Słynny podjazd |
#1 najtrudniejsze wzniesienie w regionie Belgia |
#34 wzniesienia z największym przewyższeniem w regionie Belgia |
#39 najdłuższe wzniesienie w regionie Serce Ardenów |
#62 Średnio najbardziej strome wzniesienie w regionie Luksemburgia |
Col de Haussire to podjazd znajdujący się w regionie Serce Ardenów. Ma długość 4.1 km i pokonuje 316 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 7.8%, co daje wynik trudności 341. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 498 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 54 recenzje tego podjazdu i zamieścili 28 zdjęcia.
Nazwy dróg: Rue Trou-Bourbon, Rue Gohette & Val du Pierreux
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Piękna wspinaczka, zróżnicowana pod względem stromości, która jest przyjemna, zaczynająca się na bruku w La Roche, a później przez las. Ostatnia część jest niedostępna dla pojazdów silnikowych, więc jest też przyjemnie i cicho.
Prachtige klim, gevarieerd in steilheid en dat is fijn, startend op kasseien in La Roche en later door het bos. Het laatste deel is verboden voor motorvoertuigen dus ook nog eens lekker rustig.
Bardzo stromy podjazd z niestety niezbyt dobrą nawierzchnią. Wąskie drogi, ale piękne krajobrazy. 1 do zrobienia na pewno!
Zeer steile klim met helaas ook minder goed wegdek. Smalle wegen maar wel mooie omgeving. 1 om zeker te doen!
Każdego roku wspinam się na tę trasę wiele razy i nigdy nie jest łatwiej. Ważne jest, aby nie zaczynać zbyt mocno, jest to dłuższe niż się spodziewasz. Istnieją 2 sekcje zjazdowe, które sprawiają, że myślisz, że skończyłeś, ale najtrudniejsza część jest po zjeździe. Robiłem to już z 5 razy i wciąż myślę/mam nadzieję, że to już koniec po każdym zakręcie
I do this climb every year multiple times, and it never gets easier. Important not to start off to hard, it's longer than you expect. There are 2 downhill sections which make you think you're done, but the hardest part is after the downhill. I've done it like 5 times now and I still think/hope it's done after every corner
Byłem już na tej strasznej wspinaczce i zapomniałem, jakie to trudne. Podnóże jest tak twarde, że od momentu wejścia do lasu czeka się na cmentarz, by odetchnąć na krótkim zejściu. Następnie wspina się stromo, bardzo stromo i nie chcesz dać się ponieść, nawet jeśli jest to krótka wspinaczka. Następnie długi zjazd, aby dotrzeć do ostatniego półtora kilometra i zjechać po zboczach o nachyleniu 10-11%. To prosta linia, ale są małe zakręty, które utrudniają patrzenie w dal. A potem jest bardzo długa, aż do szczytu, gdzie dotarłem do końca mojej uwięzi.
J'ai remonté cette terrible ascension et j'avais oublié à quel point c'est difficile. Le pied est tellement dur, à partir du moment où on entre dans la forêt, on attend le cimetière pour souffler un peu dans une petite descente. Ensuite ça remonte fort, très fort et il ne faut pas s'enflammer même si cette petite remontée est courte. Puis une longue descente pour arriver dans le dernier kilomètre et demi et c'est parti sur des pentes à 10-11%. C'est en ligne droite mais il y a de petits virages qui empêchent de voir au loin. Et là c'est très long, jusqu'au sommet, où je suis arrivé au bout du rouleau.
Wspaniała wspinaczka. jedna z kategorii, których nie spodziewałbyś się w Ardenach. możesz bardzo ładnie zjechać do la roche główną drogą!
Slopende, geweldig mooi klim. eentje van de categotie die je niet verwacht in de ardennen. afdalen naar la roche kan heel mooi via de grote weg!
Cóż za piękna wspinaczka! Miałem ogromne szczęście z pogodą, a potem ta wspinaczka jest rozkoszą. Oczywiście wymaga krwi, potu i łez, ale byłem na to przygotowany. Musiałem uważać, jak dostać się do podnóża wspinaczki obok kościoła, ponieważ popularna trasa Garmina prowadzi przez promenadę, sądząc po gniewnych, ale i nieco zrezygnowanych komentarzach mieszkańców.
Co więcej, wydaje mi się, że każdy podjazd w Ardenach musi prowadzić na cmentarz, tak też było w tym przypadku. Następny zakręt w lewo był dla mnie największym wyzwaniem, ponieważ potajemnie przygotowujesz się już do ostatniej części przez las na szczyt Col. Ta ostatnia część jest rzeczywiście długa, ale stopniowa (stroma...) i była niesamowicie cicha pod względem ruchu podczas mojej wspinaczki (nie spotkałem ani jednego samochodu, tylko 1 nadjeżdżającego rowerzystę).
Miło, że na szczycie znajduje się prawdziwy znak, jak to często bywa we Francji. Wspaniałe doświadczenie!!!
Wat een mooie klim! Had ontzettend geluk met het weer en dan is deze klim een genot. Uiteraard kost ie bloed, zweet en tranen, maar daar had ik me vooraf op ingesteld. Inderdaad wel even goed uitkijken hoe je bij de voet van de klim naast de kerk komt, want Garmins populaire route loopt via de wandelpromenade; ik was zeker niet de eerste ( getuige de boze maar ook ietwat gelaten opmerkingen van de lokale bevolking) en zal ook wel niet de laatste zijn....
Verder valt me op dat iedere klim in de Ardennen kennelijk naar een begraafplaats moet leiden, dat ik hier dus ook het geval. Daarna bij de afslag linksaf vond ik zelf het pittigste stuk, omdat je je stiekem eigenlijk al aan het voorbereiden bent op het laatste stuk door het bos naar de top van de Col. Dat laatste stuk trekt inderdaad lang door, maar loopt wel geleidelijk (steil...) en het was tijdens mijn beklimming ontzettend rustig qua verkeer (geen enkele auto tegen gekomen, alleen 1 tegemoetkomende wielrenner).
Bovenop is het leuk dat er een echt bord aan de top staan, zoals in Frankrijk gebruikelijk is. Een prachtige ervaring!!
Trudna wspinaczka, w pewnym sensie zasługuje na tytuł najtrudniejszej belgijskiej wspinaczki. To naprawdę nie jest łamacz nóg, jak Stockeu czy Koppenberg, gdzie pytanie brzmi po prostu, czy dotrzesz na szczyt.
Jeśli wkrótce wybierasz się w góry po raz pierwszy, jest to idealna wspinaczka do treningu, chociaż południowa strona jest bardziej stała, więc może być lepszym miejscem do treningu.
Zware klim, in zekere zin verdient het wel de titel van zwaarste beklimming van België. Het is echte geen potenbreker als de Stockeu of de Koppenberg waar de vraag gewoon is of je boven raakt.
Als je binnenkort een eerste keer naar de bergen zou gaan, is dit een perfecte klim om al eens te trainen, alhoewel de zuidzijde constanter is en zo misschien een betere trainingscol.
To świetna wspinaczka, ale moim zdaniem nie najtrudniejsza w Belgii. Są dwa zjazdy, na których można na chwilę odciążyć nogi. To robi wiele dobrego, przynajmniej dla mnie.
Pierwsza część jest stroma, nawierzchnia dobra, a w dobry dzień wciąż można spotkać sporo spacerowiczów. Druga część jest całkiem znośna, ładnie zalesiona. Ostatnia część jest ponownie wymagająca, ponownie zacieniony i zalesiony obszar. Po zejściu z góry nogi mogą czuć się nieco mniej zmęczone.
Zjazd do La Roche en Ardenne jest piękny, dobra nawierzchnia i ładne zakręty!
Het is een machtig mooie beklimming, maar naar mijn mening niet de moeilijkste van België. Je hebt twee stukken bergaf waar je toch even de druk van de benen kunt halen. Dat doet veel goed, voor mij in ieder geval.
Het eerste deel is steil, het wegdek goed en je komt nog best wat wandelaars tegen op een goede dag. Het tweede deel daarna is best te doen, leuke bosrijke omgeving. Het laatste deel is weer uitdagend, ook weer een schaduwrijke en bosrijke omgeving. Omdat je een stuk bergaf hebt gehad voelen je benen misschien wat minder naar de klote.
De afdaling naar La Roche en Ardenne is heerlijk, goed wegdek en leuke bochten!
Bardzo fajna i przyjemna wspinaczka.
Pośrednie zjazdy są bardzo mile widzianymi przerwami.
Następnym razem spróbuję południowej strony (wariant cotacol), która jest nieco bardziej równa.
Zeer mooie en leuke klim.
De tussentijdse afdalingen zijn zeer welkome rustpauzes.
Volgende keer probeer ik een keer de Zuid-kant (de cotacol variant) die iets gelijkmatiger verloopt.
Bardzo trudna wspinaczka, po pierwszej części chciałem już zarezerwować sobie miejsce na cmentarzu. na szczęście wkrótce potem wypłaszcza się po raz pierwszy. krótki zjazd przyniósł niewiele pocieszenia. jest po prostu zbyt krótki, aby odpowiednio zregenerować siły. środkowa część nie jest więc na szczęście zbyt długa. drugie zejście jest idealne, aby się zresetować. i dzięki temu móc rozwinąć tempo w ostatniej części. Co, moim zdaniem, sprawia, że wielu uważa, że nie jest to tak trudna wspinaczka.
Erg zware klim , na het eerste stuk wou ik me zelf al een plekje op het kerkhof reserveren. gelukkig vlakt het kort daar na voor e eerste maal af. de korte afdaling bracht weinig soelaas. is net te kort om goed te recupereren. het midden stuk is dan ook gelukkig niet al te lang. de tweede afdaling is ideaal om je te herzetten. en zo in het laatste gedeelte toch wat tempo te kunnen ontwikkelen. Wat volgens mij voor velen maakt dat ze dit niet zo'n zware klim vinden.
Osobiście nie uważam, że jest to najtrudniejsza wspinaczka, jaką odbyłem w Belgii, choć oczywiście jest to tylko względne w stosunku do tego, jak się czułem, jest to zdecydowanie trudna wspinaczka, ale nagradzana jest piękną scenerią i dla mnie w prawdopodobnie ostatni dobry dzień wspaniałej pogody w tym roku 11.10.2023 r. było stosunkowo wolne od turystów na pierwszym akcencie z kościoła, tylko kilka osób na środku drogi.I byłem upokorzony na mecie, robiąc kilka zdjęć, kiedy inny rowerzysta ukończył wspinaczkę i podszedł do pomnika i zaczął ze mną rozmawiać i rozmawialiśmy w moim bardzo ograniczonym flamandzkim i jego ograniczonym angielskim, jestem z Wielkiej Brytanii, a on był z Brugge, cóż, okazało się, że miał 71 lat i nadal był w stanie jeździć na rowerze po takich podjazdach, pomyślałem, że to niesamowite i miałem bardzo miłe uczucie z tego powodu i to stawia w perspektywie pogratulowałem mu tego osiągnięcia i zrobiłem mu kilka zdjęć telefonem, życząc mu bezpiecznego powrotu i mając nadzieję, że mogę być w takiej sytuacji, jeśli i kiedy będę w jego wieku, więc w sumie był to bardzo miły dzień na rowerze z piękną pogodą i wspaniałą scenerią oraz kilkoma bardzo dobrymi podjazdami w okolicy.Na pewno tam wrócę 👌 😊
So I personally don’t feel that it’s the hardest climb that I’ve done in Belgium although of course this is only relative to how I felt it is definitely a hard climb but you are rewarded with beautiful scenery and for me on the probably last good day of brilliant weather this year 11/10/2023 it was relatively tourist free on the first accent from the church,only a few people in the centre of the road.and I was humbled at the finish point whilst taking some pictures when another cyclist completed the climb and came over to the memorial and started talking to me and we chatted in my very limited Flemish and his limited English I’m from the uk and he was from Brugge well it turned out that he was 71 years old and still able to ride his bike up climbs like this I thought that was amazing and I had a very nice feeling about that and it puts in perspective what you can achieve if you are lucky enough to be healthy and still have the zest for life at that age I congratulated him on this achievement and took some pictures of him with his phone and wished him a safe return back down the road and hoping that I could be in that position if and when I got to be his age so all in all it was a very nice day out on the bike with beautiful weather and wonderful scenery and some very good climbs around the area.I will be back for sure 👌 😊
Col de Haussire zrobione dzisiaj. Jest porównywalny z Redoute i Stockeu back to back. Doable jeśli jesteś na to przygotowany. Pas obok kościoła jest najtrudniejszy i dość wąski; uważaj na ruch samochodowy zjeżdżający w dół.
Col de Haussire vandaag gedaan. Is te vergelijken met Redoute en Stockeu achter elkaar. Als je erop bent ingesteld goed te doen. Steegje naast de kerk is het zwaarste stuk en redelijk smal; pas op voor naar beneden komend autoverkeer.
Fantastyczna wspinaczka dla prawdziwych miłośników ścianek! Wydaje się, że nie ma końca! Krótkie odcinki zjazdowe są idealne na krótką chwilę, aby odzyskać odwagę!
Fantastische klim voor de echte muurklimmers! Lijkt geen einde aan te komen! Korte dalende stroken zijn ideaal om eventjes weer moed bij te tanken!
Oczywiście chwytasz je, gdy jesteś w okolicy. Nie mam dużego doświadczenia we wspinaczce, więc byłam bardzo ciekawa. Pierwszy odcinek od kościoła uznałem za możliwy do wykonania. Tak samo było z drugim. Trzecią część, po drugim krótkim zjeździe, uznałem za najtrudniejszą. Wydawało się, że nie ma końca... Te dwa krótkie zjazdy pomiędzy nimi nie pomagają moim zdaniem.
Pod względem wysiłku - do zrobienia.
Byłem jedynym rowerzystą w ten niedzielny poranek pod koniec marca!
Natuurlijk pak je deze mee als je in de buurt bent. Ik heb niet zoveel klimervaring en was dus reuze benieuwd. Eerste stuk vanaf de kerk vond ik goed te doen. Tweede ook. Lastigste vond ik het derde stuk, na de tweede korte afdaling. Er leek geen eind aan te komen... Die twee korte afdalingen tussendoor helpen eigenlijk niet vind ik.
Qua inspanning goed te doen.
Ik was de enige fietser deze zondagochtend eind maart!
Dlatego polecam tę wspinaczkę + przejście nad Samrée po przełęczy Haussire, jeśli macie jeszcze nogi ;)
Je recommande donc bien cette montée + le passage sur la Samrée après le col de Haussire si vous avez encore les jambes ;)
Niezła wspinaczka! Na początku zaczyna się bardzo ciężko, ale na szczęście % nieco mięknie tuż przed parkiem gier. Nie dałem z siebie wszystkiego, choć w Samrée grałem na zwłokę! Szczyt jest spokojny, jesteś sam na świecie
Belle montée! Ca commence déjà très fort au début mais heureusement les % s'adoucissent un peu juste avant le parc à gibier. Je n'ai pas tout donné pourtant dans la Samrée je calais! Le sommet est paisible, on est seul au monde
Zamiast jednej ciągłej wspinaczki jest to raczej seria trzech, raczej krótkich podjazdów... Szczerze mówiąc, byłem trochę rozczarowany i ogólnie rzecz biorąc, uznałem ją za mniej trudną niż niektóre inne ardeńskie podjazdy, moim zdaniem jest bliższa 200 stopniowi trudności.
Instead of one continuous climb this is rather a series of three, rather short climbs... I was a bit disappointed to be honest and overall I found it less difficult than some other Ardennes climbs, it is closer to a 200 difficulty score in my view
W tej wersji zaczynamy w uliczce w centrum La Roche-en-Ardenne. W niektóre dni, zwłaszcza w weekendy, pieszych może być bardzo dużo. Po 100 metrach stok staje się stromy na kilkaset metrów, po czym znów opada na około 200 metrów, a następnie znów wspina się dość stromo do parku à Gibier. Po tym następuje krótkie zejście, przed końcową częścią szlaku w lesie, gdzie jest znacznie mniej ludzi i jest'przyjemniej, bo ciszej.
Pour cette version, on début dans une ruelle du centre de la Roche-en-Ardenne. Certains jours, et spécialement le week-end, il peut y avoir beaucoup de piétons. Après 100 mètres, la pente devient sévère pendant quelques centaines de mètres avant de redescendre pendant près de 200 mètres, pour remonter assez fort de nouveau jusqu'au parc à Gibier. Après, on a à nouveau droit à une petite descente, avant d'entammer la partie finale dans une forêt où il y a beaucoup moins de monde et c'est donc plus agréable car plus calme.
Ładny podjazd w kilku etapach. Krótkie zjazdy sprawiają, że nogi za każdym razem otrzymują wystarczającą ilość tlenu, aby rozpocząć kolejny odcinek.
Pierwszy odcinek jest najtrudniejszy, więc warto tam dobrze dozować. Nie należy też lekceważyć drugiej części, która w odczuciu była dłuższa i bardziej stroma niż tu opisana.
Ostatnia część jest do zrobienia, jeśli masz dobry podział. Tutaj również wznosi się dość stromo, ale na pewno już nie nieprzezwyciężalnie. Znajdź i utrzymaj swoje tempo, a gładko wejdziesz na szczyt.
Dla mnie nie jest to najtrudniejszy podjazd w kraju, poddawałem się już bardziej niż tutaj, na przykład na Ferme Libert. Tutaj miałem jeszcze pewien nadmiar, gdy dotarłem na szczyt.
Początek wspinaczki jest we wsi (mała uliczka z kawałkami bruku), mój GPS wysłał mnie przez ruchliwą ulicę turystyczną. Podjechanie z drugiej strony wydaje się lepsze.
W przeciwnym razie piękna sceneria do jazdy na rowerze, tylko z tego powodu ten jeden jest koniecznością, jeśli jesteś w okolicy!
Leuke klim in verschillende trapjes. De korte afdalingen geven de benen telkens voldoende zuurstof om het volgende stuk aan te vatten.
Eerste stuk is het lastigste, daar goed doseren is wel aan te raden. Het tweede stuk is ook niet te onderschatten, dat voelde langer en steiler aan dan hier omschreven staat.
Laatste stuk is goed te doen als je goed ingedeeld hebt. Hier loopt het ook vrij stevig omhoog, maar zeker niet onoverkomelijk steil meer. Tempo zoeken en vasthouden en je bent vlot boven.
Voor mij niet de lastigste klim van het land, heb al meer afgezien dan hier, op de Ferme Libert bijvoorbeeld. Hier had ik nog wel wat overschot als ik boven kwam.
Start van de klim ligt in het dorp (klein straatje met stukjes kasseien), mijn gps stuurde mij door een drukke toeristische straat. Oprijden van de andere kant lijkt me beter.
Verder prachtig decor om in te fietsen, alleen al daarom is deze een must als je in de buurt bent!
Tricky. Szczególnie ostatnia prosta wydaje się trudna. Ponieważ jesteś całkowicie między drzewami, masz mało odniesień i wydaje się, że trwa to bez końca.
Lastig. Vooral het laatste rechte stuk voelt zwaar. Aangezien je volledig tussen te bomen zit, heb je weinig referentie en lijkt het eindeloos door te gaan.
Zdecydowanie warto zrobić to raz, czy sam nazwałbym to najtrudniejszą wspinaczką w Belgii to już coś innego. Zdecydowanie pogromca łydek, ale wciąż do zrobienia. Krótkie zjazdy zapewniają dobre odprężenie dla nóg, dzięki czemu można zachować świeżość. Na szczycie niestety nie mogliśmy zostać zbyt długo ze względu na liczne owady.
Zeker de moeite om eens te doen, of ik dit zelf de moeilijkste beklimming van België zou noemen, is iets anders. Zeker een kuitenbijter maar nog steeds goed te doen. De korte afdalingen zorgen voor een goede ontspanning van de benen waardoor je toch net dat ietsje frisser blijft. Boven jammergenoeg niet te lang kunnen blijven staan door de vele insecten die er waren.
Błoga wspinaczka. Ostatnia część jest "mniej stroma", ale wydaje się trwać wiecznie.
Cudownie po prostu.
Zalig pittige beklimming. Het laatste deel is "minder steil" maar lijkt wel eeuwig te duren.
Prachtig gewoonweg.
Puchatek, ten pierwszy kilometr...po nim można dochodzić do siebie dwa razy. Postaraj się nie złapać gumy (obie opony), bo nie zdążysz na szczyt....
Poeh, die eerste kilometer...daarna kun je twee keer even bijkomen. Probeer niet lek te rijden (beide banden), dan kom je niet boven...
Korona najtrudniejszej belgijskiej wspinaczki nie skradziona, trzystopniowa rakieta, która nie odpuszcza. Zachowaj trochę energii na 3 i ostatnią część!
Bekroning tot zwaarste klim van België niet gestolen, drietrapsraket die blijft doorlopen. Houd nog wat energie over voor het 3de en laatste deel!
Wspinaczka w Chouffe Classic. Prawdziwy zabójca tej wspinaczki. La Roche nie ukradł swojej nazwy, to stroma (dawniej jałowa) ściana skalna w sercu belgijskich Ardenów. Czysto dla swojego statusu, ten podjazd jest właściwie niezbędny, choć z pewnością nie jest to idealna nawierzchnia drogi. Może być też dość tłoczno. Alternatywy są również obfite w okolicy (a już na pewno dla MTB!), ale upewnijcie się, że zostało Wam trochę w baku ;)
Beklommen in de Chouffe Classic. Een echte moordenaar deze klim. La Roche heeft zijn naam niet gestolen, het is een steile (vroeger kale) rotswand in het hart van de Belgische Ardennen. Puur omwille van de status is deze klim eigenlijk onmisbaar, al is het zeker niet het ideale wegdek. Kan ook best druk zijn. Alternatieven zijn er ook veel in de buurt (en zeker voor de MTB!) maar zorg dat je nog wat in de tank hebt ;)
Jest w niej kilka trudnych fragmentów, ale jeśli ktoś ma doświadczenie w zdobywaniu gór, to ta wspinaczka nie jest zła. Moim zdaniem na pewno nie jest to najtrudniejsza wspinaczka w Belgii.
Er zitten wel moeilijke stukken in maar als men ervaring heeft in het beklimmen van bergen valt deze beklimming wel best mee. Het is volgens mijn mening zeker niet de moeilijkste beklimming in België.
Moje wprowadzenie nastąpiło podczas pierwszego udziału w Criquelionie. Wracasz do La Roche i po chwili skręcasz na bruk w wiosce. Amai, który był gulgoczący. Na info wspinaczka jest pocięta na 3 części i myślałem, że po pierwszej części uda mi się dojść do siebie, niestety ciągnie się ona w nieskończoność.
Bruk we wsi był jeszcze mokry i krzywy, ale z tym już sobie poradzono i jazda jest lepsza.
Podczas Criquelionu nie wolno już go mijać i idzie się w górę przez wodę, a potem w lewo. Nie jest mniej stromo, ale jest asfalt i ma się widoki.
Moja pierwsza myśl, gdy szedłem wzdłuż kościoła i cmentarza, była taka: jeśli będą musieli nieść twoją trumnę tutaj, możesz znęcać się nad wszystkimi jeszcze raz, gdy cię nie będzie!
Mijn kennismaking was tijdens mijn eerste deelname aan de Criquelion. Je bent weer terug in La Roche en dan draai je de kinderkoppen op in het dorp. Amai dat was even slikken. Op de info is de klim in 3 delen geknipt en ik dacht dat ik wel even kon bijkomen na het eerste deel helaas het gaat gewoon door.
De kinderkoppen in het dorp lagen er nog nat en scheef bij inmiddels is dit een keer aangepakt en is het beter rijden.
Tijdens de Criquelion mag je er niet meer langs en gaat het naar boven via het water en dan naar links. Minder steil is het niet maar het is asfalt en je hebt uitzicht.
Mijn eerste gedachte terwijl ik lang de kerk en het kerkhof ploeterde was; als ze je kist hier naar boven moeten dragen kun je iedereen nog 1 keer pesten terwijl je er niet meer bent!
Długi podjazd ze stromymi odcinkami, szczególnie na początku. Ostatnie 1,4 km też jest dość trudne. Jedzie dalej i dalej po niezbyt dobrym asfalcie. Na szczęście nie ma w nim bardzo stromych fragmentów, więc jeśli dozuje się je w porządku. Dwa kawałki zjazdu pomiędzy nimi odbierają nieco rytmu, ale też dają trochę wytchnienia. W dużej mierze przez las, z wyjątkiem pierwszej części w samym la Roche. Na szczycie (w lesie bez widoku) znak, który pokazuje, że naprawdę zrobiłeś najtrudniejszą belgijską przełęcz. To miłe uczucie... Również znak chwalący Claudy'ego Criquieliona, słynnego rowerzystę i honorowego obywatela la Roche.
Lange klim met steile stukken, met name in het begin. De laatste 1.4 km zijn ook behoorlijk pittig. Het gaat maar door op niet al te best asfalt. Gelukkig zitten er niet hele steile stukken in, dus als je doseert is het prima te doen. De twee stukjes afdalen tussendoor halen wel het ritme wat weg, maar geven ook wat rust. Grotendeels door het bos, behalve het eerste stuk in la Roche zelf. Op de top (in het bos zonder uitzicht) een bord dat aantoont dat je toch echt de zwaarste col van België gedaan hebt. Dat voelt goed... Ook een bord dat Claudy Criquielion looft, beroemde wielrenner en ereburger van la Roche.
Może to dlatego, że zaczęliśmy nasz dzień od tej wspinaczki, ale uznałem, że jest całkiem do zrobienia. Początek jest zdecydowanie trudny, ale potem już nigdzie nie jest naprawdę stromo. Chodzi głównie o długość. Większość przez las spokojną drogą, więc to przyjemna wspinaczka. Zdecydowanie zrób to, jeśli będziesz w pobliżu La Roche.
Misschien komt het omdat we onze dag met deze beklimming begonnen, maar ik vond hem goed te doen. Het is begin is zeker pittig, maar daarna is het nergens echt meer steil. Het is vooral de lengte. Het grootste gedeelte is door het bos op een rustige weg dus dat is prettig klimmen. Absoluut doen als je in de buurt van La Roche bent.
Miałem okazję doświadczyć dzisiaj tej wersji Col de Haussire. Dużo o tym przeczytać można za pośrednictwem tej strony. To naprawdę bardzo trudna wspinaczka, ale zdecydowanie do zrobienia, jeśli jesteś w dobrej formie! Szczególnie ostatni odcinek po 2 zjeździe jest trudny. Nie masz absolutnie żadnych punktów czci, na których mógłbyś się skupić. Więc po prostu pedałuj dalej
Vandaag deze versie van Col de Haussire mogen ervaren. Veel over gelezen via deze site. Het is echt een hele lastige klim maar zeker te doen als je een goede conditie hebt! Vooral het laatste stuk na de 2de afdaling is lastig. Je hebt totaal geen reverentie punten waar je je op kunt focussen. Dus gewoon doortrappen
Według COTACOL jest to najtrudniejsza wspinaczka w Belgii. I to może jest lekka przesada, ale zdradliwa z pewnością. Zaraz za kościołem skręcamy w lewo i tu zaczyna się nieszczęście. Stromy pas początkowy kusi, by wsiąść na pedały i walić mocno w górę zbocza. Po dotarciu na cmentarz wydaje ci się, że jesteś na miejscu i możesz złapać oddech. Ale po krótkim odcinku zjazdu przychodzi kolejny z tych'stromych kawałków. Być może udałoby się okrążyć ten odcinek za prostą na pedałach, ale gdy już mamy drugi odcinek zjazdu, następuje kolejny długi i stromy odcinek. Kolejne półtora kilometra będzie wyczerpujące i być może zygzakiem po drodze. Mam nadzieję, dla Twojego dobra, że po dotarciu na szczyt musisz kierować się z powrotem w stronę La Roche, bo jeśli będziesz musiał jeszcze przejechać przez Baraque Fraiture, to czeka Cię kolejne około 10 uciążliwych kilometrów, które są lekko pod górę.
Volgens COTACOL is dit de lastigste klim van België. En dat is misschien een beetje overdreven, maar lastig is het zeker wel. Vlak achter de kerk draai je links, en daar begint de miserie al. De steile beginstrook is aanlokkelijk om op de pedalen te gaan staan en keihard de helling op te knallen. Eenmaal je aan het kerkhof bent, denk je dat je er bent en kan je op adem komen. Maar na het korte strookje afdaling, komt er weer zo'n steil stukje. Misschien is het wel mogelijk om ook dat stukje nog te ronden recht op je pedalen, maar als je het tweede stukje afdaling hebt gehad volgt er nog een lang en steil stuk. Nog anderhalve kilometer lang wordt het afzien en misschien wel zigzaggend over de weg kruipen. Ik hoop voor u dat je eenmaal boven terug richting La Roche moet, want als je nog over de Baraque Fraiture moet, volgen er nog een tiental lastige kilometers die licht omhoog lopen.
Ponieważ ta wspinaczka jest wymieniana jako najtrudniejsza w Belgii, naprawdę nie można jej przegapić. Podejście przez mały kościółek i cmentarz ma w sobie dość strome odcinki, ale 2 odcinki zejścia pozwalają podzielić wspinaczkę na trzy i nadal całość jest do pokonania.
Aangezien deze klim als zwaarste van België te boek staat, mag je deze eigenlijk niet missen. De beklimming via het kerkje en kerkhof heeft flink steile stukken erin, maar door de 2stukken afdaling kun je de klim in drieën delen en is het geheel toch goed te overzien.
Jest kilka punktów, z których można wejść na ten szczyt. Zacząłem obok kościoła i przeszedłem obok cmentarza. Bardzo trudne. Dla porównania z La Redoute: ten jest znacznie trudniejszy, głównie dlatego, że jest dwa razy dłuższy i po drodze raz po raz zaskakuje Cię kolejny stromy odcinek. Wydaje się, że nie ma końca. Na początku przez teren zabudowany, a później bardzo pięknie przez las (choć nie zwracałem uwagi na scenerię, bo było bardzo ciężko).
Er zijn verschillende punten om deze piek te beklimmen. Ik begon naast de kerk en ging langs het kerkhof. Heel zwaar. Ter vergelijk met de La Redoute: deze is veel zwaarder, vooral omdat deze dubbel zo lang is en je keer op keer gaandeweg verrast wordt met weer een steil stuk. Lijkt geen einde aan te komen. Aan het begin door de bebouwde kom en later heel mooi door het bos (al had ik weinig oog voor het natuurschoon, want het was zeer zwaar).
Nie jest to żadna kocia łapka, ciągnięcie i szarpanie, aby dostać się na szczyt, ale udało się.
Het is geen kattenpis, trek en sleuren om boven te komen maar het is gelukt.
Co za piękna wspinaczka, zrobiona specjalnym objazdem. Skręć w lewo przy kościele i wtedy myślisz...oef to idzie w górę! Przy cmentarzu chciałem wybrać miejsce, ale zobaczyłem zejście. A potem na grande finale. Fajna ta cała stroma praca tutaj w Ardenach!
Wat een heerlijke klim, speciaal stuk voor omgereden. Bij de kerk links en dan denk je...oef dat gaat omhoog! Op het kerkhof wilde ik al een plaatsje uitzoeken, maar zag de afdaling. Daarna op voor de grande finale. Lekker al dat steile werk hier in de Ardennen!
Czy na szczycie Haussire można skręcić w prawo przez las w kierunku Samree, czy trzeba skręcić w lewo na N89, żeby zajrzeć do Samree jadąc rowerem szosowym?
Kun je boven op de Haussire rechts af door het bos richting Samree of moet je links af naar de N89 om naar Samree te kijken fietsen met de racefiets??
W ostatni weekend wielkanocny jeździłem dwa razy z rzędu. Piękna okolica w każdym razie. Haussire; cóż mogę powiedzieć :-) to bez wątpienia bardzo wymagająca wspinaczka. Pierwszy odcinek przy kościele zaczyna się "dobrze". Do czasu cmentarza (jakże stosownego) masz już całkiem pod górkę. Potem trochę zjazdu, a następnie kolejna wspinaczka, która wydaje się nie mieć końca, gdy jeszcze dochodziłeś do siebie po pierwszej części. Na szczycie przy znaku otrzymujesz nagrodę za wykonanie tego zadania. :-) bardzo warto ten!
Afgelopen Paasweekend twee dagen achtereen opgefietst. Prachtige omgeving sowieso. De Haussire; tja wat zal ik ervan zeggen :-) het is zonder enige twijfel een erg uitdagende klim. Het eerste stuk bij de kerk begint meteen ‘goed’. Tot het kerkhof (hoe toepasselijk) ben je al redelijk overhoop. Dan een stukje dalen en dan weer een klim waar geen eind aan lijkt te komen terwijl je nog aan het bijkomen was van het eerste stuk. Aan de top bij het bord dan toch een beloning dat je het gedaan hebt. :-) erg de moeite waard deze!
Mnie osobiście podoba się wspinaczka. Ale cholernie trudne. Ale na pewno nie nie do pokonania. Praktycznie brak ruchu, co uważam już za duży plus. Ostatnią część podjazdu jedzie się przyjemnie w górę przez las. Nawierzchnia drogi nie jest zbyt zła. Asfalt na Col de Halleux jest naprawdę zły.
Ik vind het persoonlijk wel een mooie klim. Loodzwaar, dat wel. Maar zeker niet onoverkomelijk. Praktisch geen verkeer wat ik al een groot pluspunt vind. Het laatste stuk klimmen rijdt je lekker door het bos omhoog. Het wegdek valt heel goed mee. Het asfalt van col de Halleux, dat ligt er pas rotslecht bij.
Co za draństwo, ta wariacja! Pierwsza część jest jeszcze do zrobienia w sposób kontrolowany (do momentu za cmentarzem), ale potem, po krótkim zjeździe, od razu pojawia się kolejny stromy odcinek o długości kilkuset metrów. Ten mnie zaskoczył. Dopiero potem jest dłuższy zjazd, ale zaraz po nim kolejny ponad kilometr stromej wspinaczki jest naprawdę zabójczy. Nie wiedziałem czy siedzieć czy stać, ani jednego ani drugiego już nie chciałem. Ostatnie kilkaset metrów, to już nie miałem. I tak dużo się wspinałem, Stockeu...Redoute...Tier de Coo.... ale tam można się przygotować na krótsze strome odcinki. Tutaj strome odcinki nie przestają się pojawiać.
Wat een klootzak, deze variant! Het eerste deel is gecontroleerd nog te doen (tot na kerkhof), daarna is er echter na een korte afdaling direct weer een stijl stukje van een paar honderd meter. Die verraste me. Pas daarna is de langere daling, maar daarop direct weer ruim een kilometer pittig klimmen is echt killing. Ik wist niet meer of ik moest zitten of staan, allebei wilde niet meer. De laatste paar honderd meter had ik het niet meer. Ik heb toch heel wat geklommen, Stockeu...Redoute...Tier de Coo.. maar daar kun je je voorbereiden op kortere steile stukken. Hier blijven de steile stukken komen.
Osobiście uważam, że jest to bardzo trudna wspinaczka, zwłaszcza z niebezpieczeństwem wypalenia się na pierwszym odcinku. Po prostu przez te pośrednie odcinki trzeba znaleźć swój rytm na nowo, więc niekoniecznie jest to zaleta. Po pierwszym opadającym odcinku za cmentarzem, natychmiast lecisz z powrotem w górę dobrze stromo da ht me.
Nawierzchnia drogi jest w mojej ocenie akceptowalna.
Persoonlijk vind ik dit een hele zware klim, vooral met gevaar om je op het eerste stuk te verbranden. Net door die tussenstukken moet je je ritme telkens opnieuw vinden, dus niet noodzakelijk een voordeel. Na het eerste dalend stuk na het kerkhof vlieg je meteen weer goed steil naar omhoog da ht ik.
Wegdek is mijns insziens wel aanvaardbaar.
Met Indurain eens. Zolang je niet 'volle bak' begint, is de klim goed te doen. En asfalt is best oké.
Mooie klim, maar helemaal niet zo onverbiddellijk als wordt gezegd.
1 woord:sterven
Mooie beklimming en door de verschillen ook heel interessant voor trainingen. Er zijn wel een paar stukken waar de asfalt niet zo goed bij ligt.
De weg ligt er inderdaad wel okay bij. Op het dalende stuk kan je wel wat recuperen en ook net na het kerkhof krijgen de benen wat rust. Eigenlijk is het een klim dus in 3 best zware stukken. Stockeu en Pied Monti hebben dit niet waardoor ik deze even moeilijk vind.
Stavelot:
- Stockeu;
- Na de brug meteen rechts richting Wanne...
Dood & gladiolen tegelijk!
Staat van het wegdek valt precies toch heel goed mee als ik afga op de beelden? Heb vorig jaar in de Italiaanse Alpen wel wat erger voorgeschoteld gekregen: putten en stukken zand :) Waarom wordt bij deze het wegdek als "slecht" bestempeld eigenlijk?
De laatste twee edities van de Vélomédiane gebruikten een andere variante : geen Gohette meer, maar vanuit het centrum van La Roche direct klimmen naar de Parc à Gibier (Rue Saint-Quoilin + Rue Sainte-Marguerite + Parc de Deister) en daarna die afdaling en het slot van Haussire-sud. Blijft uiterst moeilijk.
Zoals de Haussire hier beschreven is, is het eigenlijk een driedelinge heiling: de volledige Gohette alias Trou Bourbon, het (steile!) einde van de Parc à Gibier en het slot van Haussire-sud. Deze variante vind je niet in de "Encyclopédie Cotacol des côtes et cols de Belgique", omdat het dalende deel te lang is volgens de normen van de Encyclopédie.
Daags na de velomedaine me nog eens extra gepijnigd op deze klim waarbij je het gevoel hebt dat er geen eind aan komt .
Blij dat ik het bord zag met de mededeling moeilijkste klim van Belgie.
Ja deze klim is vet! Opgenomen in de Velomediane fiets je vanuit het zuiden La Roche binnen, brug over en met de bocht mee naar rechts. Je ziet links voor je een weg omhoog lopen, dit is één van de varianten van de Haussire. De klim was erg zwaar, maar gelukkig een tweetrapsraket. Er zit niets anders op dan rustig door te peddelen in het lichtste verzet.
In gedachte 4x afgestapt, maar toch gehaald!!!!! Wat een overwinning....
Koud na korte afdaling col d'haussire met parc a Gibier gedaan, was al warm na 2 bochten. laatste stukje op Gibier echt eruit geperst, niet kunnen bijkomen op vlak stukje. Dus na het passeren van het hek en meertje (rechts) echt op karakter en kadans omhoog getrappert. De Keuteberg is bij deze vergeleken een KLeuterberg... Wel kicken!
Vandaag de col d'haussire gedaan en was de eerste keer. Inderdaad zeer mooi heb hem rustig aangepakt want was bang om te ontploffen. Maar had op het einde nog overschot dus ga hem de volgende keer iets vlugger proberen oprijden :-).
7 km/h | 00:34:44 |
11 km/h | 00:22:06 |
15 km/h | 00:16:12 |
19 km/h | 00:12:47 |