon 56km omhoog tot de top maar eens je deze bereikt hebt voel je een ware kick ;)
Wycofany w dniu 28/08/2020
Długi łagodny podbieg z niespodzianką w postaci kilku trudnych kilometrów wspinaczki na początku tuż za Lanslevillard.
do "nie prawdziwego" Col de la Madeleine. Prawdziwy początek po pierwszym ostrym zakręcie w Bonneval sur Arc, po którym następuje nic innego, jak tylko naturalne piękno, zwłaszcza po wjeździe do serca Parku Narodowego la Vanoise.
Wymarzona sceneria: ośnieżone szczyty, lodowce, skały, mało ruchu, brak budynków, brak wyciągów, brak barier ochronnych, mało ludzi, piękne wodospady, zabłąkane zwierzęta....
W pierwszej dziesiątce moich najpiękniejszych wspinaczek.
Praktyczne: Od Bonneval znane biało-żółte słupki rowerowe co kilometr (wysokość/% następny km./odległość do szczytu.
Gefietst op 28/08/2020
Lange rustige aanloop met in het begin als verrassing enkele pittige klimkilometers net buiten Lanslevillard
naar "niet de echte" Col de la Madeleine. Echte start na eerste haarspeldbocht in Bonneval sur Arc waar nadien niks dan natuurpracht volgt, zeker nadat je het hart van het Nationaal Park de la Vanoise bent binnengereden.
Droomdécor: besneeuwde bergtoppen,gletsjers,rotsen,amper verkeer,geen bebouwing,geen skiliften,geen vangrails,weinig mensen,mooie watervallen,loslopende dieren....
In de top 10 van mijn mooiste beklimmingen.
Praktisch: Vanaf Bonneval gekende witgele fietspaaltjes elke kilometer (hoogte/% volgende km./afstand tot top.
Najpiękniejsza wspinaczka jaką zrobiłem na razie! Przejechałem ją dzień przed kolarzami Tour, Bernal położył tam fundamenty pod swoje ostateczne zwycięstwo (anulowany etap).... Piękna Natura dookoła i nie super twarda!
Mooiste klim dat ik voorlopig al deed! Ik fietste hem daags voor de Tour-renners, Bernal legde er de basis voor zijn eindzege(afgelasten etappe)... Prachtige Natuur rondom en niet super zwaar!
Piękna wspinaczka, gdzie naprawdę szalenie cieszy się wszystkimi widokami!!!
Jest do zrobienia, nawet długość jest ok! Tylko ostatnie kilka km trzeba trochę pogłębić!
21% trudniejsze niż Alpe d'Huez? Może ze względu na długość wtedy, bo idzie w górę najwyżej o kilka procent.
Prachtige klim waarbij je echt waanzinnig geniet van alle uitzichten!!
Het is prima te doen, zelfs de lengte gaat nog wel! Alleen de laatste paar km moet je wel even wat dieper gaan!
21% moeilijker dan Alpe d'Huez.?? Wellicht door de lengte dan, want het gaat hooguit een paar procentjes omhoog.
Deze van de zomer gedaan, waanzinnige mooie klim waarbij het hele eerste stuk 'toeleeft' naar de uiteindelijke klim naar 2770m hoogte. Helemaal met Jan eens, fietsen in de alpen zoals het hoort.
Fantastische klim vanaf de zuidkant. Mooi uitzicht en zeker op de grote hoogtes rond de top, een hele 'ruige' ervaring. Het is erg aan te raden om eerst vanuit Susa de Col du Mont Cenis te beklimmen, en vanaf daar door te steken naar de Iseran. Zoals fietsplezier in de Alpen hoort te zijn!
7 km/h | 04:36:21 |
11 km/h | 02:55:51 |
15 km/h | 02:08:57 |
19 km/h | 01:41:48 |