Ukryty klejnot |
28 serpentyn |
#47 najtrudniejsze wzniesienie w regionie Piemont |
#71 Średnio najbardziej strome wzniesienie w regionie Włoskie Alpy |
Alpe Quaggione z Montebuglio to podjazd znajdujący się w regionie Piemont. Ma długość 5.1 km i pokonuje 655 metrów w pionie ze średnim nachyleniem 12.8%, co daje wynik trudności 924. Najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1160 metrów nad poziomem morza. Użytkownicy climbfinder opublikowali 4 recenzje tego podjazdu i zamieścili 10 zdjęcia.
Nazwa drogi: Via Alpe Quaggione
Witamy! Jeśli chcesz się czymś podzielić koniecznie aktywuj Twoje konto. Mail weryfikacyjny znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej.
Jeśli chcesz przesłać swoje zdjęcia, musisz założyć konto. Zajmuje to tylko 1 minutę i jest całkowicie darmowe.
Odkryty przez wspinaczy ponad dekadę temu, pozostaje tzw. trzecim zjazdem do Alpe Quaggione, obok klasycznych z Gattugno i Germagno (z ostatnim odcinkiem z Alpe Colla przez Alpe Cardello).
Zjazd ten można jednak zaliczyć do tak zwanych "niespodziewanych" podjazdów graniczących z koszmarem. Odcinek z Montebuglio do skrzyżowania przy kościele na Alpe Quaggione to "ciężka" wspinaczka: nieco ponad 5 km, 690 m d+ i średnie nachylenie 13,6%. Bardziej niż wiele słów, zacytuję opis zamieszczony na forum entuzjastów kolarstwa i wspinaczki (https://www.freeforumzone.com/d/99485....
"Słyszałem, że został wybrukowany, ale nigdy tego nie robiłem.
[...omissis...] zrobił to (przez przypadek) rok wcześniej, ale powiedział mi, że nie była to dla niego zbyt długa wspinaczka.
Ostatniej nocy w przypływie ostrego szaleństwa powiedziałem do siebie "Jutro to zrobimy"!
Spokojny początek i w Gravellona Toce zaczynamy się wspinać (średnio 6/7%) w kierunku Casale Corte Cerro.
Tutaj nieco się wypłaszcza i jedziemy drogą w kierunku Montebuglio.
W pewnym momencie (około 3,5 km) znajduje się skrzyżowanie ze znakiem, który mówi alpe Quaggione 7 km i wskazuje, aby jechać prosto, podczas gdy droga po prawej stronie nazywa się via alpe Quaggione.
Tutaj należy skręcić w prawo i zapomnieć o tym, co powiedział [...].
TO NIEPRAWDA!!!!!
5,5 km pół-kalwarii składającej się z nachylenia zawsze powyżej 10% i wielu (ale naprawdę wielu) podjazdów między 18 a 22% (w połowie 18,6% jest 75-metrowy kawałek).
Pierwsze 2,3 km na średnim 11,7 (jest jednak prawie 300 m na ponad 15%), 500 m przestrzeni do oddychania (że tak powiem) na średnim 8% i na koniec (sic!!!!!) 2,7 km czystego szaleństwa ze średnią na 13% i rakami na 20/22%.
Do tego wszystkiego dochodzi wąska droga, hiper-ultrarugiczny asfalt z krótkimi fragmentami prawie gorszymi od liści, żołędzi, gałęzi itp. (w sumie jest jednak bardzo przejezdna jadąc w górę, ale nie zalecana jadąc w dół), które sprawiają, że jest to pas wolnego asfaltu, na którym nie da się nawet zygzakować.
W praktyce zawsze jedzie się po linii maksymalnego nachylenia w miejscach oczyszczonych z samochodów.
Po 40 minutach transu dociera się do ostatnich 400 m, prawie płaskich, które wznoszą się 300 m ponad (jeśli wspinasz się ze znanych stoków) alpejską łąkę Quaggione.
Dla mnie jest to najtrudniejsza wspinaczka (wszystko odnosi się do kształtu chwili), jaką kiedykolwiek zrobiłem.
Powiedzmy, że ostatnie 2 km pokonałem tylko z głową, bo nogi miałem na krzyż.
Szkoda, że nie ma odcinka, na którym można by podziwiać widoki (jednocześnie pedałując).
Wszystko nieubłaganie ciągnie się w lesie. HAC5 dla całej wspinaczki (od Gravellona Toce do szczytu) mówi o 9,8 km i średniej 9,2%.
Oblicz, że pierwsze 3,5 km to 5,8%!!!!!
Hiper-sztywne koła o wysokim profilu i ultra niezalecane do jazdy z BDC".
Myślę, że nie ma sensu dodawać nic więcej... porównania z pobliską Alpe Loccia z Chesio lub podjazdem z Luzzogno do Alpe Vertasca, a następnie Busca (aż do Madoninna - koniec asfaltu) nie są warte dodawania: każdy koszmar ma swoje osobliwości....
Do wypróbowania, ze świadomością, że po zanurzeniu się w gęstym lesie tuż za Montebuglio, można się z niego wydostać dopiero po dotarciu do kościoła na Alpe Quaggione. Miłej zabawy!
Scoperta dai salitomani ormai da più di dieci anni, resta il c.d. terzo versante per salire all'Alpe Quaggione oltre a quelli classici da Gattugno e Germagno (con in comune l'ultimo tratto dall'Alpe Colla passando per l'Alpe Cardello.
Questo versante tuttavia può essere annoverato tra le c.d. salite "inaspettate" tendenti all'incubo. I numeri da Montebuglio al trivio della Chiesa all'Alpe Quaggione sono da salita "tosta": poco più di 5 km, 690m d+ e una pendenza media del 13,6%. Più di tante parole, riporto la descrizione inserita in un forum di appassionati di bici e salite (https://www.freeforumzone.com/d/99485...
"Avevo saputo che era stato asfaltato ma non l'avevo mai fatto.
[...omissis...] l'aveva fatto (per sbaglio) l'altr'anno ma mi aveva detto che come salita non gli aveva detto nulla di che.
Ieri sera in un lampo di follia acuta mi dico "Domani lo si fa"!!
Partenza tranquilla e a Gravellona Toce si comincia a salire (6/7% medio) verso Casale Corte Cerro.
Qui spiana un po' e si prende in direzione Montebuglio.
Ad un certo punto (circa 3.5 km) si trova un incrocio con un cartello che dice alpe Quaggione 7 Km e indica di andare dritto mentre la strada sulla destra si chiama via alpe Quaggione.
Qui si gira a destra e scordatevi quello che ha detto [...].
NON E' VERO NULLA!!!!!
5.5 Km di semi-calvario fatto da pendenze sempre over 10% e moltissime (ma veramente moltissime) rampe tra il 18 e il 22% (c'è un pezzo di 75 m al 18.6% medio).
I primi 2.3 km al 11.7 medio (ci sono comunque quasi 300 m a oltre il 15%), 500 m di respiro (si fa per dire) al 8% medio e per finire (sic!!!!!) 2.7 Km da follia pura con media al 13% e ramponi al 20/22%.
A completare il tutto strada stretta, asfalto iperultrarugoso con brevi pezzi quasi peggio con foglie ghiande rami etc etc (nel complesso è comunque ciclabilissima a salire ma sconsigliatissima a scendere) che la rendono una striscetta di asfalto libero dove è impossibile anche fare lo zig zag.
In pratica si viaggia sempre sulla linea della massima pendenza negli spazi puliti dalle macchine.
Dopo 40 minuti di trance si arriva agli ultimi 400 m quasi piatti che scollinano 300 m oltre (qualora si sale dai versanti conosciuti) il piazzale dell'alpe Quaggione.
Per me è la salita + dura (il tutto riferito alla forma del momento) che abbia mai fatto.
Diciamo che gli ultimi 2 Km li ho fatti solo con la testa perché le gambe erano in croce.
Peccato non ci sia un tratto dico uno dove potersi godere (mentre si pedala) il panorama.
E' tutta inesorabilmente nel bosco. L'HAC5 per tutta la salita (da Gravellona Toce alla cima) dice 9.8 km e 9.2% medio.
Calcolate che i primi 3.5 km sono al 5.8%!!!!!
Sconsigliatissime le ruote iperrigide alto profilo e ultra-sconsigliato scenderci con una BDC".
Penso che sia inutile aggiungere altro... i confronti con le vicine Alpe Loccia da Chesio o l'ascesa da Luzzogno all'alpe Vertasca e poi Busca (fino alla Madoninna - fine asfalto) lasciano il tempo che trovano: ogni incubo ha le sue peculiarità...
da provare, con la consapevolezza che una volta immersi nel fitto bosco appena fuori da Montebuglio, se ne potrà uscire solo una volta raggiunta la Chiesa all'Alpe Quaggione. Buon divertimento!
Wymagający podjazd wąską drogą przez las, którego połowa jest zamknięta dla samochodów. Naprawdę fajna trasa dla tych, którzy lubią trudne, stabilne podjazdy.
Należy unikać późną jesienią i zimą, ponieważ droga jest pełna liści i nie przejeżdżają nią samochody.
Salita impegnativa su strada stretta nel bosco e per metà chiusa alle macchine. Veramente bella da pedalare per chi ama le salite dure e regolari.
Da evitare in autunno inoltrato e inverno in quanto non passando macchine la strada è piena di foglie
Krótki, ale trudny, dla tych, którzy lubią wymagające wspinaczki, warto spróbować. Na szczycie panorama jest niezwykła, podobnie jak malga z małym kościołem i małymi domkami letniskowymi. Polecamy.
Breve ma dura, per chi ama le salite impegnative è da provare. In cima il panorama è notevole oltre alla malga con chiesetta e piccole casette di villeggiatura. Consigliata.
To nie jest miejsce dla turysty rowerowego. Droga jest krętą ścieżką dla kóz przez piękny las, który jest w złym stanie, a strome odcinki o nachyleniu od 14 do 25 procent wypychają cię na czerwono w najmniejszym biegu. Jednak dla tych, którzy lubią wyzwania, jest to absolutna konieczność.
Dit is er niet een voor de wielertoerist. De weg is een kronkelend geitenpad door een prachtig bos dat er slecht bij ligt en de steile stroken van 14 tot 25 procent duwen je flink in het rood in je kleinste verzet. Voor wie van uitdagingen houdt is het evenwel een absolute must.
7 km/h | 00:44:00 |
11 km/h | 00:28:00 |
15 km/h | 00:20:32 |
19 km/h | 00:16:12 |