Słynny podjazd |
Piękna sceneria |
14 serpentyn |
#19 najtrudniejsze wzniesienie w regionie Francja |
#17 wzniesienia z największym przewyższeniem w regionie Francja |
#71 najdłuższe wzniesienie w regionie Francuskie Alpy |
Mont Ventoux z Malaucène to podjazd znajdujący się w regionie Prowansja. Ma długość 21 km i pokonuje 1564 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 7.5%, co daje wynik trudności 1288. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1896 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 69 recenzje tego podjazdu i zamieścili 119 zdjęcia.
Nazwa drogi: D974
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Wszyscy znają Mt Ventoux, ta strona jest nieco mniej kultowa niż ta z Bedoin, ale nadal jest naprawdę trudna, więc oczywiście jest to również obowiązkowe!
Everyone knows Mt Ventoux, this side is a bit less iconic than the one from Bedoin but still really hard, so it is of course also a must do!
Uważam, że ten stok jest mniej monotonny niż Bédoin, z wyjątkiem ostatniego, mitycznego odcinka po stronie Bédoin.
Podjazd znajduje się na północy, więc należy uważać, jeśli jedzie się w środku sezonu, ponieważ może być chłodno, a zjazd może być trudny.
To powiedziawszy, nie rozumiem, dlaczego Tour rzadko wspina się po tej stronie, uważam, że jest bardzo piękna!
Je trouve ce versant moins monotone que Bédoin, hormis la dernière partie, mythique côté Bédoin.
La montée est au nord, attention si vous montez mi-saison, il peut faire frais et la descente peut être piégeuse.
Ceci dit je ne comprends pas pourquoi le Tour ne monte que très rarement ce côté, je le trouve très beau !
Podejście na Mont Ventoux z malowniczego Malaucène prowadzi prosto do lasu po 1 km. Wspinaczkę odbyłem w październiku w pięknych, ale chłodnych warunkach pogodowych. Rano ta strona góry jest stale w cieniu. Warto więc pamiętać o ciepłych ubraniach. W przeciwieństwie do strony Bedoin, z lasu roztaczają się piękne widoki na dolinę. Wspinaczka nigdy się nie nudzi, chociaż brakuje zakrętów, jak po południowej stronie od Bedoin.
De beklimming van Mont Ventoux vanuit het pittoreske Malaucène gaat na 1 km direct het bos in. Ik deed de beklimming in oktober onder mooie maar koele weersomstandigheden. Deze kant van de berg ligt in de ochtend continue in de schaduw. Houd dus rekening met warme kleding. In tegenstelling tot de Bedoin kant heb je hier vanuit het bos mooie uitzichten op het dal. De klim verveelt nooit al mis je de haarspeldbochten zoals aan de zuidkant vanuit Bedoin.
Zbocze Géant de Provence o największym nachyleniu, w tym kilka kilometrów powyżej 10%, które bolą nogi... Kiedy nachylenie się zmniejsza, czas to wykorzystać!
Versant du Géant de Provence avec les pourcentages les plus élevés, dont plusieurs kilomètres à plus de 10% qui font mal aux jambes... Lorsque la pente s'adoucit il faut en profiter !
Wspinaczka we wrześniu 2024 roku. Nie tak malownicza jak strona Bédoin. W większości zalesiona, aż do szczytu. Przyjemna przejażdżka. Należy zabrać ze sobą dużo jedzenia i wody. Dużo innych kolarzy i ich pojazdów pomocniczych. Jazda nie była zbyt trudna z kilkoma obszarami do regeneracji. Jazda obowiązkowa!
Climbed in Sept. 2024. Not as scenic as the Bédoin side. Mostly forested until you're close to the top. A nice ride though. Bring plenty of food and water. Lots of other riders and their support vehicles. I found this ride not that difficult with a few areas to recover. A must do ride!
Kilkakrotnie wchodziłem na tę stronę Mont Ventoux zarówno na rowerze, jak i pieszo. Ze względu na zmienne nachylenie nadal uważam, że jest to najtrudniejsza strona. Tylko na Mont Serain można złapać oddech. Jesteś w okolicy i masz okazję zdobyć tę kultową górę? Rzuć sobie wyzwanie.
Deze kant van de Mont Ventoux meerdere keren zowel op de fiets als lopend opgegaan. Door de fluctuerende stijgingspercentages blijf ik het toch de lastigste kant vinden. Alleen bij Mont Serain eigenlijk even mogelijkheid om op adem te komen. Ben je in de buurt en heb je gelegenheid om deze iconische berg te doen?? Daag jezelf uit.
Zrobiłem to dzień po Bedoin i czułem się naprawdę źle, więc ta wspinaczka była dla mnie cięższa niż wspinaczka z Bedoin, tylko ta jest naprawdę dużo ładniejsza, przez całą drogę masz ładny widok, z wyjątkiem kilku odcinków, uważaj na kilometry 10-13, które są cholernie strome.
Ik deed deze de dag na bedoin en voelde me echt heel slecht hierdoor voelde deze klim voor mij zwaarder aan als de klim vanuit bedoin alleen is deze wel echt veel mooier de hele weg lang heb je een mooi uitzicht op enkele stukken na pas wel op voor kilometer 10-13 deze zijn verdomd stijl
Zdecydowanie ładniejsza jazda niż z Bédoin i od czasu do czasu można trochę odetchnąć. Jednak nachylenie tuż przed stacją narciarską jest trudniejsze niż cokolwiek po południowej stronie, więc zostaw coś w baku.
Końcowe podejście na szczyt jest jedyną częścią każdej wspinaczki, w której faktycznie wygląda jak góra (w przeciwnym razie Mt V wygląda jak bardzo duże wzgórze!). Skarpa wyrasta na ciebie i masz poczucie, że jesteś prawie 2000 metrów nad poziomem morza.
Należy tylko pamiętać, że do końca kwietnia (przynajmniej) droga nad stacją narciarską jest często nieprzejezdna, a przełęcz jest zamknięta. Wiem to z doświadczenia po próbie na początku maja - patrz zdjęcie.
Definitely the prettier ride than from Bédoin and you do get a bit of a breather from time to time. However the gradient just before the Ski station is tougher than anything on the south side so leave something in the tank.
The final approachj to the summit is the only part of any climb where it actually looks like a mountain (otherwise Mt V looks like a very big hill!). The escarpment rears up at you and you get a proper sense of being almost 2000m above sea level.
Just be aware that until late April (at least) the road above the ski station is often impassable and the col is shut. I know this from experience from an attempt in early May once – see photo.
Po zeszłorocznej wspinaczce na Mont Ventoux z Bedoin, nabrałem ochoty i chciałem wybrać się na Cinglé z trzema podjazdami 31 maja 2024 roku. Prognoza pogody przewidywała już dużo wiatru, ale kiedy rano zobaczyłem porywy wiatru o prędkości 140 km i stałą prędkość wiatru 100 km na godzinę zarejestrowaną przez stację pogodową https://www.meteo-ventoux.fr, zrezygnowałem z próby zdobycia Cinglé. Późnym popołudniem chciałem jeszcze sprawdzić, czy da się przejechać z Malaucène do stacji narciarskiej. Poszło całkiem nieźle. Od stacji narciarskiej i tak nie mogłem się powstrzymać przed jazdą dalej, ale potem wiatr stawał się coraz silniejszy i na ostatnich odcinkach byłem dość mocno porywany przez podmuchy wiatru. Gdy skręciłem na ścieżkę rowerową tuż przed obserwatorium, zostałem niemal dosłownie zdmuchnięty z roweru. Dzięki temu, że byłem mały, udało mi się ukończyć podjazd bez konieczności wypinania się ze strzemion. W tym czasie prędkość wiatru "spadła" do 92 km na godzinę, a porywy do 125. Chłód wiatru wynosił -5 (rano było jeszcze -12). Nic dziwnego, że nie minąłem nikogo przez całe 21 km do szczytu i nikt nie minął mnie, gdy nie jechałem szybko (2 godziny i 6 minut). Na szczycie było więc samotnie.
Szybko zacząłem zjazd z założonym windstopperem brrr.
Następnie podjazd z Malaucène na własną rękę.
Mówi się, że Bedoin jest najtrudniejszy, ale nie jestem tego taki pewien. Według climbfindera podjazd z Bedoin ma "tylko" 5 różnic nachylenia 2% lub więcej. To sprawia, że wspinaczka jest niespokojna i nie pozwala wejść w swój rytm, podczas gdy wspinaczka z Bedoin daje możliwość diesla w górę pomimo znienawidzonego lasu. Zaletą niewielkiej liczby uczestników jest to, że w dziennych wynikach na Stravie zająłem zgrabne 10. miejsce.
Na vorig jaar vanaf Bedoin de Mont Ventoux te zijn opgereden had ik de smaak te pakken en wilde ik op 31 mei 2024 voor de Cinglé gaan met drie beklimmingen. De weersverwachtingen voorspelden al veel wind maar toen ik in de ochtend vanaf het weerstation https://www.meteo-ventoux.fr windstoten van 140 km en een contante windsnelheid van 100km per uur genoteerd zag worden heb ik van de cinglé poging afgezien. Later op de middag wilde ik toch nog even kijken of het vanaf Malaucène tot het skistation te doen was. Dat ging redelijk. Kon het toch niet laten vanaf het skistation door te rijden, maar daarna werd de wind steeds heftiger en bij de laatste stroken werd ik flink te graden genomen door windstoten. Toen ik het fietspad opdraaide vlak voor het observatoire werd ik bijna letterlijk van mijn fiets geblazen. Door me klein te maken kon ik zonder uit de beugels te hoeven de beklimming voltooien. Op dat moment was de windsnelheid ‘gedaald’ tot 92km per uur en windstoten tot 125. De gevoelstemperatuur was -5 (in de ochtend nog -12). Niet vreemd dus dat ik de hele 21km naar boven niemand ben gepasseerd en niemand bij mij voorbij is gereden terwijl ik niet snel reed (2 uur en 6 minuten). Het was dus eenzaam aan de top.
Snel aan de afdaling begonnen met mijn windstopper aan brrr.
Dan de klim vanuit Malaucène op zichzelf.
Er wordt gezegd dat Bedoin de zwaarste is maar ik weet het nog zo net niet. De klim vanaf Bedoin kent volgens climbfinder ‘slechts’ 5 stijgingspercentage verschillen van 2% of meer. De klim vanaf Malaucène maar liefst 12. Dat maakt de klim onrustig en laat je niet in je ritme komen, terwijl de beklimming vanuit Bedoin je ondanks het verfoeide bos toch wel gelegenheid geeft omhoog te dieselen. Het voordeel van weinig deelnemers is dat ik bij Strava op een keurige 10e plaats ben geëindigd bij de dagresultaten.
W dolinie jest gorąco, bardzo gorąco. Początek jest trudny, ale potem wciąż ma się energię. Odcinek 10% jest bardzo trudny, ponieważ nie ma żadnych zakrętów do pokonania. Ale potem jest już trochę łatwiej. Wtedy też pokonuje się więcej zakrętów. Jednak wtedy zbiornik jest już pusty. Dopiero pod koniec dociera się na zatłoczony szczyt z prawdziwym widokiem. Piękna wspinaczka.
In het dal is het heet, heel heet. Het begin is zwaar, maar dan heb je nog wel energie. Het stuk van 10% is erg zwaar want je hebt geen bochten om naartoe te werken. Maar daarna is het iets makkelijker. Je klimt dan ook meer bochten. Tegen die tijd is de tank wel leeg. Pas tegen het einde kom je op de immer drukke top met een echt uitzicht. Een prachtige beklimming.
Zaskakująco piękna wspinaczka.
Osobiście lubię tę wspinaczkę bardziej niż z Bedoin.
Widok jest wspaniały.
Podjazd jest nieregularny i od razu zaczyna się ciężko. Pośredni odcinek około 3 km powyżej 11 %.
Za stacją narciarską jest sporo wspinaczki.
Przejechane 14-06-2023
Verrassend mooie klim.
Ik vind deze klim persoonlijk mooier dan vanuit Bedoin.
uitzicht is pachtig .
Klim is grillig en begint meteen pittig. Tussenstuk van ca 3km boven de 11 % .
Na ski station is het nog een heel stuk klimmen .
Gereden op 14-06-2023
Dla mnie najładniejsza i najpiękniejsza strona Ventoux. Mały ruch samochodowy i przyjemna ilość innych rowerzystów wokół ciebie. Również szybki, ale przyjemny zjazd.
(Wspinałem się 31/7/23 i 2/8/23)
Voor mij de leukste en mooiste kant van de Ventoux. Weinig autoverkeer, en een aangename hoeveelheid andere fietsers om je heen. Ook een snelle maar leuke afdaling.
(Beklommen op 31/7/23 en 2/8/23)
Ta strona ma bardzo trudną środkową sekcję i jest może nawet trudniejsza niż Bédoin.
This side has a very hard middle section and is maybe even harder than Bédoin.
Wspinaczka odbyła się 28 czerwca 2021 r., kilka dni przed zakończeniem TdF. Nawierzchnia i wykończenie drogi są nadal w trakcie prac. Miły dzień, aby wspiąć się na ten gigant z naszą grupą rowerową z 83920 La Motte. Wyzwanie, po raz pierwszy i dość pusto na szczycie. Co za wiatr. Zachęcani po drodze przez żonę Claire i zaopatrzeni w niezbędną logistykę! Wspaniały dzień!
Beklommen 28 juni 2021, enkele dagen voor de TdF daar finished. Er wordt nog hard gewerkt aan het wegdek en de aankomst. Mooie dag om deze Reus te beklimmen met onze fietsgroep uit 83920 La Motte. Een uitdaging, voor de eerste keer en behoorlijk leeg boven gekomen. Wat een wind. Onderweg aangemoedigd door echtgenote Claire en voorzien van de nodige logistiek! Geweldige dag!
Trudna w porównaniu do bardziej znanej trasy z Bedoin.
Nie widziałem szczytu aż do około 3 lub 4 km, co z perspektywy czasu było prawdopodobnie zrządzeniem losu.
Tough compared to more well known route from Bedoin.
Didn't see the summit until about 3 or 4 km out which was probably a god send in hindsight.
Ikona! Może być zatłoczona, szczególnie w weekendy i od rana do wczesnego popołudnia. Najlepszą porą na przejażdżkę jest wczesny poranek w ciągu tygodnia. Należy również sprawdzić pogodę, szczególnie zwracając uwagę na prędkość wiatru, który może być okrutny. zobacz https://www.mountain-forecast.com/peaks/Mont-Ventoux/forecasts/1912
Trwa debata na temat tego, która trasa między Malaucene i Bedoin jest trudniejsza. Myślę, że nie mają one ze sobą wiele wspólnego. Trasę Malaucene pokonałem jako drugą w ramach les Cingles du Mont de Ventoux, więc wydawała się trudniejsza. Jedną z rzeczy jest to, że ostatnie kilka kilometrów jest ogólnie bardziej strome na trasie Malaucene. Jednak widoki są lepsze podczas wspinaczki.
Iconic! Can get busy with traffic, especially at the weekends and between mid morning till early afternoon. Best time to do the ride is early morning during the week. Also check the weather especially paying attention to the wind speed - which can be ferocious. see https://www.mountain-forecast.com/peaks/Mont-Ventoux/forecasts/1912
There is debate as to which route is tougher between Malaucene and Bedoin. I think they are pretty much of a muchness. I did Malaucene second as part of les Cingles du Mont de Ventoux and so it felt harder. One thing is that that last few km are generally steeper on the Malaucene route. However the views are better as you climb.
Drugi podjazd podczas szalonej jazdy 17 lipca 2023 r., start z Malaucène do 2 km przed Mont Serein to dobry podjazd.
Po nim następuje zakręt w lewo, a na ostatnich 8 kilometrach trasa staje się coraz trudniejsza. Uważam, że jest trudniejszy niż Bédoin, więc warto spróbować ponownie, gdy się ochłodzi.
Seconde montée lors du cinglé du 17 juillet 2023, le départ de Malaucène jusqu'à 2km avant le mont Serein se monte bien.
S'ensuit une épingle gauche et ça débranche plus, sur les 8 derniers km. Je l'ai trouvé plus difficile que Bédoin, a retenter étant frais.
Najpiękniejsze, jeśli zapytać May. Maj '23 wspiął się dwukrotnie.
Jak wszędzie: jedź z rozwagą i nie rzucaj sił na wiatr, dojedziesz na szczyt.
Jak opisano wyżej: kilometr 11, to tam się zaczyna. 11 i 13 są najtrudniejsze. Jedź dalej powoli, będzie lepiej.
Ostatnie 1,5 kilometra jest imponujące. Nie patrz w górę, to cię przeraża. Oddychaj i pedałuj, a będzie dobrze.
Dwie pilne wskazówki:
1. Jest to całkowicie wykonalne, pod warunkiem, że twoje przygotowanie było w porządku. Jeśli się nie przygotujesz, dostaniesz klapę.
2. Repsecteee pogoda. Gorąco lub zimno, oba warunki nie są nie do pokonania. Sprawdź pogodę i odpowiednio dostosuj swój ubiór.
Sprawdź również pogodę na szczycie. Ciepło i słońce w dolinie, nie są gwarancją na szczycie.
Wreszcie, jak czytamy powyżej: zejście do Malaucène jest piękne i warte zachodu.
De mooiste als je het mei vraagt. Mei '23 tweemaal beklommen.
Zoals overal geldt: rij met beleid en smijt niet met je krachten, dan kom je boven.
Zoals hierboven beschreven: kilometer 11, daar begint het. 11 en 13 zijn het zwaarst. Rustig doorgaan, het wordt beter.
De laatste 1,5 kilomter zijn imposant. Kijk niet naar boven, dat schrikt af. Blijven ademen en trappen, dan komt het goed.
Twee dringende tips:
1. Het is prima te doen, mits je voorbereiding in orde was. Bereid je je niet voor, dan krijg je het deksel op de neus.
2. Repsecteee het weer. Warm of kou, beiden omstandigheden zijn niet onoverkomelijk. Check het weer en pas je kleding aan.
Check ook het weer op de top. Warmte en zon in het dal, zijn geen garantie voor boven.
Tot slot: zoals hierboven te lezen: de afdaling naar Malaucène is prachtig en de moeite waard.
Jak na pierwsze wejście na Mont Ventoux, strona Malaucène czasami rozczarowuje. Na początku akceptowalne procenty i nieco zbytnia pewność siebie. Następnie od km10 do km12 długie proste 11%. Po 20 latach doświadczenia w tej okolicy nadal lubię tę wspinaczkę bardziej niż wzdłuż Bédoin. Mniejsza szansa na ekstremalne wiatry. Podczas zjazdu można również napotkać jałowy krajobraz aż do schroniska Reynard. Zdecydowanie mogę polecić turystom rowerowym przebywającym w okolicy przez tydzień zwiedzanie całego regionu Vaucluse i Drôme z wieloma innymi podjazdami.
Mnóstwo rowerowej zabawy!
Voor een eerste beklimming van de Mont Ventoux valt de zijde Malaucène soms tegen. Eerst aanvaardbare percentages en wat overmoedig. Dan vanaf km10 tot en met km12 lange rechte stukken van 11%. Na 20 jaar ervaring in de buurt vind ik deze beklimming toch mooier dan langs Bédoin. Ook minder kans op extreme wind. Het kale landschap tot chalet Reynard kun je ook in de afdaling nadien tegen komen. Wielertoeristen die een week in de buurt verblijven kan ik zeker aanraden om de ganse streek van Vaucluse en Drôme met zeer vele andere beklimmingen te verkennen.
Veel fietsgenot!
Co można napisać o tej łysej górze, co nie zostało już napisane tysiąc razy? Było to moje pierwsze przejście poza kategorią. Chciałem, żeby to było to. Nie zapomina się pierwszych razów. Miałam straszny okres. To było długie. Było gorąco jak w piekle. Ale w tym bałaganie byłam szczęśliwa! Bardzo podobała mi się zachęta ze strony kierowców! Od tamtej pory nie znalazłem ich na żadnym innym przejeździe. Uwielbiałam wchodzić tam w tym samym czasie co owce i patusy. Wszędzie podobał mi się ten skalisty teren, ta dzikość, to odosobnienie. Nie jest to najpiękniejszy szczyt, ale robi wrażenie. Bo żadna inna góra nie wygląda tak jak ta? Bo stał się miejscem pielgrzymek? Bardziej podobało mi się 21 km szalonego zjazdu! Pierwszy raz też. Nie mogę się doczekać Bédoin! Oczywiście, że trzeba to zrobić!
Que peut-on écrire sur ce mont chauve qui n'ait pas déjà été écrit mille fois ? Il a été mon premier col hors catégorie. Je voulais que ce soit lui. On n'oublie pas les premières fois. J'en ai terriblement bavé. C'était long. Il faisait ultra chaud. Mais, j'ai été heureux dans cette galère ! J'ai aimé les encouragements des automobilistes ! Je ne les ai jamais retrouvés depuis sur aucun autre col. J'ai aimé arriver là haut en même temps que les moutons et les patous. J'ai aimé cette pierraille partout, cette sauvagerie, cette désolation. On grimpe longtemps avant de le voir enfin, ce Ventoux. Il se fait désirer. Il n'est pourtant pas le plus beau, ce sommet, mais il impressionne. Parce qu'aucun mont ne lui ressemble ? Parce qu'il est devenu un lieu de pèlerinage ? J'ai adoré plus que tout les 21 km de descente de folie ! Une première fois aussi. Vivement Bédoin ! Évidemment à faire absolument !
Droga jest bardzo dobrze utrzymana. Należy uważać na różnicę temperatur między dnem a górą przełęczy. Należy też zabrać przynajmniej jedną dodatkową wiatrówkę na zejście. Mgła między 13 a 18 kilometrem w dniu mojego wejścia na szczyt. Kilka kilometrów między 10 a 13%.
La route est très bien entretenue. Attention à la différence de température entre le bas et le haut du col. Prévoir également à minima un coupe vent en plus pour la descente. Brouillard entre le 13ème et le 18ème km le jour de mon ascension. Plusieurs km entre 10 et 13%.
Przygotowałem się dobrze (tak mi się wydawało) do SN i miałem też zrobiony harmonogram. Jednak po kilku kilometrach stwierdziłem, że ten harmonogram jest trochę zbyt ambitny i zabijałem się jadąc na rowerze. Przestałem po tym skupiać się na harmonogramie i w pewnym momencie wpadłem w dobry rytm. Moim celem było zdobycie szczytu w ciągu 2 godzin i udało się mimo złego początku. Trzeba przyznać, że była to trudna wspinaczka, ale też bardzo przyjemna, którą powinien zrobić każdy rowerzysta kochający wspinaczkę. Wspinałem się też na SN z Bedoina, ale nie ustaliłem, która jest najtrudniejsza.
Ik had mij goed voorbereid (dacht ik) op de MV en had ook een schema gemaakt. Maar na een paar kilometer constateerde ik dat dit schema iets te ambitieus was en was mij kapot aan het fietsen. Ik heb mij daarna niet meer gefocust op het schema en kreeg op een gegeven moment een goed ritme. Mijn doel was om binnen 2 uur boven te komen en dat is gelukt ondanks de slechte start. Moet zeggen dat het een pittige beklimming was maar ook een hele mooie die iedere wielrenner die houdt van klimmen moet doen. Ik heb de MV ook vanuit Bedoin beklommen, maar ik ben er nog niet uit welke het zwaarste was.
Przejechaliśmy z Bedoin wzdłuż Madeleine do Malaucène. W przeciwieństwie do strony Bedoina, tutaj poważne rzeczy zaczynają się już po 2 km, ale nie jest to złe, skoro dopiero zaczynasz. Po kilku km nieco się wypłaszcza, czasem miałem wrażenie, że jest zupełnie płasko, ale to na przemian z krótkimi fragmentami w okolicach 10%. Kilometry od 9 do 13 były naprawdę ciężkie, trudniejsze niż las w Bedoniu moim zdaniem. Kiedy za stacją narciarską znów zrobiło się stromo, miałem już naprawdę dość, a po zakręcie pod włos masz 2,5 km odcinek, na którym wydaje się, że nie ma końca: wydawało się, że jest stosunkowo płasko, ale nie mogłem zrobić żadnego postępu. Widoki na alpejskie szczyty zapewniają jednak pewne rozproszenie uwagi. Potem wreszcie widać szczyt, znów robi się stromo, ale to już ostatni odcinek.
Vanaf Bedoin langs de Madeleine tot Malaucène gereden. In tegenstelling tot de Bedoin-kant begint het serieuze werk hier al na amper 2 km, maar dat valt nog goed mee want je bent pas begonnen. Na een paar km vlakt het wat af, soms was het naar mijn gevoel volledig vlak maar dat wisselde af met korte passages rond de 10%. Kilometer 9 tot 13 was echt wel zwaar, zwaarder dan het bos van Bedoin vond ik. Wanneer het na het skistation opnieuw steiler wordt zat ik er echt door, en na de haarspeldbocht heb je een stuk van 2.5 km waar maar geen eind aan lijkt te komen: het leek relatief vlak maar ik kwam maar niet vooruit. Het uitzicht op de Alpentoppen zorgt wel voor wat afleiding. Daarna krijg je eindelijk de top te zien, wederom wordt het steiler maar het zijn de laatste loodjes.
Pierwsze wyzwanie rowerowe, ale trasa jest bardzo wymagająca na finiszu; podjazd jest bardzo nieregularny i mało ruchliwy, co jest bardzo przyjemne. Męczące psychicznie na długich prostych, ostatnie kilka km bardzo trudne, ale świetne doświadczenie!
Premier défi cycliste, mais le parcours en met pleins les yeux à l'arrivée!; La montée est très irrégulière et peu fréquentée, ce qui est très agréable. Mentalement usant dans les longues lignes droites, les derniers km sont très difficiles mais super expérience !
Zobacz moje komentarze ze strony Bédoin. W czerwcu po raz 10 i 11 w moim trzecim udziale w granfondo Sporta "La Cannibale". 1 gwiazdka mniej ze względu na tłumy.
Zie mijn commentaar van de Bédoin zijde. In Juni voor de tiende en elfde keer omhoog in mijn derde deelname aan de granfondo "La Cannibale" van Sporta. 1 ster minder wegens de drukte.
Bardzo ładna wspinaczka. Trudne oczywiście, ale po prostu trzeba się do tego dostosować. Znajdź tempo i kręć to dalej.
Sault może być nieco ładniejszy jako wspinaczka, ta strona jest bardziej wymagająca. Nieco mniej widoków, mniej pól lawendowych, a szczyt widać naprawdę bardzo późno. Piękniejsza niż Bedoin? Wtedy będę wiedziała jak powiedzieć po następnych wakacjach 😉
Heel mooi klim. Lastig uiteraard, maar daar moet je je gewoon op instellen. Zoek een tempo en blijf dat draaien.
Sault is misschien iets mooier als klim, deze kant is uitdagender. Iets minder uitzichten, minder lavandelvelden en je ziet de top inderdaad pas heel laat. Mooier dan Bedoin? Dan zal ik na volgende zomer weten te zeggen. 😉
Dla mnie zarówno podjazd jak i zjazd są najpiękniejsze z Ventoux, choć nieco mniej mityczne niż las w Bedoin.
Zowel de klim als de afdaling zijn voor mij de mooiste van de Ventoux, wel iets minder mythisch dan het bos van Bedoin.
Podejście na Ventoux z Malaucène różni się tym, że przyroda wokół niego jest zupełnie inna. Jeśli chodzi o samą trasę, to dla mnie jest ona najpiękniejsza z 3 możliwych podjazdów i w żaden sposób nie ustępuje pod względem wysiłku podjazdowi z Bedoin. Od stacji narciarskiej około 6 km przed szczytem robi się coraz bardziej ekscytująco, bo do tego momentu widać Alpy, ale wciąż nie Ventoux. A gdy na 2 km przed metą pojawia się wieża transmisyjna Ventoux, to jest to magiczny moment.
Dla wszystkich, którzy chcieliby wspiąć się na Ventoux bez zgiełku i bez samochodów, mogę polecić jedynie podjazd z Malaucène, gdyż na odcinku 21 km nie było prawie żadnego ruchu.
Der Anstieg zum Ventoux von Malaucène unterscheidet sich inbesondere dadurch dass die Natur rundherum sehr anders wirkt. Was die Strecke an sich angeht ist sie für mich die schönste der 3 möglichen Anstiege und steht dem Anstieg von Bedoin in nichts nach, was die Anstrengung angeht. Ab der Schistation etwa 6km vor dem Gipfel wird es immer spannender da man bis dorthin zwar die Alpen sehen kann aber immer noch nicht den Ventoux. Und wenn dann 2 Km vor dem Ziel der Sendeturm vom Ventouxgipfel auftaucht ist es schon ein magischer Moment.
Für alle die gerne den Ventoux ohne grossen Trubel und Auto hochfahren möchten den kann ich nur den Aufstieg von Malaucène aus ans Herz legen denn auf den 21 km war es fast Verkehrsleer.
Przepiękne krajobrazy, trudny podjazd ale warto, absolutnie warto to zrobić, mniejszy ruch po stronie Bedoina, nienaganna nawierzchnia!
Paysages somptueux, ascension difficile mais qui en vaut la peine, à faire absolument, moins de circulation une du côté Bedoin, revêtement impeccable !
Stwierdziłem, że to zaskakująco piękna wspinaczka. Wcześniej miałem w głowie obraz tej jałowej góry, ale z Malaucène jedzie się do ostatnich 2-3 km przez las z pięknymi punktami widokowymi.
Trudne, oczywiście.
Nad ponurym wiatrem.
Po wspinaczce zjazd do Sault i powrót przez Aurel i Brantes. Cudowna okolica i miejscowości. Łącznie 92 km.
Ik vond het een verrassend mooie klim. Vooraf had ik dat beeld van die kale berg in m'n hoofd, maar vanuit Malaucène fiets je tot de laatste 2 a 3 km door bos met prachtige uitzichtpunten.
Wel zwaar natuurlijk.
Boven een gure wind.
Na de klim afgedaald naar Sault en dan via Aurel en Brantes weer terug. Schitterrend gebied en plaatsjes. Totaal 92km.
Pierwszy raz na Ventoux. Zrobiliśmy rundę przez Malaucène z moją żoną na VAE, żeby łatwiej było jej zarządzać baterią niż przez Bedoin, bo to oznaczało, że musiała oszczędzać trochę na col de la Madeleine, gdyby nie zdążyła na szczyt...
Nie żałowaliśmy absolutnie niczego. Krajobrazy są wspaniałe podczas całej wspinaczki.
Dla mnie, który był w stanie umięśnionym, była to bardzo fizyczna wspinaczka. Trzeba unikać wyruszania z karabinem, bo 3 km na 11,5% naprawdę bolą nogi... Na szczęście mniej stromy odcinek w kierunku Mont Serein pozwala zregenerować siły przed końcem, który jest naprawdę wspaniały i pozwala zapomnieć o całym wysiłku.
Zjazd jest świetny z szeroką drogą i idealnym asfaltem.
Première fois au Ventoux. Nous avons fait avec mon épouse en VAE l'aller-retour par Malaucène pour quelle puisse gérer sa batterie plus facilement que par Bedoin puisque cela impliquait d'en garder pour le col de la madeleine si elle n'arrivait pas en haut...
Nous n'avons absolument pas regretté. Les paysages sont splendides tout au long de la montée.
Pour moi qui était en "musculaire", c'était une montée bien physique. Il faut éviter de partir la fleur au fusil, car les 3 Km à 11,5% font vraiment mal aux pattes... Heureusement, une partie moins pentue vers le Mont Serein permet de récupérer avant la fin qui est vraiment magnifique et fait oublier tous les efforts.
La descente est super avec une route large et un bitume nickel.
Zrobiłem 3 strony w ciągu jednego dnia, zaczynając od Malaucène. Wspinaczka z Bédoin jest najbardziej znana i najtrudniejsza pod względem ciągłego wysiłku, ALE najbardziej podobała mi się wspinaczka z Malaucène z powodu widoków i jakości drogi. Zrobiłem to 17 września i uwielbiałem widok na doliny wciąż pokryte poranną mgłą. Jest to również wspaniała droga do zjazdu ze szczytu, ponieważ jest tak szeroka. I nie należy zapominać, że najbardziej strome stopnie (12%) są na wspinaczce z Malaucène. Zdecydowanie bardzo polecam !!!
Did the 3 sides in one day starting from Malaucène. The climb from Bédoin is the most famous and hardest in terms of continuous effort BUT I most of all liked the climb from Malaucène because of the vieuws and the quality of the road. I did it on September 17th and loved the view of the valleys still covered in morning fog. It is also a wonderful road to descend from the summit because it is so wide. And not to forget that the steepest grades (12%) are on the climb from Malaucène. Definitely HIGHLY recommended !!!
W niedzielę zrobiłem wspinaczkę z Bedoin. Wtedy było bardzo gorąco. Dziś wspiął się na tę stronę w ramach 110 Km wycieczki w obie strony. Ta wspinaczka rozpoczęła się po 65 Km. Ta strona jest zdecydowanie ładniejsza od Bedonina. Masz ładne punkty widokowe tu i tam. Uznałem go również za nieco łatwiejszy, ponieważ 9 a10% odcinków było tylko 3 Km ciągłych. Za nim zawsze jest odcinek 6 a 7%. Ale może to też dlatego, że było chłodniej. Aby kupić napoje na górze trzeba wejść do sklepu, więc nie zapomnijcie o ustniku!
Zondag de klim gedaan vanuit Bedoin. Toen was het heel warm. Vandaag deze kant beklommen in een rondrit van 110 Km. Deze klim begon na 65 Km. Deze kant is zeker mooier als Bedoin. Je hebt hier en daar mooie uitzichtpunten. Ik vond hem ook iets makkelijker omdat de stukken van 9 a10% maar 3 Km aaneengesloten waren. Daarna zit er altijd wel een stuk 6 a 7% achteraan. Maar misschien kwam dat ook omdat het koeler was. Om bovenop drinken te kunnen kopen moet je een winkeltje in dus vergeet je mondkapje niet!
Jesteśmy w Malaucene i po rundzie rowerowej w, chciałem zakończyć z Ventoux od tej strony. W dole pogoda jest doskonała (27 stopni), ale w okolicach Ventoux w trakcie jazdy widzimy duże chmury z piorunami. Maszt na szczycie za każdym razem znika w ciemnoszarej masie. W końcu decyduję się nie wspinać i dobrze się stało; kiedy docieramy do mieszkania, rozpętuje się całe piekło; leje deszcz, a podmuchy wiatru szarpią żaluzje. Zatrzymuje się tak szybko, jak się pojawił ....
Kolejna próba następnego dnia; najpierw okrążenie w, a potem wspinaczka. Znów ciemne chmury na szczycie, ale przynajmniej widać maszt. Postanawiam spróbować, bo nie ma nas tu przez trzy tygodnie i zaczynam około 16.45, mając nadzieję, że będzie trochę chłodniej. Pierwsze km przebiegają przez las i ze słońcem na plecach jest jeszcze dość ciepło. Wspinaczka z Malaucene i tak jest dłuższa przez las, a na podjazdach z drugiej strony dłużej trawersuje się słynny księżycowy krajobraz. Między 10km a 13km jest trochę strachu, bo słupki wskazują 12% + 11% + kolejne 11%. W tym miejscu należy iść powoli, po czym nachylenie się wyrównuje i można nawet krótko wejść na duży szczyt w ośrodku narciarskim Mont Serein na wysokości 1450 m. Ostatni km na szczyt jest jeszcze dość stromy, ale ponieważ dobrze widać wieżę to daje morale. Na szczycie jest dość chłodno i można dobrze wykorzystać swoją wiatrówkę. W sumie fajna wspinaczka po osłoniętej drodze z dobrym asfaltem, mało samochodów'ale to też może być spowodowane porą dnia i szczytem z fantastycznymi widokami.
We zitten in Malaucene en na een rondje infietsen wilde ik eindigen met de Ventoux van deze kant. Beneden is het uitstekend weer (27 graden) maar rondom de Ventoux zien we tijdens de rit flinke donderwolken hangen. De mast op de top verdwijnt telkens in een donkergrijze massa. Uiteindelijk besluit ik toch om niet te klimmen en dat is maar goed ook; als we bij het appartement zijn barst de hel los; de regen komt met bakken uit de hemel en windvlagen trekken aan de zonwering. Even snel als het kwam houdt het ook weer op ....
De volgende dag een nieuwe poging; eerst een rondje inrijden en daarna de klim. Opnieuw donkere wolken bij de top maar de mast kunnen we iig zien. Ik besluit het erop te wagen want we zijn hier geen 3 weken en start rond 16.45 in de hoop dat het wat koeler wordt. De eerste km gaan door het bos en met de zon in de rug is het nog behoorlijk warm. De klim vanaf Malaucene gaat sowieso langer door het bos en het beroemde maanlandschap doorkruis je langer bij de beklimmingen vanaf de andere kant. Tussen 10km en 13km is het even schrikken want de paaltjes geven 12% + 11% + nog een keer 11%. Hier rustig blijven rijden waarna het hellingspercentage afvlakt en je bij skiresort Mont Serein op 1450m zelfs even naar het grote blad kunt. De laatste km naar de top is toch nog redelijk steil maar omdat je de toren goed kunt zien geeft dat moraal. Bovenop is het behoorlijk fris en kun je je windbreaker goed gebruiken. Al met al een mooie klim op een beschutte weg met goed asfalt, weinig auto's maar dat kan ook aan het tijdstip liggen en een top met fantastische vergezichten.
Na tej górze dwukrotnie prawie znalazłem swoje Waterloo. Za drugim razem najpierw przejechałem osiemdziesiąt kilometrów, aby tam dotrzeć. Wyniosłość, szaleństwo, przecenianie ? Kto wie?
Op deze berg vond ik tot tweemaal toe bijna mijn Waterloo. De tweede keer eerst tachtig kilometer gefietst om er te komen. Hoogmoed, waanzin, overschatting ? Wie zal het zeggen
To była szalona jazda. Okrążyliśmy górę z Bedoin do Malaucène w przyzwoitej pogodzie, a plan był taki, żeby przejechać przez Ventoux i zjechać z powrotem do Bedoin. Pogoda była pochmurna, ale w porządku... dopóki nie zaczęliśmy jeździć w górę Ventoux. Wtedy przez trzy godziny była burza. Dosłownie jazda na rowerze przez burzę z piorunami na szczycie. Ulewny deszcz i oświetlenie dookoła sprawiły, że było to bardzo wyjątkowe doświadczenie!
Nie trzeba dodawać, że bardzo mało w drodze widoków, a nikt na szczycie (dwa dni wcześniej było zapakowane i piękne niebieskie niebo). Udało się zejść w tempie w deszczu, aby uciec od grzmotów i błyskawic! Ale nic na drogach, więc miło było w pełni korzystać z zakrętów.
Chciałbym to zrobić przy dobrej pogodzie!
This was a crazy ride. Circled the mountain from Bedoin to Malaucène in decent weather and the plan was to head over Ventoux and descend back into Bedoin. Weather was cloudy, but fine... until we started cycling up Ventoux. Then it was thunderstorms for three hours. Literally cycling through a thunder storm over the top. Torrential rain and lighting all around made for a very unique experience!
Needless to say, very little in the way of views, and no one at the top (two days before it was packed and beautiful blue skies). Managed to descend at pace in the rain, just to get away from the thunder and lightning! But nothing on the roads so nice to take the corners fully.
Would like to do this in good weather!
Wspaniała wspinaczka, którą musiałeś zrobić. Piękne widoki i świetny asfalt osobiście uznałem tę stronę za dużo łatwiejszą niż od strony Bedonina.
Schitterende klim die je gedaan moet hebben. Mooie uitzichten en prima asfalt ik zelf vond deze kant een stuk makkelijker dan vanuit Bedoin.
Zjechany z Malaucene w zeszłym tygodniu dzień po TdF. Wyjazd trochę przed 7 w pięknych warunkach i jeszcze bardzo spokojnie.
W porównaniu do strony Bedoina, trochę więcej różnic i możliwości odreagowania. Środkowy odcinek z trzykilometrowym podjazdem o długości ponad 10% uderza mocno. Potem jest kilka fajnych okazji do zregenerowania sił i podziwiania pięknych widoków. W sumie środkowy odcinek jest trudny, ale poza tym do zrobienia. Ze względu na różne nachylenia, moim zdaniem łatwiejsze niż po stronie Bedoina.
Afgelopen week de dag na de TdF vanaf Malaucene omhoog gereden. Om iets voor 7 vertrokken in heerlijke omstandigheden en nog erg rustig.
Ten opzichte van de Bedoin kant wat meer verschillen en mogelijkheden om te herstellen. Het middelste gedeelte met drie kilometer lang een stijging van boven de 10% hakt er flink in. Daarna wel weer aardig mogelijkheden om te herstellen en te kunnen genieten van de prachtige uitzichten. Al met al een lastig middelste gedeelte maar verder prima te doen. Door de verschillende stijgingspercentages wat mij betreft makkelijker dan de Bedoin kant.
Przez ten Col (mój pierwszy w życiu) zakochałam się w Mont Ventoux raz na kilka lat przyjeżdżam tu, aby podziwiać widoki, z dołu widać już szczyt i wtedy myślisz , to wcale nie jest tak daleko, dopóki nie zaczniesz jeździć na rowerze w górę i to bez końca! Po wejściu na szczyt, a zwłaszcza za pierwszym razem, naprawdę ma się uczucie wow.
Koniecznie sprawdź moje zapierające dech w piersiach zdjęcia'wschodu/zachodu słońca!!!
Door deze Col (mijn eerste ooit) ben ik verliefd geworden op de Mont Ventoux eens om de paar jaar kom ik naar hier om te genieten van de vergezichten, van onder zie je al de top liggen en dan denk je , dit is helemaal niet zover tot je begint te fietsen naar boven en dit blijft eindeloos duren! Eenmaal boven en zeker voor je eerste keer krijg je echt een wauw gevoel.
Bekijk zeker mijn adembenemende foto's van zons op/ondergang!!!
Piękna wspinaczka ze wspaniałymi widokami. Chęć zrobienia tego od dzieciństwa, a w wieku m'n 13 lat w końcu się udało, naprawdę gorąco polecam.
Mooie klim met een geweldig uitzicht. Wou deze van jongs af aan doen, en op m'n 13 eindelijk gedaan, echt een aanrader.
Z Malaucene wyjechałem wcześnie rano przy 18 stopniach. Na szczycie było tylko 3 stopnie! Coś, o czym warto pamiętać bez względu na to, z której strony wejdziecie na 'Giganta Prowansji'. Wydaje się, że ten długi stromy odcinek w środku nie ma końca. Jeśli tam wszystko zwalnia, czai się mentalny moment crunch. Poza tym świetna wspinaczka i spokojniejsza niż wspinaczka z Bedoin. I na koniec: raj dla zjeżdżających!
Vroeg in de ochtend vertrokken uit Malaucene met 18 graden. Op de top was het slechts 3 graden! Iets om rekening mee te houden, ongeacht van welke zijde je de 'Reus van de Provence' beklimt. Er lijkt geen eind te komen aan dat lange steile stuk in het midden. Als het daar wat minder gaat ligt een mentaal knakmomentje op de loer. Verder een geweldige klim en rustiger dan de klim vanuit Bedoin. En last but not least: een paradijs voor dalers!
Wjeżdżając na tę górę trzeba bardzo uważać na pogodę, na starcie w Malaucène słońce świeciło mocno i była piękna pogoda, tak było przez większość wspinaczki, ale kilka kilometrów od szczytu pogoda nagle się zmieniła, zrobiło się bardzo mgliście, mroźno, a z nieba spadał nawet topniejący śnieg i to w pełni lata. Miałam na sobie normalny letni strój i było mi zarówno gorąco od wysiłku, jak i zimno od niesprzyjającej pogody. Pomimo tego, przejechałem całą drogę na szczyt, tylko po to, aby dotrzeć do połowy zimna. Ponieważ jechałem sam bez eskorty, przewidziałem podobny scenariusz zabierając ze sobą zapasowe ubrania, które założyłem w sklepie na szczycie.
Potem musiałem jeszcze zjechać w dół w kierunku Bédoin, gdzie nie było widać na kilometr z powodu gęstej mgły, nawet mały pomnik ku czci Toma Simpsona, który minąłem w mgnieniu oka, nigdy go nie zobaczyłem z powodu mgły, a jazda w dół w takiej mglistej pogodzie była nieco szalona. Następnego dnia ponownie wziąłem samochód na górę, aby odwiedzić pomnik, a pogoda była tak przejrzysta, że widziałem na kilometry, więc mogłem cieszyć się widokiem ze szczytu.
Ostrzegamy przyszłych rowerzystów na Mont Ventoux, uważnie śledźcie prognozy pogody.
Wanneer je deze berg oprijdt moet je toch wel heel goed opletten met het weer, bij het vertrek in Malaucène scheen het zonnetje volop en was het prachtig weer, dat was ook zo tijdens het grootste deel van de beklimming, echter op enkele kilometers van de top sloeg het weer plots om, werd het heel mistig, ijskoud en viel er zowaar smeltende sneeuw uit de lucht, en dit in volle zomer. Ik droeg een gewone zomertenue en had het tegelijk warm van de inspanning en koud van het gure weer. Niettegenstaande dat ben ik blijven fietsen tot boven om daar half verkleumd aan te komen. Daar ik alleen fietste zonder begeleiding had ik mij op een mogelijks dergelijk scenario voorzien door reservekledij mee te nemen die ik dan maar aangetrokken heb in het winkeltje op de top.
Toen moest ik nog naar beneden fietsen richting Bédoin waarbij je de eerste kilometers bijna geen vijf meter ver zag vanwege de dichte mist, zelfs het kleine monument ter ere van Tom Simpson was ik zo voorbij gefietst, nooit gezien vanwege die mist, het bergafwaarts fietsen was trouwens met dergelijk mistig weer een beetje gekkenwerk. De volgende dag ben ik dan maar met de auto nog eens naar boven gereden om het monument toch eens te kunnen bezichtigen, en toen was het zo een helder weer dat je kilometers in het rond ver kon kijken, zo kon ik toch nog eens van het uitzicht van boven op de top genieten.
Bij deze, toekomstige Mont Ventoux fietsers zijn gewaarschuwd, heel goed de weersvoorspellingen in het oog houden.
Wjazd na Mont Ventoux przez Malaucène jest znacznie mniej popularny wśród rowerzystów niż przez Bédoin, jednak uważam, że ten stok jest prawie tak samo wymagający, a jakość krajobrazu znacznie bardziej zróżnicowana.
Stan drogi: czysta z pasem dla rowerów aż do Mont-Serein
Start w sercu Malaucène na 1,5 km rozgrzewki do źródła Groseau, gdzie nachylenie zmienia się gwałtownie z 0 do 7 %, a następnie 9 %.
Wkrótce po przyjeździe na stację Mont-Serein po lewej stronie otwiera się krajobraz z Vercors, Écrins i masywem Hautes-Alpes.
Potem masz do pokonania nieco ponad 6 km o zróżnicowanym, ale wciąż wysokim nachyleniu, ostatnie kilka kilometrów w miarę zbliżania się do szczytu jest stosunkowo strome.
Przyjazd jest okazały, ze wspaniałym widokiem 360° na Vaucluse i sąsiednie departamenty, mały sklepik z żywnością i pamiątkami, sklepik z kiełbaskami i ciastkami, ale żeby uzupełnić wodę trzeba kupić butelki w sklepie.
W niektóre dni trzeba będzie wykazać się dużą cierpliwością, żeby zrobić zdjęcie, bo jest naprawdę tłoczno, z wyjątkiem sobót, kiedy jest duży ruch.
Powodzenia, dobrej wspinaczki i przede wszystkim ostrożności.
Wniosek : Podejście na Mont-Ventoux przez Malaucène (znacznie mniej uczęszczane niż przez Bédoin) prezentuje silną różnicę poziomów, zbocze nie jest w ogóle regularne, na przemian bardzo silne procenty w długich prostych i momenty odreagowania.
Piękna droga z pasem rowerowym aż do stacji Mont-Serein, wysiłek sportowy pomijając, osobiście wolałem tę stronę.
L'ascension du Mont-Ventoux par Malaucène est beaucoup moins prisée par les cyclistes que par Bédoin, pourtant j'ai trouvé ce versant d'une exigence sportive quasi similaire et la qualité des paysages beaucoup plus variée.
État de la route : Nickel avec bande cyclable jusqu'au Mont-Serein
Départ au cœur de Malaucène pour 1,5 km de mise en jambes jusqu'à la source du Groseau où la rupture de pente est visuelle puisqu'elle passe brusquement de 0 à 7 % puis 9 %
Peu à l'arrivée à la station du Mont-Serein, le paysage se découvre sur votre gauche avec Le Vercors, Les Écrins, Le massif des Hautes- Alpes.
Il vous reste ensuite un peu plus de 6 km dans des pourcentages variables mais toujours élevés, les derniers kilomètres à l'approche du sommet sont relativement pentus.
L'arrivée est grandiose, magnifique point de vue à 360° sur le Vaucluse et les départements voisins, magasin petite alimentation et souvenirs, marchand de saucissons, de gâteaux, par contre pour faire le plein d'eau c'est les bouteilles au commerce.
Certains jours il faudra être très patient pour faire la photo, car c'est vraiment la grosse cohue sauf les samedis jour de chassé-croisé
Bon courage, bonne ascension et surtout soyez prudents.
Conclusion : L'ascension du Mont-Ventoux par Malaucène ( beaucoup moins fréquentée que par Bédoin ) présente un fort dénivelé, la pente n'est pas régulière du tout, alternance de très forts pourcentages dans de longues lignes droites et de moments de récupérations.
Magnifique route avec bande cyclable jusqu'à la station du Mont-Serein, effort sportif mis à part, personnellement j'ai préféré ce versant.
Wjechałem na Mont Ventoux przez Malaucène, myśląc, że ta strona będzie nieco łatwiejsza niż Bédoin. Trochę się pomyliłem co do tego! Z tej strony również dużo zrezygnowałem. Nie trać zbyt wiele energii na początku, bo w środku jest bardzo trudna część. Zdecydowanie warto wjechać na Ventoux obok Malaucène!
Mont Ventoux opgereden via Malaucène met in het achterhoofd dat deze kant wat makkelijker ging zijn dan Bédoin. Daar had ik me toch wat op verkeken! Ook langs deze kant goed afgezien. Verspil zeker niet te veel krachten in het begin want in het midden ligt een heel zwaar stuk. Het is zeker de moeite waard om de Ventoux langs Malaucène op te rijden!
Odwieczna debata; który wariant jest trudniejszy Bédoin czy Malaucene. Moja opinia po zrobieniu obu stron ponad 20 razy? Wszystko zależy od tego, co możesz najlepiej strawić. Dystans i przyrost wysokości są dość podobne.
Wspinaczka z Malaucene ma tę zaletę, że przez cały czas jej trwania można podziwiać panoramy na północ i południe. Droga jest ładna i szeroka więc nie ma problemu z ruchem. Przebieg podjazdu jest dość nieregularny i zaczyna się właściwie tuż za Malaucene, tutaj jedzie się prosto w las, ale ma się wrażenie, że droga idzie w górę z powodu przepaści po prawej stronie. Zdecydowanie najtrudniejszy (psychicznie) odcinek jest tuż przed Mt Serein (km 10-13). Droga biegnie tu gruntowo stromo pod górę i praktycznie nie ma zakrętów, przez co droga wydaje się nie mieć końca. Jest to zatem również odcinek, na którym można osiągnąć bardzo wysokie prędkości maksymalne w zjeździe). Ostatnie kilometry do szczytu są nadal trudne, ale ze stacją meteorologiczną w zasięgu wzroku, cel jest prawie osiągnięty, zejście przez Bedoin i powrót przez Madeleine do Malauceneen, ukończyłeś super okrążenie.
De eeuwige discussie; welke variant is het zwaarst Bédoin of Malaucene. Mijn mening na beide kanten meer dan 20 keer gedaan te hebben? Het gaat er om wat je het best kan verteren. De afstand en hoogte-overbrugging zijn vrijwel gelijk.
De klim vanuit Malaucene heeft als voordeel dat je gedurende de hele klim panorama's naar zowel het noorden als zuiden hebt. De weg is lekker breed dus geen probleem met verkeer. Het verloop van de klim is redelijk onregelmatig en begint eigenlijk net buiten Malaucene, hier fiets je gelijk het bos in maar heb je wel het idee dat de weg omhoog loopt door de afgronden aan de rechterkant. Het met stip (mentaal) zwaarste stuk is net voor Mt Serein (km 10-13). De weg loopt hier vuil steil omhoog en vrijwel geen bochten waardoor er geen eind aan de weg lijkt te komen. Dit is daarom ook het stuk waar in de afdaling zeer hoge topsnelheden gehaald kunnen worden). De laatste kilometers naar de top zijn nog zwaar maar met het weerstation regelmatig in het vizier is het doel bijna bereikt, afdalen via Bedoin en terug via de Madeleine naar Malauceneen je hebt een superrondje gemaakt.
Nie wspinałem się zbyt często po stronie Malaucène; wciąż wolę klasyczną wspinaczkę z Bedoin. Profil wspinaczki z Malaucène jest zupełnie inny niż profil wspinaczki z Bedoin. Po dwóch kilometrach mamy już 9,5%, ale potem ten procent spada do 5, po czym znów rośnie. W połowie drogi do góry nawet 10,5%, a w dwóch trzecich wspinaczki znowu 3%.... Pomimo kilku odcinków fałszywego płaskiego, pozostaje trudną wspinaczką. Niektórzy uważają, że jest trudniejszy od Bedoina. To po prostu to, co lubisz.
De kant van Malaucène heb ik niet zo vaak beklommen; ik verkies toch de klassieke klim vanaf Bedoin. Het profiel van de klim vanuit Malaucène verschilt nogal van het profiel van de klim vanuit Bedoin. Na twee kilometer zitten we al op 9,5%, maar daarna zakt dit percentage naar 5, om vervolgens weer te stijgen. Halverwege zit je zelfs op 10,5% en op tweederde van de klim weer op 3%... Ondanks enkele stukken vals plat blijft het een moeilijke klim. Sommigen vinden hem zwaarder dan Bedoin. Het is maar net waar je van houdt.
Po raz pierwszy na rowerze pojechałem w 2013 roku podczas mojego pierwszego Cingle. Przyjrzałem się dokładnie profilowi i przeczytałem doświadczenia innych.
Nie znalazłam/doświadczyłam "chwil odpoczynku"wtedy muszę powiedzieć.
Kilometry 9-11 to dość proste, nudne i w dużej mierze powyżej 10% średniej; na szczęście szybszy kumpel rowerowy, który przeprowadził mnie przez to "piekło".
Zakręt i kilometr do Chalet liotard również wcina się w nią; jałowy odcinek natomiast to znów piękna jazda na rowerze.
Uroku tej strony trzeba się nauczyć, dla mnie po 2014 i 2016 było pewne, że Malaucene to najtrudniejsza strona, ale po moim Bicinglette w 2018 zmieniłem zdanie i nadal daję ten wątpliwy zaszczyt Bedoinowi.
Zjeżdżając w dół Malaucene można jechać wspaniale, dużo przeglądu i ładnych zakrętów; odcinek "prosty" pozwala osiągać ogromne prędkości ( jeśli chce się to robić bezpiecznie).
Ciesz się widokami na dolinę Toulerenc, światło słoneczne po stronie północnej daje zupełnie inny efekt niż po stronie południowej. Również roślinność jest o wiele bardziej zróżnicowana i zielona po tej stronie; nie bez powodu ludzie jeżdżą tu na nartach każdego roku.
W sumie ta strona znów ma zupełnie inny wymiar, modny Malaucene daje inny start jak senny Bedoin. Na placu wioski jest mnóstwo restauracji, a sklepy rowerowe krzyczą Ventoux.
Jeśli Malaucene jest Twoją bazą wypadową, nie zapomnij o tym, by w inny dzień wybrać się na Route de Suzette i Route du Hameau de Veaux. Smaczne trasy przez bardzo różne tereny, gdzie zawsze czuwa potężny Ventoux.
In 2013 tijdens mijn eerste Cingle voor het eerst gefietst. Profiel goed bekeken en ervaringen van andere gelezen.
De "rust"momenten heb ik toen niet gevonden/ervaren moet ik zeggen.
Kilometer 9-11 zijn redelijk rechtdoor, saai en grotendeels boven de 10% gemiddeld; gelukkig een snellere fietsmaat die mij door deze "hel" heeft geloodst.
Ook de draai en kilometer naar Chalet liotard hakt er in, het kale stuk daarentegen is weer heerlijk fietsen.
De charme van deze kant is er een die je moet leren, voor mij was na 2014 en 2016 het zeker dat Malaucene de zwaarste kant was maar na mijn Bicinglette in 2018 ben ik van mening veranderd en geef ik die twijfelachtige eer toch aan Bedoin.
Als je Malaucene afdaalt kun je heerlijk rijden, veel overzicht en mooie bochten; het "rechte" stuk laat je enorme snelheden halen ( als je dat veilig wil doen).
Geniet van het uitzicht op de Toulerenc vallei, het zonlicht aan de Noordkant geeft een heel ander effect als aan de zuidzijde. Ook is de begroeiing een stuk diverser en groener aan deze kant; hier wordt niet voor niets jaarlijks geskied.
Al met al heeft deze zijde weer een heel andere dimensie, het mondaine Malaucene geeft een andere start als het slaperige Bedoin. Het dorpsplein heeft veel restaurants en de fietswinkels schreeuwen Ventoux.
Is Malaucene je standplaats vergeet dan niet de Route de Suzette en de Route du Hameau de Veaux te nemen op een andere dag. Lekkere routes door heel andere gebieden waarbij de machtige Ventoux altijd meekijkt.
Pierwsza duża wspinaczka, jaką zrobiłem, ponad 30 lat temu na starym sportowym Peugeocie. Następnie wspiął się bardzo wcześnie i nie był zatłoczony z ruchu. Magiczne widoki. Nie cykasz jak z Bedoina pierwszej części otoczonej iglakami w pełnym słońcu. Zdecydowanie polecam!
De eerste grote beklimming die ik ooit gedaan heb, meer dan 30 jaar geleden op een oude Peugeot sportfiets. Toen heel vroeg geklommen en was het niet druk met verkeer. Magische uitzichten. Je fietst niet zoals vanuit Bedoin het eerste stuk omgeven door naaldbomen in de volle zon. Zeker aan te raden!
Dużo spokojniejsza i ładniejsza niż via Bedoin. Zdecydowanie równie trudne ze względu na nieregularny profil. Wiele stromych odcinków 11%-14% na przemian z 7%.
Veel rustiger en mooier dan via Bedoin. Zeker even zwaar door het onregelmatig profiel. Veel steile stukken 11%-14% afwisselende met 7%.
Zdecydowanie zrób to, jeśli już opuściłeś Bedoń. Również bardzo ładna wspinaczka i dużo spokojniejsza. Ładny widok na Drome i okolice. Jeśli zostaniesz w Bedoin weź i tak Col de Madelaine.
Zeker doen als je al eens in Bedoin vertrokken bent. Ook zeer mooie klim en veel rustiger. Mooi zicht op Drome en omgeving. Als je in Bedoin verblijft neem je toch even de Col de Madelaine mee.
Ładniejsze widoki niż przez Bédoin i spokojniejsza jazda. Moja osobista ulubiona strona Mont Ventoux
Mooiere uitzichten dan via Bédoin en rustiger rijden. Mijn persoonlijke favoriete kant van de Mont Ventoux
Po przejechaniu w zeszłym roku MtVentoux z Bedoin, teraz próba z Malaucene. Zaczęło się spokojnie(o 7.30 ze względu na spodziewane 35C) i powoli się zrywało. W mojej głowie było, że diabeł jest w części aż do MtSerein. Jednak pierwszy najlepszy kilometr po No.Serein wznosi się na 14%. Wystarczająco dużo, by zjeść moje mięśnie. Raked up po nim, patrząc w nieskończoność i wszystko na wynik.
Czas zakończenia: 2h10.
Całkowicie zniszczone. Lekka nadwaga(2kg), jeden bieg krótki i jeden kieliszek wina za dużo dzień wcześniej. Widoki są super.
Estetycznie ładniejsza wspinaczka niż z Bedoina moim zdaniem. W przyszłym roku kolejna próba ze wszystkich 3 stron.
Co za góra, fajnie!
Na vorig jaar de MtVentoux vanuit Bedoin gereden te hebben, nu een poging vanuit Malaucene. Rustig gestart(om 7.30 ivm de te verwachten 35C) en langzaam stuk gegaan. In mijn hoofd zat dat het venijn zit in het stuk tot aan MtSerein. Echter, de eerste de beste kilometer na Nr.Serein stijgt met 14%. Genoeg om mijn spieren op te vreten. Erna naar boven geharkt, met blik op oneindig en alles voor het resultaat.
Eindtijd: 2u10.
Helemaal stuk gegaan. Iets te zwaar(2kg), een verzetje te kort en een glas wijn te veel de dag ervoor. Uitzicht is super.
Esthetisch een mooiere klim dan vanaf Bedoin, m.i. Volgend jaar een nieuwe poging vanaf alle 3 de zijden.
Wat een berg, gaaf!
Fantastyczna wspinaczka, piękna sceneria, środkowa część jest najtrudniejsza, byłem dwa razy przez malaucene, ale na pewno wrócę tu, aby wspiąć się na inne strony, może wszystkie 3 w jeden dzień ;)
Fantastische klim mooie omgeving idd het middenstuk is het zwaarst ik ben 2x omhoog geweest via malaucene maar kom hier zeker nog terug om de andere zijdes te beklimmen misschien wel alle 3 in één dag ;)
Wspiąłem się na Ventoux z Sault, a następnie zjechałem ponownie po stronie Malaucéne. Co za wspaniałe zejście, piękny flow z przestrzenią na drodze! Drobne, wyraźne skręty. Radość z zejścia! Idźcie to zrobić, a nie będziecie żałować!
Ik ben vanuit Sault de Ventoux opgeklommen en ben daarna aan de Malaucéne kant weer afgedaald. Wat een geweldige afdaling, een heerlijke flow met ruimte op de weg! Fijne overzichtelijke bochten. Een genot om af te dalen! Ga het doen, en je zult geen spijt hebben!
W zeszłym tygodniu przejechałem na rowerze zarówno Bedoin jak i Malaucene. Osobiście uważam, że Malaucene jest trudniejsza: mniej stała, a odcinki strome. Piękna wspinaczka, mimo wszystko! Wydaje mi się, że procenty na wykresie nie do końca pokrywają się ze znakami na Ventoux: generalnie wskazują one na nieco wyższe procenty.
Afgelopen week zowel Bedoin als Malaucene gefietst. Persoonlijk vond ik Malaucene zwaarder: minder constant en de steile stukken zijn steiler. Maar wel een prachtige klim! De percentages op de grafiek kloppen volgens mij niet geheel met de bordjes op de Ventoux: die geven over het algemeen iets hogere percentages aan.
Deze beklimming op 12/07/2018 beklommen.
In tegenstelling tot de ventoux vanuit bedoin is deze variant onregelmatiger; minder steile stukken wisselen af met steile stukken (3 zware kms naeen).
Ik hou normaal wat minder van een onregelmatige col. (Vooral als je voor tijd rijdt)
Deze dag de col opgefietst samen met mijn vader; bij hem gebleven en tempo gemaakt op de minder steile stukken. Boven gekomen in 1 uur 27 minuten en 10 seconden. Tevreden om samen met mijn vader onder het anderhalf uur boven te komen en wat meer kunnen genieten dan wanneer ik weg rijd van hem. Niveau nog altijd dicht bij elkaar, maar naar boven klimmen op 90-95 procent is altijd plezant. Niemand ons gepasseerd met de fiets. Altijd minder volk dan aan de kant van bedoin, maar toch nog redelijk wat fietsers.
De 3 lastigste kms na elkaar zijn zwaar; ervoor en erachter zijn er wel wat makkelijkere stukken waarop je kunt recupereren of versnellen. Het voordeel is wel dat het wegdek in deze lastige kms mooi asfalt is.
De bomen zorgen er idd voor dat het iets minder warm is.
Ik denk dat je hier in de afdaling hoge snelheden kunt halen, maar ik daalde al altijd (de 11 keer dat ik de ventoux al heb gedaan op mijn leeftijd van 16 jaar) af via bedoin omdat het een gewoonte is geworden.
Op 30-6-18 deze klim gedaan. Vertrokken om 8.30 uur vanuit Mazan. Zou deze dag weer iets boven de 30 graden in het dal worden en zo’n 18 graden op de top. De weg ernaar toe was continue licht berg op, zodat we ons 45 minuten goed konden infietsen. Gezien de ervaring een dag eerder tijdens de klim vanuit Bédoin (te weinig gedronken waardoor kramp, zie mijn verslag daar) voorgenomen om bij iedere kilometerpaal goed te drinken. De eerste 9 km zijn goed te doen, soms wat steiler, soms wat vlakker. In tegenstelling tot de klim vanuit Bédoin kun je regelmatig prachtig ver weg kijken waardoor je ook nog kunt genieten onderweg. Vervolgens komt het steile middenstuk, een kilometer of drie lang. Dit is behoorlijk pittig maar met het juiste verzet te doen. Zelf reed ik met 30 voor en 32 achter en ben een gemiddelde klimmer. Kwam er goed mee omhoog maar je krijgt het niet cadeau op dit steile stuk. Op het stuk rondom het skistation kun je weer een beetje bijkomen en energie verzamelen voor de laatste km’s. Die zijn qua steilheid vergelijkbaar met de laatste km’s van Bédoin, met het verschil dat je de top nu pas op zo’n 2 km voor de aankomst voor het eerst ziet. Geen kramp gehad, heb beide bidons geheel leeg gedronken. Geen vliegjes en ook nauwelijks last vande wind. Afdaling is mooi omdat het vrij overzichtelijk is. Had wel windjack aangedaan maar was achteraf niet nodig geweest.
Op 18 juni 2018 deze zijde van de Mont Ventoux op gefietst. Mijn eerste keer een echte berg op fietsen. De auto had ik geparkeerd op een grote lege (gratis) parkeerplaats (als je Malaucene via de noordkant (D938) inrijdt aan de linkerkant). Vervolgens fiets in elkaar gezet en het dorp in gefietst om via de D974 te beginnen aan de beklimming. Ik vond de steilte afgezien van het middenstuk meevallen. Het was erg rustig onderweg, ik denk dat ik zo'n 15 fietsers ben tegengekomen. Qua temperatuur viel het ook reuze mee, je rijdt best veel in de schaduw. Ik had arm en beenstukken aan, aangezien het boven fris kan zijn. Ik heb echter het nooit echt koud of warm gehad. Daarnaast merk je alleen het laatste deel van de beklimming wat van de wind. Bovenop de berg stond relatief weinig wind en was er veel zon, temperatuur zo'n 15 graden Celsius. Vanuit Bédoin komen veel meer fietsers, motoren en bussen omhoog aangezien dit de populaire zijde is. Bovenop de berg stonden wat kraampjes waar je wat eten (fruit en zoetigheid) en drinken kon kopen. Ook staan er twee dixies voor de hoge nood. In de laatste 2 bochten wordt je nog op de foto gezet wat natuurlijk leuk is om achteraf terug te zien. Na de gebruikelijke foto's en een video belletje met het thuisfront (telefoonbereik valt soms weg) met een windjack naar beneden gereden. Lekkere afdaling, en je bent zo weer beneden. Vergis je niet in de soms scherpe bochten, soms mindere wegdek, steentjes in de bocht en tegemoet komend verkeer.
Op 26 september 2017 deze pittige maar mooie beklimming gedaan, redelijk vroeg in de ochtend gestart met een warming up door vanuit Bedoin naar Malaucene te rijden(15 km) Onderweg kom je dan over la Madeleine , een kort klimmetje maar lekker om de juiste spanning in de benen te krijgen. Eenmaal in het dorp ga je rechts af en de klim begint direct, in eerste in stantie nog vrij rustig. Goed te doen dus. Dit verandert als je eenmaal halverwege bent. Een lang stuk van ruim 3-4 km boven de 10 %. Sommigen zie ik nu al afstappen, dat belooft niet veel goeds. Ga rustig verder op mijn kleinste verzet 34-32. Mijn ademhaling blijf ik rustig onder controle houden. Dan rijdt ik Beaumont du Ventoux binnen en een bocht naar rechts voor het tweede gedeelte.Soms heb ik even de gedachten om af te stappen voor een pauze maar ik ga rustig verder met de klim. Het duurt even voordat je het bos uitfietst en het maanlandschap ziet maar als je dat ziet zijn de laatste kilometers net erg zwaar alhoewel ik niet meer in staat ben om mijn verzet aan te passen. Eenmaal op het lichtste verzet is het voor mij blijkbaar lastig om een ander verzet te kiezen. En dus kom ik na iets meer dan twee uur boven aan, moe maar wederom tevreden. Als kind wilde ik altijd al eens cols fietsen. Dat het zo lang geduurd heeft snap ik nog steeds niet maar ik heb het nu dan toch gedaan. Eeen paar dagen daarvoor heb ik de mont Ventoux vanuit Bedoin en vanuit Sault gedaan. Om aan het klimmen te wennen is aan te raden om vanuit Sault te beginnen. Goed voor het vertrouwen maar ook wat eenvoudiger.
Veel mooier dan vanuit Bédoin, tijdens de gehele klim schitterend uitzicht. Wind!? Een licht briesje, weinig verkeer, een enkele renner en vogels die je naar boven fluiten. Midden stuk is zwaar, 4 tot 5 km 11-12% daarvoor en erna is het genieten met een grote G.
Heb een herseninfarct doorstaan in 2002 en inmiddels ook COPD in het bovenlijf. Ben 52 en mijzelf atm aan het voorbereiden om in september 2018 solo de Mont Ventoux, in drie afzonderlijke etappes, op te rijden. Vanuit Malaucène, vanuit Sault en uiteraard ook vanuit Bédoin.
Deathwish cq midlifecrisis?
Nope, binnen mijn beperkingen verantwoorde grenzen durven verleggen en, hopelijk, leuk wat euro's binnenhalen voor twee lokale NAH ontmoetingslocaties.
Heeft iemand wellicht praktische tips?
Bvd,
Michel Roskam
[email protected]
Vandaag geklommen in ongeveer 1 uur 45 minuten. Zwaarder dan vanuit Bedoin, met name door het heftige begin en de 3 kilometer boven de 10% halverwege. Minder beschutting ook dan in het bos bij Bedoin, dus je rijdt heel lang in de zon. Ik voelde me behoorlijk gekookt toen ik boven kwam. Wel echt goed gevoel als je boven.
Oh ja, laat je niet ontmoedigen door de toren op de top als je het bos uitkomt, het lijkt gruwelijk steil omhoog te lopen, maar je hebt het zwaarste gehad. Al krijg je het absoluut niet cadeau!
Op 22 juli 2015 me na pas 3 jaar fietsen aan mijn eerste grote klim gewaagd. Zat op 12 kilometer van Malaucène dus die kant maar gepakt. Was fantastische ervaring. Heb halverwege het 12% stuk, dus ongeveer halverwege de totale klim even een kleine pauze van 5 minuten genomen om op adem te komen. Was vroeg begonnen (7:45) i.v.m. de warmte, maar het liep toch al snel weer richting de 30 graden. Gelukkig wordt het dan koeler naarmate je hoger komt. Is wel een prachtige rit met het uitzicht dat steeds spectaculairder wordt. Waar bij de rit vanuit Bedoin veel over vliegen in het bos geschreven wordt, kreeg ik die vanuit Malaucène als je net het skistation van Mont Serein voorbij bent en het laatste stuk door het bos klimt. Hangen er dan wel honderd tegelijk om je heen, bloed irritant. Zodra je dan boven de boomgrens bent zijn ze ook weg. En dan dat laatste stukje met dat geweldige uitzicht. En dan bovenop de top die drukte omdat ze natuurlijk van 3 kanten naar boven komen, wat je je dan pas realiseert. Na deze blijkt de Alpe d'Huez een eitje te zijn ;-) dus gaan we die als volgende maar eens proberen.
Handig trouwens al die info vanaf jullie site. Dit helpt bij een goede voorbereiding.
Mooie klim, maar voor mij moeilijker dan van uit Bedoin.
Met name het middenstuk is pittig. Na Mont Serein geen problemen meer gehad.
Wat een geweldige ervaring! Op 22 augustus vanuit Malaucene omhoog gegaan. Wel wat zenuwachtig want ik had niet tot nauwelijks gefietst in de maanden ervoor. Maar een heerlijke en gave klim. Natuurlijk zwaar, vooral 10-12 daarna gewoon goed te doen! Als een van de weinige vrouwen toch kicken als je boven bent!
Als 1 van de relatief weinige vrouwen (de Mont Ventoux fietsen blijkt voornamelijk een 'mannending' te zijn) heb ik op 6 aug. 2014 de tocht naar de top gefietst. Behoorlijk zware klimmetjes en bloedheet, maar wat een gewelige tocht! En wat een aanmoedigingen onderweg, super! Mooie vergezichten en dan ineens zie de TOP, en dan nog 'even' die laatste paar km. zwoegen voordat je boven bent...fantastisch!!
Malaucene beklommen als startklim van de Cannibalette. Een mooie brede baan met bij momenten heerlijke vergezichten. En plots doempt de top net boven je op. Een veel mooiere klim dan deze uit Sault (die op het einde van de Cannibalette ligt) en zonder lelijk maanlandschap.
Na een aantal weken geleden de klim vanuit Bedoin te hebben gemaakt, was vandaag deze kant aan de beurt. Ik had verwacht dat het makkelijker was, maar dat viel flink tegen! Wel zeer zeker de moeite waard. Nu alleen de beklimming van uit Sault nog op het lijstje staan.
7 km/h | 02:59:51 |
11 km/h | 01:54:27 |
15 km/h | 01:23:55 |
19 km/h | 01:06:15 |