Słynny podjazd |
Piękna sceneria |
8 serpentyn |
#50 najtrudniejsze wzniesienie w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże |
#93 wzniesienia z największym przewyższeniem w regionie Francuskie Alpy |
#93 najdłuższe wzniesienie w regionie Francja |
Mont Ventoux z Sault to podjazd znajdujący się w regionie Prowansja. Ma długość 24.4 km i pokonuje 1204 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 4.9%, co daje wynik trudności 748. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1909 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 63 recenzje tego podjazdu i zamieścili 72 zdjęcia.
Nazwy dróg: D164 & D97
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Jeździłem wcześnie rano. Aż do schroniska Reynard jest bardzo łatwo.
Potem jest trudniej, ale jazda przez jałowy krajobraz przy wschodzącym słońcu to magiczne doświadczenie. Naprawdę trzeba to zrobić, nawet jeśli ta strona jest najłatwiejsza z trzech.
In de vroege ochtend gereden. Tot aan chalet reynard is het erg makkelijk.
Daarna is het moeilijker, maar het rijden door een kaal landschap met de opkomende zon is een magische ervaring. Echt een must do, ookal is deze kant de makkelijkste kant van de drie.
Pierwszy raz wspinałem się na Ventoux. Mogę więc skomentować tylko podjazd z Sault. Dla mnie, 70-latka na 17-kilogramowym Santosie TM2+, ostatnie kilka kilometrów było dość trudne. Nie był to najtrudniejszy podjazd w moim życiu. Jedna z najprzyjemniejszych. Piękna trasa i spektakularnie piękny zjazd!
Mijn eerste keer Ventoux. Kan dus alleen over de beklimming vanuit Sault iets zeggen. Voor mij, een zeventiger op een Santos TM2+ van 17 kilo, waren de laatste kilometers best zwaar. Niet de zwaarste tocht die ik ooit heb gemaakt. Wel één van de leukste. Mooie route en de afdaling is spectaculair mooi!
Po dwóch miesiącach treningu wspiąłem się na Mont Ventoux z Sault, co za piękna trasa! Aż do Chalet Reynard mogłem przyjemnie pedałować i podziwiać widoki. Potem zrobiło się ciężko, zwłaszcza z powodu wiatru. Na szczęście miałem tatę jako trenera, ale było bardzo fajnie, gdy dotarliśmy na szczyt Sommet du Ventoux! 100% muszę to kiedyś zrobić!
Na twee maanden trainen de Mont Ventoux beklommen vanuit Sault, wat een prachtige route! Tot Chalet Reynard lekker de benen rond kunnen trappen en genoten van de vele uitzichten. Daarna wordt het pittig, vooral door de wind. Gelukkig had ik pap als coach, maar het was heel gaaf om eenmaal boven te staan bij de Sommet du Ventoux! 100% een must om een keer te doen!
Osobiście uważam, że jest to najpiękniejsza strona Mont Ventoux i zdecydowanie polecam tę stronę, nawet jeśli jest mniej stroma niż Bedoin
ik vind dit persoonlijk de mooiste kant van de mont ventoux en ik zou deze kant ook zeker aanrade ook al is hij minder stijl dan bedoin
Jechaliśmy nim z rodziną na piknik, aby sprawdzić, jak daleko uda nam się dojechać. Moi dwaj chłopcy mają 10 i 7 lat.
Dojechaliśmy do Chalet Reynard bez najmniejszego problemu. Po przystanku na lody ruszyliśmy dalej. Ostatni odcinek był dla chłopców naprawdę trudny, ale dotarli na szczyt przy entuzjastycznym aplauzie.
Złapali bakcyla. Szukają kolejnego wyzwania.
We rode this with a picnic as a family to see how far we could get. My 2 boys are 10 and 7.
We made it to Chalet Reynard no problem at all. After an ice cream stop we pushed on. The boys found the last bit really hard but got to the top to rapturous applause.
They've got the bug. Looking for the next challenge.
Na pewno łatwiej niż z Bedoin. Łatwo? Nie!
Wspinaczka trwa przez 26 km, a zwłaszcza gdy jest to drugi lub trzeci podjazd tego dnia, to też jest po prostu okropne.
O wiele ładniejszy niż podjazd z Bedoin.
Po pokonaniu tego podjazdu można delektować się pizzą z food trucka na małym placu w Sault z widokiem na dolinę.
Makkelijker dan vanuit Bedoin, zeker. Makkelijk? Nee!
Het blijft 26km lang klimmen, en vooral wanneer het je tweede, of derde klim vd dag is, is ook dit gewoon een verschrikking.
Heel stuk mooier dan de klim vanuit Bedoin.
Na het afvinken van deze kun je op het pleintje in Sault genieten van je pizza van de foodtruck met uitzicht op het dal.
Nie mogę dodać nic więcej do komentarzy innych - mają rację, jest to najłatwiejsze, najładniejsze i najlepsze podejście, więc idź i ciesz się. Ale ....
Pytanie brzmi, czy jazda na Mt Ventoux z Sault jest w ogóle atakiem na Ventoux? To znaczy, zaczyna się na 700 m, co oznacza, że odciąłeś około jednej trzeciej wyzwania. Jeśli lubisz wyzwania (a jeśli jesteś na tej stronie, to chyba lubisz), zacznij swoją trasę Sault od Bédoin, jedź przez Flassan, wytrzymaj https://climbfinder.com/en/climbs/col-de-notre-dame-des-abeilles, a następnie zacznij od Sault. Pod względem wspinaczki ta trasa rekompensuje stratę 700 m i sprawia, że 'najłatwiejsza' trasa na Mt ventoux jest o wiele bardziej interesującym dniem.
I can't add any more to the comments from others – they're right, this is the easiest, prettiest and ascent, so go for it and enjoy. But ....
The question is, is riding Mt Ventoux from Sault really an assault on the ventoux at all? I mean, it starts at 700m which means yuou've lopped off around a third of the challenge. If you like a challenge (which if you're on this site I guess you do), start your Sault route from Bédoin, go via Flassan, endure the https://climbfinder.com/en/climbs/col-de-notre-dame-des-abeilles and then to sault to start. In terms of climb, this route compensates for the loss of 700m and makes the 'easiest' route up Mt ventoux a much more interesting day.
09-06-2023
Z Bedoin, najpierw przez George de la Nesque do Sault.
Niezła wspinaczka.
Ta strona jest o wiele łatwiejsza, tylko ostatnie 5 km do szczytu, dużo deszczu i wiatru, sprawiło, że było to trudne.
09-06-2023
vanuit Bedoin ,eerst door de George de la Nesque naar Sault.
Lekker ingeklommen .
Deze kant is een stuk makkelijker, alleen de laatste 5 km naar top heel veel regen en wind, ,maakte uiteindelijk wel zwaar .
Zdecydowanie łatwiejsze niż podejście z Bedoin. Ale już sam wspaniały, długi zjazd sprawia, że podjazd jest wart zachodu.
Definitiv leichter als der Anstieg von Bedoin. Aber alleine wegen der wunderbaren langen Abfahrt lohnt sich die Auffahrt.
Zdecydowanie najłatwiejsza strona Ventoux: aż do Chalet Renard zawsze można utrzymać dobre tempo, a nawet zregenerować siły na zewnętrznym arkuszu na ostatnich kilometrach. Na początku nadal jedzie się przez piękne pola lawendy, a wyżej jedzie się spokojną drogą przez słabo porośnięty las. Ale od Chalet Renard nagle znajdujesz się wśród mas innych rowerzystów na znacznie bardziej stromym odcinku przez urzekający księżycowy krajobraz. Na początku widać wyraźną różnicę między tymi jadącymi z Bédoin i tymi z Sault, ale im wyżej, tym bardziej ta różnica zanika. Zalecany dla osób z mniejszym doświadczeniem wspinaczkowym przed wspinaczką (jedną z) innych stron lub dla bardziej doświadczonych rowerzystów, aby odzyskać uczucie wspinaczki.
Veruit de makkelijkste kant van de Ventoux: tot aan Chalet Renard kan je er altijd goed het tempo inhouden, en de laatste kilometers zelfs recupereren op het buitenblad. In het begin rij je nog door de prachtige lavendelvelden, hogerop rij je over een rustige weg door het dunbegroeide bos. Maar vanaf Chalet Renard kom je plots tussen massa's andere fietsers op het veel steilere deel door het betoverende maanlandschap. Eerst is het verschil duidelijk te zien wie vanuit Bédoin en wie vanuit Sault komt, maar hoe hoger je komt, hoe meer dit verschil vervaagt. Aanrader voor mensen met minder klimervaring vooraleer ze (één van) de andere zijden beklimmen, of voor meer ervaren rijders om terug het klimgevoel te pakken te krijgen.
Zdecydowanie najłatwiejsza strona góry. Ale ponieważ jest mniej używana, jest też o wiele cichsza.
Definitely the easiest side up the mountain. But because it is less used, it is also a lot quieter to ride up.
Dzisiaj, 08/08/23 wspiąłem się na Mt Ventoux z Sault. Pierwszy kilometr był piękny (z górki), a potem się zaczęło.
Dla zobrazowania, jestem mężczyzną w wieku 41 lat, ważę 93 kg przy 188 cm i przejeżdżam średnio 80 km tygodniowo w NL tylko latem.
Na początku idzie stabilnie w górę, a pułapka polega na tym, że chcesz iść w górę zbyt szybko. (Tak jak ja 😉 ) Po 8km spotkałem siebie po raz pierwszy, łaknącego, mało pijącego. To musiało się zmienić! Szybki posiłek, banan, snickers, cola i w drogę.
Dotarcie do restauracji to jeszcze "tylko" 6km, ale potem naprawdę się zaczyna! Zatrzymałem się trzy razy na tych 6 km, aby złapać oddech, napić się i połknąć żele. Co za wysiłek! Ale potem, gdy już byłem na szczycie, FANTASTYCZNE!!! Co za widok i jakie dobre uczucie, że udało mi się to zrobić!
Spędziłem 45 minut na szczycie przed zejściem z powrotem do Sault. (Nie ma potrzeby zabierania kurtki, jest dość chłodno z powodu wiatru) Jeśli po prostu zrobisz to normalnie, nie jest to szalony zjazd, w końcu nie jestem pro....
Ostatnie 1,5 km w Sault można spróbować szczęścia i ponownie wspiąć się na alla 9%. Chwilowo zapomniałem, że pierwszy kilometr był taki fajny na wyjściu 😉
Vandaag, 08/08/23 de Mt Ventoux beklommen vanaf Sault. De eerste km was heerlijk (naar beneden) en dan begint het.
Voor de beeldvorming, ik ben een man, 41 jaar oud, weeg 93kg bij 188cm en fiets gemiddeld in NL 80km per week alleen in de zomer.
Het loopt gestaag in het begin omhoog en de valkuil is dat je te hard omhoog wilt. (Ik dus ook 😉) Na 8km kwam ik de eerste keer mezelf tegen, trek, weinig gedronken. Dit moest anders! Even gegeten, bananen, snickers, colaatje en weer verder.
Aankomend bij het restaurant hoef je nog "maar" 6km, maar dan begint het pas echt! Drie keer gestopt op deze 6km om op adem te komen, te drinken en gelletjes naar binnen te werken. Wat een inspanning! Maar dan eenmaal boven, FANTASTISCH!! Wat een uitzicht en wat een goed gevoel dat dit me gelukt is!
45min boven geweest om daarna te dalen, terug naar Sault. (Neen een jasje mee, t is vrij koel met de rijwind) Als je gewoon normaal doet is dit geen gekke afdaling, ik ben tenslotte geen prof...
De laatste 1.5km kan je dan in Sault nog even je "geluk" beproeven om nogmaals te klimmen alla 9%. Ik was even vergeten dat de eerste km zo lekker was op de heenweg 😉
Cześć wszystkim, wyruszyłem z Sault (no cóż, St Jean-de-Sault, żeby trochę rozruszać nogi, około 8 km) dziś rano, 25 lipca 2023 r., Około 9 rano. Na starcie 21 stopni, na mecie tylko 11. Dużo wiatru, 90% niekorzystne. Ale ostatnie 500 metrów w końcu wiatr w plecy.
W niedzielę jadę Moustache 28.7. Podjazd 1h40 na 24,4km.
Bardzo przyjemna droga, prawie idealna nawierzchnia. Sporo rowerzystów (całkiem normalnych), szczególnie z Chalet Reynard. Niektórzy zapomnieli o małej ścieżce po prawej, która została stworzona specjalnie dla nas. Inni jechali w dół jak pociski, nie zważając na innych rowerzystów, a nawet samochody!
Podsumowując, trasa obowiązkowa, ale trzeba być przygotowanym na wiele godzin wysiłku. Nie rób tego, jeśli nie przygotowałeś się na tę wspinaczkę. Będziesz tego żałować przez wiele dni, a przede wszystkim nie będziesz się tym cieszyć.
Jeśli jesteś gotowy, przyjedziesz ze smillem i wrócisz z kolejną wspinaczką.
Powodzenia i miłej wycieczki.
Bonjour à tous, je suis parti de Sault (enfin St Jean-de-Sault, pour faire un peu tourner les jambes, environ 8km) ce matin 25 juillet 2023 vers 9h. Départ 21 degrés pour seulement 11 à l’arrivée. Beaucoup de vent, 90% défavorable. Mais les 500 derniers mètres enfin vent dans le dos.
Je roule sur Moustache Dimanche 28.7. Montée 1h40 pour les 24,4 km.
Route très agréable, revêtement quasi parfait. Beaucoup de cyclistes (un peu normal) surtout à partir du chalet Reynard. Certains oublient la petite piste à droite créée spécialement pour nous. D’autres descendent comme des balles sans se préoccuper des autres cyclistes et même des voitures !
En finalité, à faire absolument, mais soyez préparés pour les heures d’effort. A ne pas faire si vous n’avez pas préparé cette montée. Vous allez le regretter pendant plusieurs jours et surtout vous ne prendrez aucun plaisir.
Si vous êtes prêts, vous arriverez avec le smille et vous reviendrez par une autre ascension.
Bon courage et bonne sortie.
Podjazd w deszczu, zimnie i ze szczytem w chmurach. Bardzo przyjazna wspinaczka z wystarczającą ilością odcinków, na których można się zregenerować, aby zacząć w miarę świeżo na trudnych ostatnich kilometrach. Zawinąłem się grubo i ostrożnie zjechałem. Polecam jako przygotowanie do trudniejszych odcinków Ventoux.
Omhoog gereden met regen, kou en met de top in de wolken. Zeer vriendelijke klim met genoeg stukken waar je prima kan herstellen zodat je redelijk fris kan beginnen aan de pittige laatste kilometers. Dik ingepakt en voorzichtig afgedaald. Zelfs mensen onderkoeld langs de kant van de weg 'gevonden'. Geen grap.
Aan te raden als voorbereiding op de zwaardere kanten van de Ventoux.
Wspinaczka maj '23.
Ze znajomymi tydzień w Drôme/Vaucluse i dziś w górę z całą świtą. Tempo zredukowane i to samo w sobie jest całkiem fajne. Rzadko kiedy dociera się tak świeżo na taką przełęcz.
Podejście ładne, mimo że lawenda jeszcze nie kwitła. Aż do Chalet Reynard wszystko było w porządku. Powyżej było bardzo dużo wiatru. Widziałem nawet, że ludzie byli przewracani.
Nie było żadnych widoków, bo było szaro, jałowo i wściekle. Zjazd był zimny. Spotkałem wielu trzęsących się rowerzystów.
Wspaniałe doświadczenie!
Beklommen mei '23.
Met vrienden een week in de Drôme/Vaucluse en vandaag met alle aanhang omhoog. Tempo gereduceerd en dat is opzich best lekker. Zelden zo fris aangekomen op een dergelijke col.
Aanloop is mooi al stond de lavendel nog niet in de bloei. Tot Chalet Reynard alles prima. Erboven flink last van wind. Zelfs mensen omver geblazen zien worden.
Uitzicht was er niet want het was grauw, bar en boos. Afdaling een koude bedoening. Veel klappertandende medefietsers ontmoet.
Prima ervaring!
To jest bardzo fajna wspinaczka! Koniecznie trzeba to zrobić! Do schroniska Reinard jest łatwy i kręty, ale po nim robi się dużo trudniejszy, zwłaszcza na ostatnich 2 km. Trudna wspinaczka, może najłatwiejsza z tych trzech, ale to wciąż Mont Ventoux! Zrobiłem tę wspinaczkę z co najmniej 1000 km treningu, aby dobrze się bawić w pierwszej części i cierpieć w drugiej...
Voici une bien belle montée! A faire! Jusque au chalet Reinard c'est facile et roulant mais après celui-ci cela se corse beaucoup surtout dans les 2 derniers kms. Montée difficile, c'est peut-être la plus facile des trois, mais c'est quand même le Mont Ventoux! Col a réalisé avec au moins 1000 kms d'entraînement pour se faire plaisir dans la 1ère partie et ... souffrir dans la 2ème...
26 kwietnia 2023 roku moje pierwsze wejście na Ventoux przez Sault. Pogoda była piękna, błękitna, nie za gorąco ani nie za zimno, trochę wiatru, ale nie dokuczliwego. Pierwsze dwanaście kilometrów trochę strome, ale nie ma się czym przejmować. Górska sceneria i wszechobecny zapach sosen były bardzo przyjemne. Następne osiem kilometrów jest mniej ciężkie i pomaga odzyskać energię. Ostatnie sześć kilometrów jest bardzo ciężkie i obciąża organizm. Wejście na szczyt to czyste szczęście, niesamowita radość ze zdobycia tego mitycznego szczytu. Bardzo doceniam zachętę ze strony rowerzystów podczas wspinaczki i niesamowity widok ze szczytu. Bolesne, ale niezapomniane szczęście. Koniecznie do zrobienia.
Le 26 avril 2023, ma première ascension du Ventoux par Sault. Le temps était magnifique, grand bleu, ni trop chaud ni trop froid, un peu de vent, mais pas gênant. Les douze premiers kilomètres sont un peu raides mais rien de méchant. Le paysage de montagne les odeurs de pins omni présentes sont très agréables. Ensuite, les huit kilomètres suivants sont moins durs et aident à récupérer de l'énergie. Arrivé au Chalet Reynard on arrive dans le dur les six derniers kilomètres sont très dur et mettent à mal votre belle énergie. L'arrivée au sommet est un pur bonheur, la joie incroyable d'avoir monté ce sommet mythique. J'ai beaucoup apprécié les encouragement des cyclistes au cours de la montée et l'incroyable vue du sommet. De la douleur, mais un bonheur inoubliable. A faire.
Późny wrzesień 2022 Mont Ventoux to Top of the Tops jest bardzo piękny z każdej strony. Bédoin, Malaucène i Sault. Niektóre przydomki gigant Prowansji, kol burz, bóg zła, autostrada do piekła, jałowa góra i księżycowy krajobraz. Nie jesteś sam (to Mężczyźni i Kobiety na Księżycu).
Eind September 2022 Mont Ventoux is Top of the Tops hij is van alle kanten heel mooi. Bédoin, Malaucène en Sault. Enkele bijnamen de reus van de Provence, de col van de stormen, de god van het kwaad, snelweg naar de hel, de kale berg en het maanlandschap. Je bent niet alleen. (het is Men and Women on the moon).
Pierwszy raz na Mont Ventoux z Sault. Pierwsze kilometry w górę i tak były dla mnie trudne. Stopniowo to się poprawiało i byłem w stanie utrzymać fajny rytm. Zanim się zorientowałem, byłem przy schronisku na 20 kilometrze. Kilometry za schroniskiem stawały się coraz trudniejsze. Pewną rolę odegrał również upał. Widzisz, że szczyt jest blisko i jest po prostu wciąż daleko. Jazda na rowerze to wszystko, co robię, chcę to zrobić. Ostatnie utrudnione metry już mnie nie męczyły, bo wiedziałem. Zapisane, wielkie osiągnięcie, żeby trafić na szczyt. Dla mnie Mont Ventoux był imponujący i świetny do jazdy na rowerze, w świetnym czasie.
De eerste keer de Mont Ventoux vanuit Sault. De eerste kilometers omhoog waren voor mij toch lastig. Van lieverlee ging het beter en kon ik een lekker ritme aanhouden. Voordat ik het door had was ik bij het chalet op 20 kilometer. De kilometers na het chalet werden lastiger en lastiger. Ook de warmte speelde een rol. Je ziet de top dichtbij en is gewoon nog ver weg. Doorfietsen is het enige wat ik doen, ik wil het halen. De laatste hinderde meter was ik niet meer moe want ik wist het. Gered, een mooie prestatie om de top te halen. Ik vond de Mont Ventoux indrukwekkend en geweldig om te fietsen, in een mooie tijd.
Z Sault łatwiejsza wspinaczka niż z Bédoin. Rozpoczynając doświadczenie Mont Ventoux od tej strony, otrzymujemy przedsmak tego, czego możemy się spodziewać.
Od Chalet Reynard do szczytu trasa i trudności są takie same.
Przyjemność i cierpienie, satysfakcja, że się udało.
Depuis Sault, une montée plus simple que depuis Bédoin. En débutant l'expérience du Mont Ventoux par ce versant, nous avons un avant gout de ce qui nous attend.
Depuis le Chalet Reynard, jusqu'au sommet la route et la difficulté sont les mêmes.
Du plaisir et de la souffrance, la satisfaction de l'avoir fait.
Co mogę do tego dodać? Fantastyczna wspinaczka. Zwłaszcza, że jest tak samotny w krajobrazie. Podjazd z Sault jest jak najbardziej do zrobienia, natomiast ostatnie 6 kilometrów (za Reynaud) jest dużo trudniejsze. Nie zastanawiaj się już nad tym, po prostu to zrób.
Wat kan ik hier nog aan toevoegen? Fantastische klim. Vooral omdat hij zo eenzaam in het landschap staat. De klim vanuit Sault is heel goed te doen en de laatste 6 kilometer (na Reynaud) zijn een stuk zwaarder. Niet meer over nadenken, gewoon doen.
Wzniesienie wykonane 21 maja 2022 roku, wczesnym rankiem
Rozpocząwszy jazdę na rowerze szosowym w sierpniu 2021 roku i chcąc sprawdzić się na zabytku, jakim jest Ventoux, postanowiłem na początek wybrać polecany przez wielu rowerzystów podjazd przez Sault.
Te 20 kilometrów z Sault do Chalet Reynard jest dość łatwe, więc wziąłem je na spokojnie, wśród pięknego lasu i pięknych krajobrazów. Do Chalet Reynard dotarłem jeszcze całkiem świeży, co pozwoliło mi dokończyć wspinaczkę w księżycowym krajobrazie, z którego słynie Ventoux. Polecam tę stronę dla rowerzysty, któremu brakuje trochę przygotowania, lub pierwszego wejścia na Ventoux.
Montée faite le 21 Mai 2022, en début de matinée
Ayant débuté le Cyclisme de route en août 2021 et voulant me tester sur le monument qu'est le Ventoux, j'ai décidé d'opter pour l'ascension par Sault, comme recommandée par de nombreux cyclistes, pour la première.
Les 20 kilomètres qui séparent Sault du Chalet Reynard sont assez roulants, j'y suis allé a l'économie, au milieu d'une magnifique foret et de superbes paysages. Je suis arrivé encore bien frais au Chalet Reynard, ce qui m'a permis de bien terminer l'ascension dans le paysage lunaire qui à fait la renommée de ce Ventoux. Je recommande ce versant pour un cycliste qui serait un peu juste en terme de préparation, ou la première ascension du Ventoux.
Ventoux to Ventoux... z którejkolwiek strony na nią wejdziesz. A ludzie robią kiedyś uśmieszki na temat strony Sault. Wszystko zależy od tego, jak jesteś wytrenowany i co już zrobiłeś przed wspinaczką. Jeśli podczas "Cinglé du Ventoux" zajmuje trzecie miejsce w kolejce, za Bédoinem i Malaucène, to naprawdę nie jest mięczakiem. Ale rzeczywiście, jeśli jeździ się nim jako pojedynczym podjazdem, to jest całkiem do opanowania. W czerwcu e.k. ponownie wjedziemy na nią podczas mojego czwartego Cannibale by Sporta. Po wjechaniu, w kolejności, na stronę Bédoin, l'Homme mort, St.-Jean, Perty i Aulan, strona Sault pojawia się po mniej więcej 150 km. Biorąc pod uwagę liczne komentarze poniżej, opisywanie go jest zbędne. Podjedź do niego i .... cieszyć się, ale zachować bezpieczeństwo, ponieważ ciężki ruch jest często zbyt wiele.
De Ventoux is de Ventoux... van welke kant je hem ook beklimt. En men doet ooit wel smalend over de Sault-zijde. Alles hangt af van hoe je getraind bent, en wat je voor de klim al achter de kiezen hebt. Als hij tijdens de "Cinglé du Ventoux" als derde in de rij komt, na Bédoin en Malaucène is het echt geen doetje meer. Maar inderdaad, als je hem oprijdt als enkele klim is hij best wel te pruimen. In juni e.k. gaan we er weer aan op tijdens mijn vierde Cannibale van Sporta. Na in volgorde, de Bédoin kant, l' Homme mort, St.-Jean, Perty en Aulan te zijn opgereden, komt de Sault zijde na pakweg 150 km. Gezien de vele commentaren hieronder is beschrijven overbodig. Rij er aan omhoog en .... geniet, maar hou het veilig want het drukke verkeer is er dikwijls te veel aan.
To była pierwsza prawdziwa wspinaczka po kilku przełęczach w Wogezach. Więc mądrze wybrał stronę z Sault. Rzeczywiście, to jest po prostu najpiękniejsza strona. Dla przeciętnego rowerzysty z przyzwoitą kondycją ta wspinaczka jest zachwycająca. Od Chalet Reynard robi się dużo trudniej. I to od razu. Wybierz swoje własne tempo i kręć dalej.
Chcesz, żeby było jeszcze ładniej? Rozpocznij jazdę od Villes-sur-Auzon, a mimo to zaliczaj Gorges de la Nesque. Jazda nie robi się piękniejsza!
Dit was na enkele cols in de Vogezen m'n eerste echte klim. Dus wijselijk maar voor de kant vanuit Sault gekozen. Dit is inderdaad gewoon de mooiste kant. Voor de gemiddelde fietser met degelijke conditie is deze klim heerlijk. Vanaf Chalet Reynard wordt het een stuk uitdagender. En wel meteen. Je eigen tempo kiezen en blijven draaien.
Wij je het nog mooier maken? Start de rit van Villes-sur-Auzon en neem de Gorges de la Nesque nog mee. Veel mooier wordt een ritje niet!
Wejście na Mont Ventoux przez Sault ma mniej agresywny profil niż pozostałe dwie strony słynnego Giganta Prowansji, ale zaczynając od Bédoin całkowita różnica wysokości jest większa, ponieważ najpierw trzeba wspiąć się na przełęcz Notre Dame des Abeilles przed szybkim zejściem do zapachu lawendy, aby dotrzeć do właściwego początku wspinaczki.
Stan dróg: dobry, z wyjątkiem odcinka między Flassan a La Gabelle, gdzie jest jeszcze w dużej mierze przejezdny dla roweru szosowego,
Początek wspinaczki w Bédoin " Rondo przed portalem Olivier " Aby dotrzeć do Flassan nie należy jechać drogą D974, ale bezpośrednią drogą D213 tuż obok supermarketu w sercu Bédoin, po przyjeździe do Flassan należy obrać kierunek Gabelle drogą D217, małą malowniczą drogą z Ventoux w tle i czasami kilkoma jeleniami na szczycie.
Ta wspinaczka nie jest bardzo uciążliwa, jedynym problemem jest to, że rano przy dobrej pogodzie ma się słońce w twarz i nawet na rowerze jest to denerwujące.
Jeśli chcesz uniknąć ruchu radzę po dotarciu do skrzyżowania z D1 nie brać go, ale przekroczyć i kontynuować na D217 (bez trudności) w kierunku La Gabelle, i który sprawi, że dołączysz do właściwego kierunku nieco dalej, następuje dobry zjazd aż do 33. km u podnóża Sault, wyjazd z Ventoux.
Dobre nachylenie tuż przed wejściem do wioski, gdzie jest ostatnia szansa na napełnienie bidonu, następnie krótki, ale szybki zjazd przed długim podjazdem drogą często w lesie do Chalet-Reynard, gdzie na ostatnie 6 km dociera się do pustynnej części przełęczy.
Krajobraz odsłania się aż po horyzont, a przy silnym wietrze szybko może zamienić się w koszmar. Na tym ostatnim odcinku często decydujące jest morale, bo widać pobliski szczyt, ale też drogę wijącą się wzdłuż tego skalistego szczytu i całą masę rowerów przed nami.
Szkoda byłoby podjąć te wszystkie wysiłki i musieć odstawić nogę tak blisko bramki.
Przyjazd jest okazały, ze wspaniałym widokiem 360° na Vaucluse i sąsiednie departamenty, mały sklepik z żywnością i pamiątkami, sklepik z kiełbaskami i ciastkami, ale żeby uzupełnić wodę trzeba kupić butelki w sklepie.
W niektóre dni trzeba będzie wykazać się dużą cierpliwością, żeby zrobić zdjęcie, bo jest naprawdę tłoczno, z wyjątkiem sobót, kiedy jest duży ruch.
Powodzenia, dobrej wspinaczki i przede wszystkim ostrożności.
L'ascension du Mont-Ventoux par Sault présente un profil moins agressif que les 2 autres versants du célèbre Géant de Provence, par contre en partant de Bédoin le dénivelé total sera plus important puisqu'il faudra d'abord monter au col de Notre Dame des Abeilles avant une rapide descente aux odeurs de lavande pour atteindre le départ réel de la montée.
État de la route : Bon sauf entre Flassan et la Gabelle où elle reste malgré tout largement praticable pour un vélo de route,
Départ de l'Ascension à Bédoin « Rond-point en face du portail de l'Olivier » Pour accéder à Flassan ne pas prendre la D974 mais la route directe D213 juste à côté du supermarché au cœur de Bédoin, arrivé à Flassan prendre la direction de la Gabelle par la D217 petite route pittoresque avec le Ventoux en toile de fond et parfois quelques chevreuils au sommet.
Cette ascension n'est pas très ardue , le seul problème et que le matin lorsqu'il fait beau vous avez le soleil en pleine face et même en vélo c'est gênant.
Si vous voulez éviter la circulation automobile je vous conseille une fois arrivé au croisement avec la D1 de ne pas l'emprunter mais de traverser et de continuer sur la D217 ( sans difficulté ) en direction de la Gabelle, et qui vous fera rejoindre la bonne direction un peu plus bas, suit une bonne descente jusqu'au 33ème Km pied de Sault départ du Ventoux.
Une bonne pente juste avant d'entrer dans le village où c'est la dernière occasion de faire le plein de la gourde puis courte mais rapide descente avant l'attaque de la longue montée sur une route souvent dans les bois jusqu'au Chalet-Reynard où l'on arrive dans la partie désertique du col pour les 6 derniers kilomètres.
Le paysage se découvre jusqu'à la ligne d'horizon, si le vent souffle fort ça peut vite tourner au cauchemar, dans ce final c'est souvent le moral qui est primordial car on aperçoit le sommet tout proche mais aussi la route qui serpente sur ce piton caillouteux et toute la kyrielle de vélo qui vous précède.
Dites-vous qu'il serait dommage d'avoir fait tous ses efforts et de mettre pied à terre si proche du but.
L'arrivée est grandiose, magnifique point de vue à 360° sur le Vaucluse et les départements voisins, magasin petite alimentation et souvenirs, marchand de saucissons, de gâteaux, par contre pour faire le plein d'eau c'est les bouteilles au commerce.
Certains jours il faudra être très patient pour faire la photo, car c'est vraiment la grosse cohue sauf les samedis jours de chassé-croisé.
Bon courage, bonne ascension et surtout soyez prudent.
The 'easy' side of the Ventoux. Na dole przez chwilę zaczyna się trochę ciężko, ale w połowie drogi wydaje się, że przez kilometry jest prawie płasko, my te kilometry przejechaliśmy z prędkością 30+ km/h do Chalet Reynard! Potem następuje naprawdę trudny odcinek, który przypomina ostatnie kilometry 'oficjalnej' wspinaczki z Bedoin. Te są o wiele trudniejsze, więc moja rada: ciesz się tymi płaskimi kilometrami w połowie, zregeneruj się trochę i naładuj na ostatnie trudne kilometry.
De 'makkelijke' kant van de Ventoux. Onderaan begint het even een beetje pittig, maar halverwege lijkt de weg kilometers lang vrijwel vlak te zijn, we reden die kilometers met 30+ km/h naar Chalet Reynard! Daarna komt het echt zware stuk dat gelijk is aan de laatste kilometers van de 'officiële' klim vanuit Bedoin. Deze zijn een stuk zwaarder, dus mijn advies: Geniet van die vlakke kilometers halverwege, recupereer een beetje en laad je op voor de laatste zware kilometers.
Podjechawszy wcześniej od strony Bedoin i Malaucene, wzięliśmy tę stronę. Wtedy ta strona jest bardzo łatwa. Tylko ostatnia część jest wtedy nieco pikantniejsza. Po tej stronie widać więc wiele osób podjeżdżających na zwykłych dobrych rowerach turystycznych, często z dziećmi. Dla nich ostatnia część będzie niezłą wycieczką. W końcu trzeba przejechać na rowerze 26 km pod górę.
Na eerdere dagen vanuit Bedoin en Malaucene naar boven gereden te hebben, deze zijde genomen. Dan is deze zijde zeer eenvoudig. Alleen het laatste stuk is dan wat pittiger. Je ziet aan deze kant dan ook veel mensen op een gewone goede toerfiets naar boven gaan, vaak ook met kinderen. Voor hun zal het laatste stuk een hele toer zijn. Je moet tenslotte toch 26 Km tegen een helling op fietsen.
Gorąco polecam!!! Początek jest trochę pikantny po tym przyjemny bieg, gdzie można nadać fajne tempo nawet na zewnętrznym liściu. U nas było to zbyt duże natężenie ruchu. Ostatnie 8 km jest bardzo złośliwe od schroniska zwłaszcza ostatnie kilkaset metrów.
Aanrader !! Het begin is even pittig daarna een prettige loper waar je zelfs op het buitenblad lekker tempo kunt maken. Bij ons was het te druk met het verkeer. Laatste 8 km zijn erg venijnig vanaf het chalet vooral de laatste paar honderd meter.
Zrobione rano podczas TDF. Bardzo łatwy i toczący się nawet z torbą na plecach. Idealny dla początkujących, jest to również najpiękniejsza wspinaczka, przechodzisz przez pola bzów!
Réalisé le matin du passage du TDF. Très facile et roulant même avec les sac sur le dos. Idéal pour les débutants, c'est aussi la plus belle ascension, on traverse les champs de lilas !
Witam,
Nie przeszkadza mi, że jest w tym samym kolorze, ale lawenda i lilak raczej nie rosną tak samo.
Sportowo 🚴😉
Hello,
Je veux bien que ce soit de la même couleur, mais la lavande et le lilas poussent pas vraiment de la même façon.
Sportivement 🚴😉
Zdecydowanie najłatwiejsza strona do wejścia na Mont Ventoux. Aż do Chalet Reynard jest bardzo łatwo i nie należy tracić wiele sił. Od Chalet Reynard robi się nieco trudniej, ale dla wprawionego rowerzysty nie powinno to stanowić problemu. Bardzo fajna strona do jazdy w górę i w dół! Wskazówka: ci, którzy lubią inne wyzwania, mogą po zjeździe z Sault pojechać do Monieux, aby wspiąć się na Mur Monieux!
Zeker de makkelijkste kant om Mont Ventoux te beklimmen. Tot Chalet Reynard gaat het heel eenvoudig en moet je niet veel krachten verspillen. Vanaf Chalet Reynard wordt het wat moeilijker maar dat mag geen probleem zijn voor de beoefende fietser. Zeer mooie kant om op te rijden en af te dalen! Een tip: diegene die graag nog een uitdaging willen kunnen na het afdalen vanuit Sault naar Monieux rijden om daar de muur van Monieux te beklimmen!
Mniej mozolne podejście do Chalet Reynard, ale osobiście uważam, że ta strona jest najpiękniejsza. Ciesząc się nim na maksa! Po schronisku następuje ponad 6 trudnych kilometrów, gdzie wiatr może sprawić, że będzie 'extra ciężko'. A wiatr czy nie wiatr, ostatni kilometr zawsze daje kopa. Dla mniej doświadczonych wspinaczy, którzy chcą po raz pierwszy przejechać Ventoux, zawsze polecam wspinaczkę z Sault.
Minder zwaar tot aan Chalet Reynard, maar persoonlijk vind ik deze kant wel de mooiste. Op en top genieten! Na het chalet volgen ruim 6 zware kilometers waar de wind het 'extra zwaar' kan maken. En wind of geen wind, de laatste kilometer hakt er altijd in. Mindere klimmers die voor het eerst de Ventoux willen fietsen adviseer ik altijd de klim vanuit Sault.
Super od Sault, wspina się ale poprawnie, ale po chalet Reynard, jest ciężko, staje na pedałach i nie posuwa się do przodu. Nie jestem pewien, czy uda mi się wejść na szczyt, ale na pewno uda mi się zejść na dół.
Superbe depuis Sault , ça grimpe mais correct , mais aprés le chalet Reynard , c 'est dur , debout sur les pedales et ça n avance plus . Par contre la descente , mamamia , c'est du bonheur et la route est propre .
Wspaniałe doświadczenie.
Pierwsze 18 km nie było zbyt trudne,
Ostatnie 6 jest trudne. Wiatr jest bardzo trudny do opanowania.
Le ventoux to pielgrzymka!!!!
Superbe experience.
Les 18 premiers km sans trop de difficultés,
Les 6 derniers sont difficiles. Le vent est trés difficilement domptable.
Le ventoux est un pèlerinage!!!!
Robisz Ventoux z Bédoin i Malaucène dla wyzwania, Ventoux z Sault dla przyjemności. Mimo że wspinaczka jest dłuższa, procenty nie zżerają nóg tak bardzo jak inne, bardziej strome strony. U podnóża jedzie się rowerem wśród pól lawendowych, dalej w lasach. Otrzymujesz również kolejny odcinek stosunkowo płaskiej drogi przed Châlet Reynard. Trudnych kilometrów w księżycowym krajobrazie i tak nie unikniesz, ale poprzednie kilometry, miejmy nadzieję, pozwolą Ci myśleć o czymś więcej niż Twoja kadencja i białe paski na asfalcie przed Tobą.
De Ventoux vanuit Bédoin en Malaucène doe je voor de uitdaging, de Ventoux vanuit Sault voor te genieten. Hoewel de klim langer is, vreten de percentages niet zo aan je benen als bij de andere, steilere kanten. Aan de voet fiets je tussen lavendelvelden, verderop in de bossen. Ook krijg je nog een stukje relatief vlakke weg voor Châlet Reynard. Aan de moeilijke kilometers in het maandlandschap ontsnap je sowieso niet, maar door de voorafgaande kilometers kun je hopelijk nog aan meer denken dan je cadans en de witte strepen op het asfalt voor je.
Po tej stronie po raz pierwszy wspiąłem się na Mont Ventoux. Dla mnie i tak było to wyczerpujące (90kg na 186cm wzrostu), ale podobało mi się. Piękna sceneria, wspaniałe widoki i przyjemność aż do Chalet Reynard. I od tego się zaczyna. Harping, aby dostać się na szczyt.
Langs deze kant heb ik de allereerste keer de Mont Ventoux beklommen. Het was sowieso afzien voor me (90kg voor 186cm lengte) maar ik heb er van genoten. Mooie omgeving, mooie vergezichten en genieten tot aan Chalet Reynard. En daar begint het dan. Harken om tot aan de top te geraken.
Niezła rozgrzewka, jeśli planujecie wejść na Ventoux z Bedoin lub Malaucene. Pierwszy odcinek do Chalet Reynard nie jest trudny, a ostatnie kilka kilometrów to już tylko podjazd po zewnętrznej stronie. Nie zapominaj, że ten odcinek z pewnością oferuje najlepsze widoki w kierunku Sault. Dopiero za Chalet Reynard wspinaczka staje się trudniejsza, zwłaszcza gdy wzmaga się słynny wiatr.
Jeśli przyjeżdżasz z Bedoin, to fajnie jest pojechać przez Gorges de la Nesques w kierunku Sault, co daje super ładne okrążenie.
Lekkere opwarmer als je van plan bent de Ventoux vanuit Bedoin of Malaucene te beklimmen. Het eerste stuk tot aan Chalet Reynard is zeker niet lastig waarbij je de laatste kilometers gewoon op het buitenblad naar boven kunt knallen. Vergeet niet dat je zeker op dit stuk de mooiste vergezichten richting Sault hebt. Pas na Chalet Reynard wordt de klim lastiger, zeker als de beroemde wind de kop op steekt.
Als je vanuit Bedoin komt is het mooi om via de Gorges de la Nesques richting Sault te gaan. je hebt dan een supermooi rondje.
Podjazd jest dłuższy - ok. 26 km w porównaniu z ok. 21 km dla obu pozostałych podjazdów (Bedoin i Malaucène) - a różnica wysokości jest mniejsza. Wspinaczka rozpoczyna się zjazdem na około 700 metrów, a następnie stopniowo idzie w górę, przy czym nachylenie nigdy nie przekracza 6 (aż do Chalet Reynard). Na całej wspinaczce średnie nachylenie wynosi tylko 4,7%. Jest to zdecydowanie najmniej trudna wspinaczka.
Rozpoczyna się zwykle na zacienionym placu przy Avenue de la Promenade. Znajduje się tu również Biuro Turystyczne. Tuż za Sault przejeżdżasz na rowerze przez piękne pola pszenicy i lawendy; to chyba najpiękniejsza część trasy.
De klim is langer - ca. 26 km tegenover ca. 21 km voor beide andere beklimmingen (Bedoin en Malaucène) - en het hoogteverschil is kleiner. De klim begint met een afdaling naar ca. 700 meter en daarna gaat het geleidelijk omhoog, waarbij het stijgingspercentage nooit boven de 6 uitkomt (tot Chalet Reynard). Over de hele klim is het gemiddelde stijgingspercentage slechts 4,7%. Het is veruit de minst moeilijke klim.
Er wordt meestal gestart bij het schaduwrijke plein aan de Avenue de la Promenade. Hier is ook het Office de tourisme gevestigd. Even buiten Sault fiets je door de prachtige graan- en lavendelvelden; dit is misschien wel het mooiste deel van de route.
Sault, 26 kilometrów zamiast 21. Najwyżej położona miejscowość jako punkt startowy do szczytu Ventoux.
Podejście do Chalet Reynard jest zupełnie inne niż z Bedoin. Las, ale nie "straszny" las.
Sault słynie z ogromnych pól lawendowych i jeśli uda Ci się wybrać na rowerze w czerwcu, zapach kwitnącej lawendy czyni go wyjątkowym i niezapomnianym. Jeśli przyjdziesz we wrześniu, większość z nich zniknęła i jest wiele gołych pól.
Jak wyjeżdżasz ze wsi, uważaj, żeby skręcić w lewo, bo inaczej nie zdążysz, droga od razu nurkuje w dół i nawet po spince rower toczy się znacząco, jedziesz przez pola i nie wygląda na to, że nadchodzi wielki pryszcz.
Po przekroczeniu bariery 1, wzrasta nieco, uśredniając się na poziomie 5%, więc tempo pozostaje wysokie. Jakoś po kilometrze 12 idzie dużo łatwiej. Podczas przygotowań w 2013 roku szybko jechałem pod górę z prędkością 25 km/h! Dziwne, gdy na liczniku wciąż widnieje 6% pomyślałem; sekretem jest wiatr w plecy. Góra skręca tu na południe, a wiatr robi resztę. Fantastycznie, że pokonuje się kilometr w 2.12, 2.09 a nawet 2.00 minuty "tak to jest, gdy jest się Chrisem Froome" pomyślałem przez chwilę, ale na stronie Bedoin.....
Ale i tak dziwne uczucie.
Zjeżdża się trochę do Reynarda i potem przychodzą te jałowe 6 kilometrów, które już tak dobrze znam.
Podczas mojej pierwszej próby Bicinglette w 2016 roku, Sault jest etapem 5 i 6, ze względu na pogodę ( burza i deszcz) i czas ( jest już 1830, gdy docieram na szczyt po raz piąty) zatrzymuję się po 5 razach i choć nie jestem zmęczony to byłem zadowolony z tych relaksujących 20 kilometrów z Sault. Kolejna próba w 2018 roku i kiedy po 4 razach ( bedoin-Mal-Mal-Bedoin) zjeżdżam do Sault to już czuje się jak zwycięstwo. Mam jeszcze sporo światła dziennego i spokojnie mogę się napić coli w cafe Le Siecle i zdobyć pieczątkę. Gdy siedzę przez chwilę na tarasie, dojeżdża mój najmłodszy kumpel rowerowy, chcąc zrobić ze mną 5 i 6. Zbliża się mój drugi towarzysz, więc czekamy na niego przez chwilę. Niestety, to i tak zajmuje dużo czasu.
Wspinaczka 5 idzie w tętnie 135 i mimo, że zajmuje 2,5 godziny jedzie się na rezerwie i przeżywa.
Słońce systematycznie opada i kiedy zaczynamy ostatni, szósty podjazd z Sault wiemy, że damy radę. Trzech Holendrów staje się bicinglistą w 1 dzień z, w wieku 22 lat, również najmłodszym Holendrem kiedykolwiek w naszym gronie w tym czasie.
Krótki zjazd z Sault i potem oczy w nieskończoność, najpierw te 17 pozostałych kilometrów do Reynarda, a potem kolejne 6 kilometrów cierpienia. Jedziemy jednostajnie, a tętno dochodzi do 130. Wiesz, że musisz jeść, ale nie masz na to ochoty. Wiesz, że musisz pić, ale opróżniono już 20 butelek wody....
Raz w Reynard robi się ciemno, na szczęście jeszcze trochę słońca w tle, ale i tak światła są przeinstalowane.
Krok po kroku ten szczyt się zbliża, po 3 kilometrach jest już zupełnie ciemno i na chwilę znów dołącza się wiatr. Na szczęście jest jednak sucho. Samochód za nami nie wytrzyma naszego tempa, VW dsg nie lubi 6-8 km/h, ale światła są nam potrzebne.
Jeszcze dwa zakręty i jesteśmy na miejscu, nic nas nie zatrzyma; czyli chcę się napić, ale wiem, że muszę stać w miejscu, bo zwymiotuję. Zatrzymujemy się na zakręcie i pijemy, jeszcze raz rozmawiamy ze sobą i wsiadamy po raz ostatni. Nieco później przetaczamy się obok Tomka po raz 4 (pod górę), pozdrowienie choć każdy ruch wymaga wysiłku. Najmłodszy wsiada na pedały i startuje, zostawiając nas z dwoma. 100 metrów dalej światła mojego kolegi zgasły.... wiemy, że czeka nas jeszcze jedna kolejka i wtedy będziemy na szczycie.
Wszystko jest puste i ciemne, wiatr wyje wokół naszych głów, a samochód wsparcia postanawia nas zostawić, abyśmy poczekali na szczycie. W tym momencie gaśnie też moja lampa!
W świetle księżyca skręt w prawo; za chwilę będzie tu drewniany kolega z płotu więc uważaj; tylko trzymaj się środka wtedy będzie dobrze.
Minutę później jesteśmy przy znaku wysokości i jesteś Bicinglist z Ventoux; podwójnie szalony tak!
Rozpierani szczęściem i całkowicie wyczerpani, czeka nas kolejny zjazd i wtedy ta misja kończy się sukcesem.
To był najtrudniejszy dzień na rowerze, ale i fantastyczny po nim; zauważ, że jeśli 6 razy jest możliwe, to 7 razy jest możliwe, więc kto wie, może kiedyś powstanie sequel....
Sault, 26 kilometer ipv 21. Het hoogst gelegen dorp als startplaats naar de top van de Ventoux.
De aanloop naar Chalet Reynard is totaal anders als vanaf Bedoin. Wel een bos maar geen "verschrikkelijk" bos.
Sault is bekend om haar enorme Lavendel velden en als je mag kiezen ga dan in juni hier fietsen, de lucht van de bloeiende lavendel maakt het bijzonder en onvergetelijk. Als je in September komt is het meeste weg en zijn er veel kale velden.
Als je wegrijdt in het dorp even opletten dat je naar links gaat anders komt het niet goed, de weg duikt meteen naar beneden en ook na de haarspeldbocht rolt je fiets nog aanzienlijk door, je gaat door de velden en het lijkt er niet op dat er een enorme pukkel aan gaat komen.
Eenmaal langs slagboom 1 gaat het licht omhoog, gemiddeld aan 5% dus het ritme blijft hoog. Op een of andere manier gaat het na kilometer 12 een stuk makkelijker. Tijdens mijn voorbereiding in 2013 reed ik al snel 25 km/h omhoog! Vreemd als de odometer toch 6% aangeeft dacht ik; het geheim is wind mee. De berg draait hier naar het zuiden en de wind doet de rest. Fantastisch dat je een kilometer in 2.12, 2.09 en zelfs 2.00 minuten aflegt "zo voelt het als je Chris Froome bent" dacht ik even, maar dan aan de Bedoin kant.....
Maar toch een vreemde gewaarwording.
Je daalt een stukje af naar Reynard en dan komen die kale 6 kilometer nog die ik al zo goed ken.
TIjdens mijn eerste Bicinglette poging in 2016 is Sault rit 5 en 6, door het weer ( storm en regen) en de tijd ( het is alweer 1830 als ik voor de vijfde keer boven ben) stop ik na 5 keer en alhoewel ik niet vermoeid ben was ik blij met die relaxte 20 kilometers uit Sault. In 2018 wederom een poging en als ik na 4 x ( bedoin-Mal-Mal-Bedoin) afdaal naar Sault voelt het al als een overwinning. Ik heb nog voldoende tijd daglicht en ik neem rustig een colatje bij cafe Le Siecle en een stempel. Terwijl ik even op het terras zit komt mijn jongste fietsmaat aanvliegen, hij wilde met mij 5 en 6 samen doen. Mijn andere compaan is in aantocht dus we wachten nog even op hem. Helaas kost dit toch weer veel tijd.
Klim 5 gaat in hartslag 135 en ondanks dat het 2.5 uur duurt rijdt je op reserve en op overleven.
De zon daalt gestaag en als we de laatste en 6de klim vanuit Sault starten weten we dat we het gaan halen. Drie Nederlanders die op 1 dag bicinglist worden waarbij met 22 jaar ook de jongste Nederlander op dat moment ooit in ons midden.
Even afdalen vanuit Sault en dan blik op oneindig, eerst die 17 resterende kilometers naar Reynard en dan nog 6 kilometer afzien. We rijden gestaag door en de hartslag gaat naar 130. Je weet dat je moet eten, maar je hebt geen zin. Je weet dat je moet blijven drinken maar er zijn al 20 bidons geleegd...
Eenmaal bij Reynard wordt het donker, gelukkig nog wat zon op de achtergrond maar de lampjes worden toch weer gemonteerd.
Trap na trap komt die top dichterbij, na 3 kilometer is het volledig donker en de wind doet weer even mee. Gelukkig wel droog. De volgauto kan ons tempo niet verwerken, een dsg van VW vindt 6-8 km/h niet fijn, maar de verlichting hebben we wel nodig.
Nog twee bochten en we zijn er, niets kan ons meer stoppen; dat is ik wil wat drinken maar weet dat ik moet stilstaan anders moet ik overgeven. We stoppen in de bocht en drinken wat, spreken elkaar weer moed in en stapen voor de laatste keer op. Even later rollen we voor de 4 de keer (bergop) voorbij aan Tom, een groet al kost iedere beweging moeite. De jongste gaat op de trappers staan en kiest het hazenpad, we blijven met twee over. 100 eter verder gaan bij mijn maat de lampjes uit... we weten dat er nog 1 bocht komt en dan zijn we boven.
Alles is leeg en donker, de wind huilt om onze hoofden en de volgauto besluit ons te verlaten om boven te wachten. Op dat moment gaat mijn lamp ook uit!
In het maanlicht de draai naar rechts; hier staat zometeen een houten hek maat dus let op; houdt maar het midden aan dan komt het goed.
Een minuut later zijn we bij het hoogtebord en ben je Bicinglist van de Ventoux; dubbel malloot dus!
Kapot van geluk en totaal uitgeput wacht ons nog een afdaling en dan is deze missie geslaagd.
Het was de zwaarste dag ooit op de fiets maar achteraf ook fantastisch; let op als 6 x kan is 7 x mogelijk dus wie weet komt er oit nog een vervolg....
Zanim się obejrzysz, jesteś już w Chalet Reynard. Pod względem przyrodniczym i widokowym zdecydowanie najpiękniejsza z 3 stron. Niedoceniane, naprawdę obowiązkowe do zrobienia!
Voordat je het weet ben je al bij Chalet Reynard. Qua natuur en vergezichten veruit de mooiste van de 3 kanten. Wordt ondergewaardeerd, echt een must om te doen!
Po wspinaczce z Bedoin, zjechałem w kierunku Sault i również od tej strony zdobyłem górę. Tę stronę trudno porównać do tej z Bedoin, ale pozwala to znacznie bardziej cieszyć się wspinaczką. Co więcej, na Łysej Górze było też super cicho, gdy wspinaliśmy się na nią po raz 2, co zdecydowanie dodało nam wrażeń.
Na de beklimming vanuit Bedoin afgedaald richting Sault en de berg ook nog eens langs deze zijde beklommen. Deze kant valt amper te vergelijken met die vanuit Bedoin, maar daardoor kan je dus wel veel meer genieten tijdens de beklimming. Bovendien was het ook nog eens super rustig op de Kale Berg toen wij hem voor de 2de keer opreden, wat zeker bijdroeg aan de ervaring.
Byliśmy na kempingu w Mont Serein. Jest to na wysokości 1400 metrów po malauckiej stronie Ventoux.
Zjazd do Malaucene, przejazd zgodnie z ruchem wskazówek zegara wokół góry do Sault i dalej na szczyt. Piękna okolica z malowniczymi miasteczkami. Podejście z Sault jest długie, a do Chalet Reynard dość łatwe. Podjazdy są regularne, a ostatnie kilka kilometrów przed schroniskiem fałszywe płaskie do płaskiego. Te ostatnie kilometry są trochę nadwyrężające.
Dużym plusem w moim doświadczeniu jest regularny gradient. Znalezienie odpowiedniej kadencji i podobnie myślącego kumpla też jest fajne.
Pięknie tam.
Wij stonden op de camping van Mont Serein. Dit ligt op 1400 meter aan de Malaucenezijde van de Ventoux.
Afdalen naar Malaucene, met de klok mee rond de berg rijden naar Sault en dan naar de top. Prachtig gebied met schilderachtige plaatsjes. De klim vanuit Sault is lang en tot aan Chalet Reynard goed te doen. De stijging is regelmatig en de laatste paar kilometer voor het Chalet vals plat tot vlak. Die laatste paar kilometers is even afzien.
Het grote voordeel in mijn beleving is het regelmatige stijgingspercentage. De juiste cadans zoeken en een gelijkgestemd maatje is ook wel fijn.
Mooi hoor, daar.
13 sierpnia 2019 roku wspiąłem się na Mont Vertoux z Sault. Pierwsza część poszła łatwo, po wyjeździe z bissen pojawił się porządny wiatr (oczywiście przeciw), który utrudnił jazdę. W dolinie temperatura była przyjemna, na górze około 14 stopni. Mogę więc polecić zabranie dodatkowych ubrań na górę.
Góry i widoki są piękne, ta jazda jest tego warta!
Op 13 augustus 2019 heb ik vanuit Sault de Mont Vertoux beklommen. Het eerste stuk ging makkelijk, na dat ik de bissen uit kwam stond er een behoorlijke wind (tegen uiteraard) wat de rit zwaarder maakte. In het dal was de temperatuur aangenaam, op de berg rond de 14 graden. Extra kleding mee de berg op kan ik dus aanraden.
De berg en het uitzicht is prachtig, deze rit is de moeite waard!
W ostatni czwartek, 13 czerwca, zrobiłem wspinaczkę z Sault jako część Equipe Mont Ventoux. Ta wspinaczka jest łatwa do zrobienia i uznałem ją za bardzo piękną. Po wyjściu z lasu widoki są przyjemne. Tego dnia było bardzo gorąco, więc to utrudniało młodemu człowiekowi, któremu towarzyszyłem jako Buddy, ale ukończył wspinaczkę bez pomocy. Super fajne doświadczenie, które może zabrać ze sobą do końca życia.
Afgelopen donderdag 13 juni de beklimming vanuit Sault gedaan in het kader van de Equipe Mont Ventoux. Deze beklimming is goed te doen en ik vond hem erg mooi. Nadat je uit de bossen komt is het genieten van het uitzicht. Het was erg warm die dag, dus dat maakte hem voor de jongere die ik als Buddy begeleide wel zwaar, maar hij heeft zonde hulp de beklimming voltooid. Een super gave ervaring welke hij mee kan nemen in de rest van zijn leven.
drodzy ludzie.
właśnie czytam twoje odpowiedzi teraz następujące.
jestem osobą niepełnosprawną umysłowo i mieszkam w amarant w tilburgu.
amarant zawsze wchodzi na górę z zespołem po półrocznym treningu.
mam już za sobą dwie pierwsze lekcje spinningu, a przede mną jeszcze pół roku ćwiczeń. będę ćwiczyć do końca lutego, a potem zacznę jeździć na rowerze i w końcu wyjadę na południe francji w weekend w czerwcu. będziemy ćwiczyć w poniedziałek i wtorek w innym paśmie górskim, a potem w środę będziemy mieli dzień odpoczynku, a w czwartek wspinaczkę.
Możesz śledzić grupę amaranta poprzez stronę facebook team mont ventoux, a następnie kliknij na grupę amaranta. zostawię kolejną wiadomość, gdy będę jeździł w czerwcu.
pozdrawiam jan hovens
beste mensen.
ik ben zo even jullie reacties aan het lezen nu het volgende.
ik ben iemand met een verstandelijke beperking en ik woon op amarant in tilburg.
amarant gaat altijd met een ploeg de berg op na een half jaar te hebben getraind.
ik ben uitgekozen om mee te gaan doen ik heb mijn eerste twee spin lessen al gehad en nog een half jaar voor de boeg om te oefenen ik spin tot aan eind februarie en ga dan daarna met de fiets aan de slag en uiteindelijk in juni in het weekend naar zuid frankrijk vertrekken. an gaan we de maandag en dinsdag oefenen in een ander gebergte en dan woensdag een rustdag en dan donderdag de klim.
je kunt de groep van amarant volgen via de facebook pagina team mont ventoux en dan die van amarant groep aan te klikken. ik laat nog een bericht achter als ik hem in juni heb gereden.
groeten jan hovens
Jako nie wspinacz, wybrałem wspinaczkę z Sault. Najpierw przejechałem Gorges de la Nesque (bardzo polecam!), a następnie zmierzyłem się z Ventoux z Sault. Co za piękna wspinaczka. Bardzo wykonalne dla osób, które nie są raczej wspinaczami. Od Chalet Reynard zaczyna się prawdziwa praca. Szczególnie te ostatnie dwa kilometry bolą....
Jeśli naprawdę chcesz się dobrze bawić po drodze, wybierz tę wspinaczkę. Zjazd też jest śliczny, dobry asfalt i szerokie drogi.
Als niet-klimmer gekozen om de beklimming vanuit Sault te doen. Eerst Gorges de la Nesque gefietst (aanrader!) om dan vanuit Sault de Ventoux aan te vatten. Wat een prachtige beklimming. Heel goed te doen voor wie niet echt een klimmerstype is. Vanaf Chalet Reynard begint het echte werk. Vooral die laatste twee kilometer doen pijn...
Wil je echt genieten onderweg, kies dan deze beklimming. Ook de afdaling is heerlijk, goed asfalt en brede wegen.
Vandaag voor de eerste keer een echte col gedaan. Met mijn zoon van 9 jaar en met als kleinste versnelling 36*28 was het met de tegenwind de laatste 3 km een hel. Windstoten tot boven de 80km/u... Eén iemand werd zelfs gewoon omver geblazen met een mooie hoofdwonde tot gevolg. Later deze week doe ik het nog eens. met een gemiddelde hartslag van 148 niet echt diep moeten gaan, maar het verzet was echt te groot.
Op 28-6-18 deze klim gemaakt. Hadden hele nacht doorgereden vanuit Nederland en de spullen bij het appartement achtergelaten. Eigenlijk te weinig gegeten/geslapen maar toch naar een plaatsje paar km voor Sault gereden. Auto geparkeerd en om 9.50 uur gaan fietsen. 2 bidons en de nodige belletjes mee. Het was zonnig in het dal (voorspelling was 27 graden in dal) maar de top was niet zichtbaar. De klim tot aan Chalet Reynard is mooi maar niet echt zwaar. Toch rustig gefietst om van Chalet Reynard zo fit mogelijk naar boven te klimmen. Top bleef onzichtbaar, ook vanaf Chalet Reynard wat een bijzondere ervaring is. Er was wel wind maar niet extreem. Op de top voelde het door deze wind toch wel fris aan. Armstukken en windjack aan en afdalen naar Sault. Mooie rustige afdeling vanaf Chalet Reynard. Tot Chalet Reynard koude benen, blij met armstukken en windjack waardoor ik het verder niet koud heb gehad. Mooi klim om mee te beginnen en te acclimatiseren.
Vorige week vrijdag 1 september 2017 voor Grootverzettegenkanker.nl de berg opgefietst met 300 anderen. Een mooie en voor velen emotionele ervaring. Na de regen en mist van de vorige dag - heftig voor de 200 lopers - en de storm van de dag erna hadden wij een topdag. Sommigen fietsten zelfs tot 3 x de berg op voor het goede doel.
Beste, Heb verleden week de Mont Ventoux opgereden via Sault. Prachtige rit, het echte werk begint vanaf Chalet Renaerd, door de mistralwind was het een helse onderneming. Heb er wel een goed gevoel aan over gehouden. Grz...
Zeer mooie klim tot Chalet Reynard . Dan pas begint het voor de laatste 6.6 km ,maar ook dit mag geen probleem vormen als je een goeie voorbereiding hebt .Nooit naar boven fietsen om een goeie tijd te hebben maar genieten van het uitzicht en dat is prachtig .
Voldoende drinken en zorgen dat je droge kleren mee hebt voor de afdaling . Heb die reeds 8 maal op gereden .
ik reed hem in 2016 in 2u08 min , dus vrij traag, maar met een icetrike adventure met pedaalondersteuning, wat ook nodig is, gezien het zware gewicht van deze trike ! Mijn leeftijd nu is 59, heb een prothese van de schouder en de heup links alsook heb ik reeds 20 j de ziekte van Parkinson ..dit jaar , 2017 dus , gaan wij ,met Parkinsonpatiënten en fietsende begeleiders op 6 juli nog eens bedwingen....
Best mooie rit vanaf chalet reynard was het wel op kleinste versnelling (ik weeg 100 kg)
Het verzicht is prachtig, bij regen moet je deze berg best niet doen.
De afdaling is niet moeilijk en een leuke ervaring
Ik wil er best nog wel eens naartoe ,wanneer het kan
Overigens prachtige fietsstreek als voorbereiding
Als je de Ventoux gaat beklimmen of in de buurt gaat fietsen: Ik ben oa van St Didier via Sault de Ventoux op gefietst, maar vooral het eerste gedeelte (gorges-de-la-nesque) is supermooi en lekker rustig! Echt een aanrader!
Heb deze samen met mijn zoontje van 5 jaar oud, die in de aanhangfiets zat, gedaan, dan wordt het , met 45 kilo extra en zelf een gewicht van 105 kilo, extra zwaar, was een super beklimming en is normaal gesproken de lichtste beklimming van de mont ventoux, vanuit bedoin en malaucene heb ik de beklimming ook gedaan, allebei zwaar. Maar ook mooi om te doen.
De Mont Ventoux vanuit Sault is een goede voorbereiding voor het echte werk (dwz vanuit Bedoin). Het is zeker een mooiere rit met, zoals anderen al opmerkte, mooie vergezichten. Ze hebben een groot deel van de weg opnieuw geasfalteerd, dus de kwaliteit van het wegdek is prima. Het kan er druk zijn, maar deze kant is over het algemeen rustiger dan vanuit Bedoin.
De klim vanuit Bedoin is de echte.
Deze is vooral mooi. Eerst de geur van lavendel als je in Sault vertrekt. Mooie vergezichten. Ook tijdens de klim nog regelmatig vergezichten. Bij de klim vanuit Bedoin zie je af en zie je bomen. Deze is leuker om te doen.Nooit echt zwaar tot aan Chalet Reynard. Daarna afzien de laatste 6 km. Alleen begin je er veel fitter aan.
Na enkele ritten in Limburg kwam deze volgende uitdaging min of meer toeval op mijn pad. Vier trainingsritten vooraf gefietst met de Col de Suzette, Col de la Chaine, Col de Fontaube en Col d'ey (ook in deze volgorde). Zondag 21 sept. werd de dag (goed weer) om de Mont Ventoux te beklimmen. Met een korte stop bij Chalet Reynard kwamen wij (samen met mijn fietsmaatje) in 1:58:34 uur boven. Een onbeschrijvelijk en emotioneel gevoel gaf de beklimming mij. De klim trainingsdagen in de omgeving zijn voor mij echt een 'must' gebleken. De uitrusting (vooraf gemonteerd) van de fiets: trippel voor 30-40-50 en achter 12-28. In Nederland vooraf de nodige fietskilometers afgelegd.
Misschien niet de moeilijkste klim van Frankrijk maar wel een die zeker de moeite waard is.
Mooie lichtval over de velden aan het begin van de route als de zon op komt.
Het bos is ook prachtig maar 's ochtends koel in september.
De weg is compleet nieuw geasfalteerd van Sault tot boven aan Chalet Reynard!
Met de laatste 6 km (vanaf Chalet Reynard) tot aan de top is niet te spotten (helling zo'n 10%).
Deze variant is echt een makkie vergeleken met Bedoin en Malaucene. Vooral de 6 kilometers voor Chalet Reynard zijn kinderlijk eenvoudig. Een beetje fietser trapt daar met gemak >20 km/uur weg. Deze klim heeft niets te maken met de twee andere serieuze beklimmingen. Het laatste stuk van 6 kilometer naar de top maakt deze klim uiteindelijk wel goed, maar daar begin je dan ook fris aan.
Een mooie route is om ook eerst de gorges-de-la-nesque te doen en daarna vanaf Sault deze beklimming.
Juli 2013 mooi wegdek, eerste gedeelte te doen, vanaf chalet Richard serieus klimmen. Veel verkeer, finish niet te bereiken door de grote hoeveelheid auto's, dus eerder afgeklokt. Afdalen oppassen, veel rijders komen zig zag omhoog.
Ik had de 30 achter op het laatste stuk nodig.
Kunst van deze klim is nooit in je rode gebied te komen.
Succes
7 km/h | 03:29:27 |
11 km/h | 02:13:17 |
15 km/h | 01:37:44 |
19 km/h | 01:17:09 |