Piękna sceneria |
Ukryty klejnot |
3 serpentyn |
#57 najtrudniejsze wzniesienie w regionie Dolomity |
#98 wzniesienia z największym przewyższeniem w regionie Dolomity |
#82 Średnio najbardziej strome wzniesienie w regionie Trydent-Górna Adyga |
Gardeccia z Pera to podjazd znajdujący się w regionie Dolomity. Ma długość 6.1 km i pokonuje 610 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 10%, co daje wynik trudności 717. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1948 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 3 recenzje tego podjazdu i zamieścili 14 zdjęcia.
Nazwy dróg: Strada de Gardecia & SP238
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Rifugio Gardeccia zrobione podczas mojej Sella Rondy w 2020 roku. Profil podjazdu (który można znaleźć na początku wspinaczki) w zasadzie mówi wszystko. W palącym słońcu, z niewielkim lub żadnym cieniem, grabienie było do ostatniego metra. Szczególnie utkwiły mi w pamięci ostatnie kilometry. Wydawały się nie mieć końca. Niemniej jednak, spektakularne widoki cieszyły mnie niezmiernie. Na szczycie znajduje się ładne 'rifugio', gdzie roi się od turystów.
Rifugio Gardeccia meegenomen tijdens mijn Sella Ronda in 2020. Het profiel van de klim (wat je kan vinden bij aanvang van de klim) zegt in feite alles. In een brandende zon, met weinig of geen schaduw was het harken tot de laatste meter. Vooral de slotkilometers zijn me bijgebleven. Deze leken eindeloos. Desondanks enorm genoten van de spectaculaire uitzichten. Op de top vind je een leuke 'rifugio', waar het zwermt van wandelaars.
Postanowiłem spróbować tego trzeciego rowerowego dnia w Val di Fassa. Tego ranka wjechałem już na Passo Pordoi i Passo Sella, a zaintrygowany pomnikiem Giro na początku drogi postanowiłem zapuścić się wyżej. Jednym z moich błędów było to, że nie wczytałem profilu podjazdu do mojego Garmina, więc wyzwaniem było utrzymanie tempa, polegając jedynie na znakach drogowych, które oznaczają postęp podjazdu.
Jest to jeden z najbrutalniejszych podjazdów, jakie do tej pory próbowałem pokonać i na początek lepiej byłoby spróbować ze świeższymi nogami! W każdym razie, powoli, ale pewnie wlokłem się drogą, w towarzystwie wielu wędrowców zmierzających do Rifugio.
Wspinaczka jest spektakularna, kierujesz się do zacisznej doliny z Catinaccio i Torri del Vajolet górującymi nad tobą podczas wspinaczki. Na ostatnich dwóch kilometrach mocno naciskałem i w pewnym momencie zatrzymałem się na kilka sekund, aby odzyskać oddech, a kiedy ponownie ruszyłem, okazało się, że zatrzymałem się zaledwie 400 metrów przed końcem wspinaczki! haha!
Sama panorama i krajobrazy są warte odwiedzenia!
I decided to attempt this on my third cycling day in Val di Fassa. That morning I already went up the Passo Pordoi and Passo Sella, and intrigued by the Giro monument at the start of the road I decided to venture up. One of my mistakes was not to load the climb profile on my Garmin, so it was a challenge to pace myself by just relying on the road signs that mark the climb progress.
This is one of the most brutal climbs I have attempted to date, and one that would have been better to try with fresher legs to begin with! Anyway, slowly but surely I trudged on the road, in company of many hikers headed for the Rifugio.
The climb is spectacular, you are heading into a secluded valley with the Catinaccio and Torri del Vajolet towering over you as you climb. In the last two kilometers I was pushing hard, and at some point I stopped a few seconds to regain my breath, then as I restarted I found out that I had paused just 400m before the end of the climb! haha!
The panorama and landscapes itself are well worth a visit!
Fakt, że w Giro 2011, na ostatnim podjeździe na Gardeccia, samochody wsparcia nie podjechały z Tobą, mówi wiele!
Jadąc z Canazei, podjazd (drogowskaz Gardeccia) rozpoczyna się na rondzie, z pomnikiem Giro, na głównej drodze krajowej tuż przed miejscowością Pera di Fassa. Pierwsze kilometry to ściana o średniej wysokości +12%, która prowadzi przez dwa ostre zakręty, aby wydostać się z doliny Fassa. Przejazd przez wioskę Muncion to chwilowo płaska ulga, by następnie wspinać się bez ruchu na wąskiej drodze z drobnym asfaltem stale powyżej 10% w górę bocznej doliny, podążając za rzeką, z imponującym masywem Catinaccio po prawej stronie.
Ostatni stromy kilometr +14% sprawił, że kompletnie złożyłem się między ramą roweru, nie zważając na wiwaty dla Contadora i Nibalego na asfalcie.
Droga kończy się przy ładnym, dużym schronisku (jedzenie & picie), które jest bazą dla górskich wędrowców.
Po Muncion nie jest dozwolony żaden ruch samochodowy, z wyjątkiem taksówek, które wożą wędrowców w górę i w dół doliny.
Bestialski finałowy podjazd Giro, krótki i słodki!!!!
Het feit dat in de Giro van 2011 op de slotklim naar Gardeccia de volgwagens niet mee naar boven reden zegt al veel !
Als je komt vanuit Canazei start de klim (wegwijzer Gardeccia) op het rondpunt, met Giro monument, van de grote rijksweg net voor het dorpje Pera di Fassa. Eerste kilometers word je direct via 2 haarspeldbochten getrakteerd op een muur van gemiddeld +12% om het Fassa dal uit te klimmen. Doortocht door dorpje Muncion is even een vlakke verademing om nadien zonder verkeer op een smalle weg met prima asfalt continu boven de 10% het zijdal, de rivier volgend, op te klimmen met het indrukwekkende Catinaccio massief aan rechter zijde.
De laatste steile kilometer van +14% deed mij volledig tussen mijn fietsframe plooien de aanmoedigingen voor Contador en Nibali op het asfalt ten spijt.
Weg loopt dood aan mooie grote berghut (eten & drinken) die uitvalbasis is voor bergwandelaars.
Na Muncion is er geen gemotoriseerd verkeer toegelaten op uitzondering van de taxi-pendelbusjes die wandelaars vanuit het dal op en af brengen.
Beestige Giro slotklim, kort en krachtig!!!!
7 km/h | 00:52:02 |
11 km/h | 00:33:07 |
15 km/h | 00:24:17 |
19 km/h | 00:19:10 |