Col de Larche z Les Gleizolles to podjazd znajdujący się w regionie Serre Ponçon. Ma długość 16 km i pokonuje 702 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 4.4%, co daje wynik trudności 380. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 2001 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 6 recenzje tego podjazdu i zamieścili 12 zdjęcia.
Nazwa drogi: D900
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Klasyczna wspinaczka z powrotem do Włoch po różnych rundach w dolinie Ubaye. Znak zakazujący wspinaczki jest tam, ale nie jest egzekwowany i można go spokojnie minąć. Podjazd jest regularny, bez większych wzniesień, asfalt jest dobry, a widoki bardzo piękne. W tej chwili jest kilka odcinków regulowanych przez sygnalizację świetlną, ale są to krótkie odcinki.
Classica salita da rientro in Italia dopo i vari giri nella Valle dell’Ubaye. Il cartello che vieta la salita c’è, ma non viene fatto rispettare, si passa tranquillamente. La salita è regolare senza grosse pendenze, l’asfalto buono e i panorami molto belli. Al momento ci sono alcuni tratti regolati da semafori, ma sono tratti corti.
Wspinaczka z Barcelonette na dole jest rzeczywiście znak zakazujący jazdy na rowerze, ale i tak to zrobiłem, w końcu po 2 km widać, gdzie podobno skały mogą spaść, ale wszędzie są siatki bezpieczeństwa, więc myślę, że zostało to już naprawione do tej pory, w końcu bardzo długi bieg 4-6% nigdzie naprawdę trudne aż do szczytu. Niestety, z powodu wielu robót drogowych musiałem minąć 3 sygnalizację świetlną aż do szczytu :(, na szczycie znajduje się sklep otwarty od 10 rano do 19 wieczorem, gdzie można kupić napoje bezalkoholowe w bardzo rozsądnych cenach!
Beklommen vanuit Barcelonette onderaan staat inderdaad een bord van verboden te fietsen, toch gedaan uiteindelijk a 2km zie je dan waar zogezegd rotsen kunnen vallen, maar hier hangen overal beveiligingsnetten dus ik denk dat dit al gemaakt is ondertussen, uiteindelijk een hele lange loper van 4-6% nergens echt moeilijk tot boven. Helaas van de vele werkzaamheden aan de weg heb 3 verkeerslichten gehad tot boven :( , Boven is er wel een winkeltje wat open is van 10u-19u hier kan je fris drinken kopen aan zeer nette prijzen!
Piękne widoki w regionie o bogatej historii - droga prowadzi obok fortu, który był częścią linii Maginota. Góry, jezioro, strumienie i doliny są oszałamiające.
Beautiful views in a region with plenty of history - the road takes you past a Fort that was part of the Maginot line. The mountains, lake, streams and valleys are stunning.
Jazda 29/5/2024 z Les Gleizolles do jeziora Maddelena (po włoskiej stronie) i z powrotem: brak obecności policji, brak oznakowania, aby nie wjeżdżać, tylko jeden znak informujący, że jest nagranie wideo monitorujące wodospady skalne (około 2 km odcinek): nie ma problemu z przejechaniem obok, jak wspomniano w innych postach tutaj. ładna wspinaczka z marmottes na szczycie! mały ruch w środę.
riding 29/5/2024 from Les Gleizolles to lake Maddelena (on Italian side) and back: no police presence, no signage to not enter, only one sign to say there's video footage monitoring the rockfalls (about 2km stretch): no problem riding past as mentioned in other posts here. nice climb with marmottes at the top! little traffic on a Wednesday.
Wspinaczkę tę zrobiłem w ramach klasycznej 'rundy' Lombarda - Bonette - Larche. Mimo że wspinaczka sama w sobie nie jest duża, czuło się, że jest ciężka, częściowo ze względu na długość, czołowy wiatr w końcówce, a zwłaszcza wcześniejsze podjazdy. Nawierzchnia drogi jest bardzo dobra, a zjazd w kierunku Włoch to czysta przyjemność.
Deze klim gedaan als onderdeel van het klassieke 'rondje' Lombarda - Bonette - Larche. Hoewel de klim op zich weinig voorstelt, voelde deze toch zwaar aan, mede door de lengte, de tegenwind in het slot en vooral de voorgaande beklimmingen. Het wegdek is erg goed en de afdaling richting Italië is genieten.
Col de Larche... pochodzący ze strony włoskiej nosi nazwę colle della Maddalena. W zasadzie nie wolno Ci podjechać tym kolem, chyba że przejedziesz samochodem obok części zakazanej dla rowerzystów. (z powodu osuwisk i spadających skał) W km 2,4 faktycznie jest odcinek kilkuset metrów oznaczony znakami zakazu i sygnalizacją świetlną. Zasadniczo dlatego, że.... 1/ Policjanci nie sprawdzają, czy jest to możliwe. 2/ Sami wydają się mieć w swoich szeregach wielu turystów rowerowych, którzy również tam podjeżdżają. (Dixit kierownik hotelu, w którym się zatrzymaliśmy) 3/ Miałem szczęście, że wpadłem na nich w drodze do góry, a po zjeździe była wielka kontrola na skrzyżowaniu z col de Vars. W żadnym z tych przypadków nie zostałem zatrzymany. Sam kol? Pokój z tortem, przynajmniej pod względem procentowym. Nigdy nie staje się naprawdę trudny, chyba że w połączeniu z innymi podjazdami. Długość może jednak stać się czynnikiem, im wyżej się wspinasz. Jak wiele dróg przelotowych do Włoch, znów ładny i szeroki asfalt. Biorąc pod uwagę również ciężki transport na niej, zaleca się wejście na nią podczas WE. Szczególnie w okresie wakacji, jest wtedy bardzo spokojnie. Sceneria znów jest piękna, podobnie jak cała dolina Ubaye, nazywana czasem mekką alpejskich turystów rowerowych. Na szczycie, poza dużym parkingiem i schroniskiem, nie ma nic do roboty. Można tam usłyszeć świstaki gwiżdżące w obfitości, a jeśli, tak jak ja, będziecie mieli szczęście, zobaczycie kilka. (przyjrzyj się dokładnie środkowi zdjęcia 4)
De col de Larche... kom je van de Italiaanse zijde heet hij de colle della Maddalena. In principe mag je deze col niet op tenzij je met de auto voorbij het gedeelte rijdt dat verboden is voor fietsers. (ivm grondverschuivingen en vallende stenen) Op km 2.4 is er namelijk een stukje van een paar honderd meter dat aangegeven is met verbodsborden en een verkeerslicht. In principe want.... 1/ de politie controleert er niet op. 2/ Zij blijken zelf een aantal wielertoeristen in hun rangen te hebben die er ook oprijden. (Dixit de hotelbaas waar wij verleven) 3/ Ik had het geluk van ze tegen te komen bij het oprijden en, na de afdaling stond er aan de splitsing met de col de Vars een grote controle. In geen van de twee gevallen werd ik tegengehouden. De col zelf? Peace of cake, althans wat de percentages betreft. Het wordt nooit echt zwaar, tenzij in combinatie met andere beklimmingen. De lengte kan wel een rol gaan spelen naarmate je hoger klimt. Zoals vele doorgaande wegen naar Italië, ook hier weer mooi en breed asfalt. Gezien het zwaar vervoer dat er ook over rijdt is het aangewezen om deze tijdens het WE te beklimmen. Zeker tijdens de vakantie is het er dan zeer rustig. De omgeving is alweer prachtig net als de hele Ubaye vallei, die wel eens het mekka van de wielertoerist in de alpen wordt genoemd. Op de top is er buiten een grote parking en een refuge niets te beleven. De marmotten hoor je er volop fluiten en als je, zoals ik geluk heb zie je er ook. (goed kijken midden foto 4)
7 km/h | 02:17:21 |
11 km/h | 01:27:24 |
15 km/h | 01:04:05 |
19 km/h | 00:50:36 |