Los Gálves from Castillo de Baños is a climb in the region Andalusia. It is 9.3km long and bridges 620 vertical meters with an average gradient of 6.7%, resulting in a difficulty score of 566. The top of the ascent is located at 593 meters above sea level. Climbfinder users shared 1 review/story of this climb and uploaded 1 photo.
Welcome! Please activate your account if you would like to share something. Look for the verification email in your inbox.
If you want to upload your photos, you need to create an account. It only takes 1 minute and it's completely free.
It's hard to get here and there is huge competition of great climbs all around. Nevertheless, it is worth it!
The best place to start is in front of the shop and restaurant in Castillo de Baños. The initial section takes you along the main road, but there are no bike restrictions and the shoulder is wide and safe. After crossing the viaduct over the motorway, we approach the main course proper. A sharp turn to the left onto a concrete road, then another to the right and the kilometre-long killer section begins. I think at times it clearly breaks 20% of gradient. If you get over it, nothing surprises you afterwards.
Further on, the surface changes to asphalt and the climb flattens out slightly. A very deep cliff with a deep green valley accompanies us on the left. There is a slight downhill to the village of Los Diaz, after which we have to tackle the last difficult section of about 500m. The next development is not yet Los Gálves, but the unmarked Rubia on the maps. In March 2023, there was road repair work going on in its vicinity - part of it is thus slightly dirtied with gravel, and there is also a stony section of several metres (probably to be asphalted soon).
Los Gálves is at the very end of the valley. It is worth driving down to the village - you can fill up your bottle with water in the square in front of the church. Return along the same road - it is not possible to go higher with a road bike.
Trudno tu trafić, a dookoła jest ogromna konkurencja świetnych podjazdów. Mimo to warto!
Najlepsze miejsce na start jest przed sklepem i restauracją w Castillo de Baños. Początkowy odcinek prowadzi główną drogą, ale nie ma tu żadnych ograniczeń dla rowerów a pobocze jest szerokie i bezpieczne. Po przekroczeniu wiaduktu nad autostradą zbliżamy się do właściwego dania głównego. Ostry zakręt w lewo na betonową drogę, potem kolejny w prawo i zaczyna się kilometrowy morderczy odcinek. Wydaje mi się że momentami wyraźnie przebija 20% nachylenia. Jeśli go pokonacie, to już nic was potem nie zaskoczy.
Dalej nawierzchnia zmienia się na asfaltową a podjazd lekko wypłaszcza. Po lewej stronie towarzyszy nam bardzo głębokie urwisko z głęboką, zieloną doliną. Do wioski Los Diaz prowadzi lekki zjazd, po czym trzeba zmierzyć się z ostatnią trudną sekcją o długości ok 500m. Następne zabudowania to jeszcze nie Los Gálves, tylko nieoznaczona na mapach Rubia. W marcu 2023 w jej okolicy trwały prace remontowe drogi - część jest przez to lekko przybrudzona żwirem, jest też kilkunastometrowy odcinek kamienistego podłoża (zapewne wkrótce zostanie wyasfaltowany).
Los Gálves jest na samym końcu doliny. Warto zjechać do miejscowości - na placu przed kościółkiem można napełnić bidon wodą. Powrót tą samą drogą - wyżej nie da się wjechać rowerem szosowym.
7 km/h | 01:19:33 |
11 km/h | 00:50:37 |
15 km/h | 00:37:07 |
19 km/h | 00:29:18 |